Strona 1 z 1

Pytanko do osób znających sie troche na prawie.

: ndz 11 wrz 2011, 21:12
autor: Michał
Czy ktoś się orientuje jeśli są zasądzone dwa długi sądownie i np. Pan "A" wisi panu "Z" 5000 zł a pan "Z" wisi panu "A" 7000 zł to czy wystarczy żeby pan "Z" zapłacił panu "A" 2000 zł i będą oba długi uregulowane czy trzeba całość i później np czekać aż ta druga strona zapłaci tez całość.

Re: Pytanko do osób znających sie troche na prawie.

: pn 12 wrz 2011, 14:55
autor: Janusz B.
Jeśli prawomocnym wyrokiem zasądzono jakąś kwotę, to dłużnik powinien szybko wpłacić te pieniądze wierzycielowi (najlepiej przelewem na konto, ze wskazaniem daty i sygnatury wyroku - by wszystko było czarno na białym), w przeciwnym razie musi liczyć się z tym, że owe należności ściągnie komornik.

Komornik nie będzie wnikał w żadne potrącenia itp. - ściągnie kwotę wskazaną w wyroku z odsetkami i kosztami postępowania egzekucyjnego.

Re: Pytanko do osób znających sie troche na prawie.

: pn 12 wrz 2011, 18:32
autor: Lukaszny
Komornik będzie związany zarzutem potrącenia - ale potrącenie winno mieć formę pisemną. Czyli A pisze:

Na podstawie art. 498 kc oświadczam, iż dokonuję potrącenia przysługującej mi względem Pana wierzytelności w kwocie ......... zł wynikającą z wyroku Sądu Rejonowego w .............. względem mojego zobowiązania w kwocie ............ zł wynikającą z ...................

W wyniku dokonanego potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej, co oznacza, że pozostaje Panu do zapłaty na moją rzecz kwota ................

................
podpis

Proszę również zwrócić uwagę na moment skutku potrącenia:
Art. 499. Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe.

Czyli jeśli w chwili wydania wyroku zasądzającego kwotę dla Z istniało już zobowiązanie zasądzające sumę dla A - to dla Z nie należą się odsetki.

Re: Pytanko do osób znających sie troche na prawie.

: pn 12 wrz 2011, 19:34
autor: Janusz B.
Lukaszny pisze: Czyli A pisze: (...)
O ile zdąży odpowiednio zareagować.
Jeżeli już dojdzie do wszczęcia postępowania egzekucyjnego, to z uwagi na treść 822 kpc samo oświadczenie Pana A na piśmie nie wystarczy. Aby komornik wstrzymał się od dokonania czynności egzekucyjnych, A musiałby mu przedstawić "niebudzący wątpliwości dowód na piśmie".
W praktyce takim "niebudzącym wątpliwości" dowodem może być pisemne uznanie przez Z długu, który zaciągnął u A, albo odpis orzeczenia zasądzającego kwotę xxxx na rzecz A ze stwierdzeniem prawomocności, albo opatrzonego klauzulą wykonalności.
Jeśli A nie dysponuje takim dokumentem, komornik się nie wstrzyma i będzie prowadził egzekucję.

Zakładając, że A nie dysponuje żadnym z w/w dokumentów, nim zdąży uzyskać z sądu odpowiedni kwit, pewnie będzie już po wszystkim.
Owszem, z czasem wszystko odkręci i odzyska swoje, ale będzie go to kosztowało wynagrodzenie dla profesjonalnego pełnomocnika (sam jeśli się nie zna, raczej sobie nie poradzi). Życie...

Chyba że mówimy o sytuacji, w której A jest goły i komornik nie ma czego mu zająć. Wtedy nasz A na spokojnie sobie wszystko wyjaśni czy to z komornikiem, czy ze swoim wierzycielem i dłużnikiem jednocześnie.

Na miejscu panów z przytoczonego przez Michała przykładu nie narażałbym się na postępowanie egzekucyjne i:
albo dogadałbym się z wierzycielem/dłużnikiem i dokonał potrąceń, przygotowując przy tym tym stosowny dokument, z którego by wynikało, że owa spłata dotyczy dwóch wyroków,
albo wpłaciłbym kasę w sposób określony w mojej poprzedniej wypowiedzi, a sam upomniał się o swoje.

Przy czym zauważyć należy, że pierwszy z powyższych wariantów możliwy jest do zrealizowania jedynie w sytuacji, gdy obaj panowie będą potrafili dojść do porozumienia, mimo że mają już za sobą 2 (a może i więcej) procesy przeciwko sobie. Albo jeśli chłopaki mają czym płacić pełnomocnikom, by ci tłumaczyli ich działania organom egzekucyjnym.