The Times: jeśli runie euro, wojna może się rozlać po Europi
: pn 19 wrz 2011, 22:03
Czytając na Onecie artykuł o takim temacie natknąłem się na koniec na taki komentarz nie jakiego speedbirda:
http://biznes.onet.pl/forum.html?discId ... AwMS5qcw==
"Kryzys się zaczął od pierwszego bankiera na świecie, który pożyczył nie swoje pieniądze na procent. Tak zwana lichwa. Pomyśl chwilkę. Jeśli tylko i wyłącznie bankier ma prawo do produkowania pieniędzy i jeśli każdego wyprodukowanego dolara pożycza na procent, to skąd weźmiesz dolary na spłacenie procentów?? Czy to takie trudne do zrozumienia, że bakierzy mają teraz w rękach cały świat, a do tego i tak jeszcze 5% z odsetek??? hehee... bawi mnie ....i irytuje, kiedy ktoś na forum pisze posta z pytaniem "to skoro wszyscy mają długi.. to u kogo??"
Teraz bankierzy wjadą do Grecji by odebrać swoje długi. Zagarną resztki z tego, czego jeszcze tam nie posiadają, łącznie z ludźmi. Zaproponują związkom zawodowym obniżenie płac robotników o 30%, podniesienie podatków, itp... a jeśli nie to po prostu ludzie zostaną bez pracy. Będą jeść liście z drzew, albo pracować za super nędzne grosze. I w ten oto prosty sposób bankierzy zdobędą kilka milionów niewolników. Zgodnie z prawem. Bez użycia jednego czołgu. Podbili kraj. Długopisem...
Taki sam los czeka resztę europy, resztę "cywilizowanego" świata.
Nie ma się co oszukiwać. Gospodarki wszystkich krajów są ze sobą ściśle powiązane. Jeśli kilka lat temu upadł jeden bank i wywołał światowy kryzys..... pozostaje sobie wyobrazić co się stanie jak upadnie jeden kraj...
Będzie wojna? Nie... to nie będzie taka wojna jak pierwsza czy druga ...światowa. Ta "wojna" również obejmie większość krajów w Europie, jak również w Ameryce. Będzie jednak zasadnicza różnica. Nie będzie Niemiec walczył przeciwko Polakowi. Będzie niemiecki robotnik walczył z niemieckim policjantem. Polski robotnik z polskim policjantem.
Pamiętasz ostatnie "zamieszki" w Londynie? To tak właśnie będzie wyglądało, podobnie w każdym razie. Będą na ulicach tłumy zdesperowanych i głodnych ludzi, a na przeciwko nich staną służby porządkowe, a potem armia. Tak będzie w każdym większym i mniejszym mieście.
Pieniądz jako taki przestanie na chwilę istnieć. Powróci w nowej formie.
Chcesz zainwestować w swoją przyszłość? Nie kupuj złota, akcji czy walut. Naucz się robić jedzenie, robić ubrania, naucz się walczyć......."
Kiedyś już toczyliśmy na naszym forum "rozmowę" o końcu świata........może końca nie będzie ale coś na wzor tej przyszłości nas czeka.....
http://biznes.onet.pl/forum.html?discId ... AwMS5qcw==
"Kryzys się zaczął od pierwszego bankiera na świecie, który pożyczył nie swoje pieniądze na procent. Tak zwana lichwa. Pomyśl chwilkę. Jeśli tylko i wyłącznie bankier ma prawo do produkowania pieniędzy i jeśli każdego wyprodukowanego dolara pożycza na procent, to skąd weźmiesz dolary na spłacenie procentów?? Czy to takie trudne do zrozumienia, że bakierzy mają teraz w rękach cały świat, a do tego i tak jeszcze 5% z odsetek??? hehee... bawi mnie ....i irytuje, kiedy ktoś na forum pisze posta z pytaniem "to skoro wszyscy mają długi.. to u kogo??"
Teraz bankierzy wjadą do Grecji by odebrać swoje długi. Zagarną resztki z tego, czego jeszcze tam nie posiadają, łącznie z ludźmi. Zaproponują związkom zawodowym obniżenie płac robotników o 30%, podniesienie podatków, itp... a jeśli nie to po prostu ludzie zostaną bez pracy. Będą jeść liście z drzew, albo pracować za super nędzne grosze. I w ten oto prosty sposób bankierzy zdobędą kilka milionów niewolników. Zgodnie z prawem. Bez użycia jednego czołgu. Podbili kraj. Długopisem...
Taki sam los czeka resztę europy, resztę "cywilizowanego" świata.
Nie ma się co oszukiwać. Gospodarki wszystkich krajów są ze sobą ściśle powiązane. Jeśli kilka lat temu upadł jeden bank i wywołał światowy kryzys..... pozostaje sobie wyobrazić co się stanie jak upadnie jeden kraj...

Będzie wojna? Nie... to nie będzie taka wojna jak pierwsza czy druga ...światowa. Ta "wojna" również obejmie większość krajów w Europie, jak również w Ameryce. Będzie jednak zasadnicza różnica. Nie będzie Niemiec walczył przeciwko Polakowi. Będzie niemiecki robotnik walczył z niemieckim policjantem. Polski robotnik z polskim policjantem.
Pamiętasz ostatnie "zamieszki" w Londynie? To tak właśnie będzie wyglądało, podobnie w każdym razie. Będą na ulicach tłumy zdesperowanych i głodnych ludzi, a na przeciwko nich staną służby porządkowe, a potem armia. Tak będzie w każdym większym i mniejszym mieście.
Pieniądz jako taki przestanie na chwilę istnieć. Powróci w nowej formie.
Chcesz zainwestować w swoją przyszłość? Nie kupuj złota, akcji czy walut. Naucz się robić jedzenie, robić ubrania, naucz się walczyć......."
Kiedyś już toczyliśmy na naszym forum "rozmowę" o końcu świata........może końca nie będzie ale coś na wzor tej przyszłości nas czeka.....