Strona 1 z 9

No i zaczęło się

: ndz 11 mar 2012, 20:35
autor: WąskiVFR
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019397,tit ... l#opOpinie

Sezon jeszcze się nie zaczął dobrze, a już takie wieści. :(

Re: No i zaczęło się

: ndz 11 mar 2012, 20:41
autor: Lucek
selekcja naturalna??

Re: No i zaczęło się

: ndz 11 mar 2012, 20:49
autor: Piotr_Pan76
Niestety :(

Re: No i zaczęło się

: ndz 11 mar 2012, 22:43
autor: Klepak23

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 09:05
autor: Groszek
najgorsze jest zawsze to, że taki baran może ze sobą "wyselekcjonować" kilka niewinnych ofiar :/ powinny być jakieś testy psychologiczne czy coś przed prawem jazdy kat.A, tak samo jak są przed wydaniem zezwolenia na broń

http://legnica.naszemiasto.pl/galeria/z ... al-artykul

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 10:18
autor: darecki-30
moze troche szacunku dla niezyjacych ,nie wiadomo czy miał prawo jazdy ,a jak miał to ktos go uczył jezdzic ktos go egzaminował ,stwierdził ze jest przygotowany do poruszania sie motocyklem po drogach publicznych ,a swoja droga kazdego z nas moze spotkac podobny los

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 10:22
autor: Wojtek86
darecki-30 pisze: ,a swoja droga kazdego z nas moze spotkac podobny los
Ktoś kto wykonuje takie manewry kusi ten los na własne życzenie.

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 17:38
autor: nierob
Z tego co się dowiedziałem FJR- ą jechał. kupił w ubiegłym sezonie. ale to już teraz mało ważne. 38 lat.

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 17:59
autor: kecajm69
Ja pie....e czy tak zawsze po zimie musi być. Czy nie można przez pierwsze 2,3 tygodnie pojeździć w miarę powoli aby wprawić się po zimie. Szkoda chłopaka ale ,,bez komentarza''

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 18:13
autor: piotrex6
Wojtek86 pisze:Ktoś kto wykonuje takie manewry kusi ten los na własne życzenie.
Tak naprawdę można się tylko domyślać co tam się wydarzyło, maszyna potrafi zawieść w najgorszym momencie.

Z drugiej strony, wczoraj przy okazji sprzedaży auta gdy wydało się, że śmigam na moto chłopak, z którym dogadywałem interes zapytał co poleciłbym mu na początek. Wyglądał na ok 20 lat, więc zaproponowałem 125 bo łatwo ogarnąć i mało pali..
w odpowiedzi słyszę: no ale ja jeździłem już kiedyś MZą ojca i Jawą kumpla a ostatnio nawet gsfem innego kumpla tylko bez plastików bo połamał.
- No to może zapoluj na jakąś 500ke GS lub CB ale dobrze przemyśl bo to są już całkiem szybkie maszyny.
- EE ..GS? słyszałem od kumpli, że jak ktoś siedział już na 600 to na GSie żadna radocha.
Przez kolejne 10 min nie przekonałem kolesia, że to się nie opłaca, bez sensu itd itp.

do wczoraj nie wierzyłem w taki brak wyobraźni. Jak dotrzeć do ludzi, dla których jedynymi autorytetami są kumple i dla których lektura czegokolwiek związanego z tematem to bezsensowny wysiłek?

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 19:30
autor: Wojtek86
Ani młodzi, ani ich rodzice nie mają wyobraźni. Z własnego podwórka:
1) Gdy miałem 17 lat mój znajomy z klasy wyżej kupił (rodzice kupili) sobie GSXR1100. Jako drugi motocykl po simsonku. Jeździł nim 4 miesiące gdy pewnego dnia postanowił przewieźć kolegę (bez kasku). Na łuku drogi uderzyli w drzewo. Pasażer nie przeżył.
2) Jakieś 5 lat temu kumpel ze szkolnej ławy postanowił "karnąć się" GSXR 1000 swojego pracodawcy. Skończyło się to dla niego niefajnie - puzzle zamiast kości w lewej nodze. Do dziś grupa inwalidzka.

Re: No i zaczęło się

: pn 12 mar 2012, 20:01
autor: Zając
Coś wiem o takich ludziach. Mam dwóch braci ciotecznych, rzadko się widujemy ale ostatnio podczas rozmowy wspomnieli o kupnie motocykla jeden i drugi. Jak posłuchałem ich przez chwilę (a mają 22 - 24 lata i zero praktyki na jeździe motocyklem) to byłem w głębokim szoku, jak zaproponowałem im by na pierwszy sezon nie kupowali nic większego co ma 60 KM (i tak byłem rozrzutny) to się ze mnie śmieli, jeden mówił o GSXR1 drugi coś tam o jakim 150 konnym. Były chwile podczas tej rozmowy, że czułem się jak gówniarz :oops: gdzie na motocyklu jeździłem od kiedy pamiętam.
A wierzę, że kupią bo kasę mają.
I co w takim przypadku? Jak coś się stanie to co im powiem? Jak im wytłumaczyć?
Tych pytań jest mnóstwo.

Re: No i zaczęło się

: wt 13 mar 2012, 08:35
autor: Fred
Sami wiecie że co byśmy tutaj nie napisali to takich forumowych porad nowicjusze nie słuchają (w większości).

Gdyby system kształcenia kierowców był inny, gdyby było stopniowe prawko i inna świadomość szkolących to pewnie by się to zmieniało a tak?

Jak napisał Lucek - naturalna selekcja i nic więcej


Oczywiście zaraz zacznie się nagonka na Nas, będa Nam przedstawiać statystyki z większą ilością zabitych, ale ciężko żeby ginęło mniej ludzi jak jest coraz więcej zarejestrowanych motocykli a świadomość ich użytkowników...

Re: No i zaczęło się

: wt 13 mar 2012, 09:03
autor: PETER
Zając pisze:I co w takim przypadku? Jak coś się stanie to co im powiem?
,, zanim coś się stanie warto zapytać jakie kwiaty lubią, żeby wiedzieć co na pogrzeb kupić. Jak to Lucek napisał SELEKCJA NATURALNA i nic nie poradzimy ,ale rozmawiać trzeba może kogoś się uratuje

Re: No i zaczęło się

: wt 13 mar 2012, 09:21
autor: Revolut
[znajomy] - Revolut, co polecasz na pierwsze moto, tak do 6k?
[Ja] - CB 500, za 5-6 tysięcy kupisz spokojnie ładną sztukę, bez przygód. Moto pali 4-5L, wytrzymałem, jak na tą klasę to bardzo dobrze dopracowane technicznie. Ponad 50 koni, to na początek aż za dużo itd.
[z] - ale przecież za taką kasę już powinienem mieć dobrą CBRkę! Myślałem, że polecisz coś jeszcze innego, podobnego.
[Ja] - CBRka może być za mocna, to sportowe moto, możesz nie dać mu rady.
[z] - koledzy mają sportowe Kawy 600, latają od roku i teraz już wymiatają na tym, więc nie marudź!

A potem widuję takich na mieście, w podkoszulku, krótkich spodenkach, z dziewczynami na plecach, ubranych w przewiewne bluzeczki i w kaskach za 120zł... I jeżdżą od zakrętu do zakrętu...