VFR-OC Poland ForuM

Witam! Opcja "szukaj" mi nie pomogła, nie znalazłem podobnego wątku, więc rozpocznę nowy. W dobie nawigacji zaprzestano korzystać z normalnych, fizycznie namacalnych map. Każdy jeździe z nawigacją i ma wszystko w poważaniu... Jednak ja nie chcę instalować nawigacji na moto, a wolałbym sam nawigować trasę. I tutaj rodzi się problem map.

Gdzie kupić najdokładniejsze mapy drogowe całej Polski lub konkretnego regionu? Czy korzystacie z takich normalnych map? Jeżeli tak, to w jakiej skali? Czy gdzieś się z nimi pogubiliście? Czy znacie może jakieś portale dla podróżników, gdzie można dostać bardziej dokładne mapy niż ogólnodostępne w sklepach czy na allegro?

Jak po Polsce to polecam:

http://www.cartablanca.pl/produkty/235/ ... ie-VI-2011

Są mapki a po nich opisy najciekawszych miejsc z danego rejonu


PS To nie jest mapa do tankbaga ale raczej do kufra/plecaka

Witam w gronie korzystających z papierowych map zamiast nawigacji
Ja korzystam z najzwyklejszej, ogólnej mapy dostępnej na każdej stacji paliw i radzę sobie z nią bez problemu... Jeżeli chodzi o jakieś nowo powstałe drogi na wszelakich zadupiach, które nie zdążyły się jeszcze na mapie pojawić lub z racji swojej nieznacznej długości/istotności nigdy się tam nie pojawią, to pomaga albo intuicja, albo pytanie miejscowych- ta ostatnia metoda jest przeze mnie szczególnie lubiana jest jeszcze bardziej pierwotna od tradycyjnej mapy
W zasadzie największy problem jest taki, że tankbag ma w przybliżeniu wielkość formatu A4... Zazwyczaj jest tak, że aby widzieć przed sobą pożądany obszar, trzeba zaginać mapę w innych miejscach, niż została do tego przystosowana.... w związku z powyższym niszczę mapy w tempie 2/sezon.
Przed nawigacją bronię się, jak tylko mogę

Najdokładniejsze mapy to "książkowe". Mam taką A4 jako kołozeszyt. Ma około 140 stron. Minus taki że jak się dalej jedzie to trzeba co jakiś czas przerzucić sobie kartkę bo szybko "wyjeżdżamy" z danej strony.

Czesc, ja korzystam z mapnika na tankbagu glownie z uwagi na wysoki koszt zakupu nawigacji w obudowie wodoszczelnej. Rozwiazanie kolozeszytowe jest idealne. Otwieram mape na stronie z lokalizacja celu, do punktu brzegowego mapy rozpisuje sobie tekstowo road-book z kolejnymi nazwami miejscowosci na drodze tak ze nie ma potrzeby przewijania mapy. Dziala, daje satysfakcje i przywraca wiare w "interfejs bialkowy"
Zdrowko!

Kuba

Ten sam mapnik w tankbagu możesz wykorzystać do włożenia nawiagacji GPS - takiej zwykłej samochodowej. Ten sam czort czy w czasie jazdy patrzysz na mapę czy na ekran nawigacji. A przynajmniej odpada konieczność przewijania kartek w czasie jazdy .

Jestem na etapach poszukiwań map JAK NAJDOKŁADNIEJSZYCH, najbardziej zbliżonych do skali rzeczywistej. Na allegro jest atlas drogowy Polski w skali 1:200 000, potrzebowałbym czegoś bardziej dokładnego. W domu posiadam atlas samochodowy pani Beaty Piętki, całkiem fajny, ale wydanie książkowe format większego niż A4 nie wejdzie to tankbaga. Znalazłem ich stronkę i oferują mapy nawet poszczególnych województw w skalach 1:175 000, województwo opolskie jest nawet w 1:150 000, ale mało aktualne, bo nie widać obwodnicy Opola... - czy ktoś z Was korzysta z map pani Piętki lub wie, gdzie kupić dokładniejsze i bardziej aktualne?

http://www.mapy.com.pl/index.php?center=nowosci.php

Korzystając stale z maps.google.pl stałem się bardzo wygodny i szukam maksymalnego powiększenia. Ale z tego co widzę, to trzeba będzie kupować poszczególne okolice, w które się pojedzie. Bo jak widzę na allegro, np. Bieszczady w skali 1:60 000 - to dokładniejszych chyba się nie dostanie...

Jakbyś wybierał tradycyjną mapę to warto rozejrzeć się za mapą zalaminowaną (łatwiej się ją składa i deszcz jej nie straszny). Kiedyś takie były na BP za pkt ale teraz już ich nie ma.

camel1989 pisze:Jestem na etapach poszukiwań map JAK NAJDOKŁADNIEJSZYCH

po co ci tak dokładne mapy jak po jej odpowiednim złożeniu, z jednego brzegu na drugi przelatujesz motkiemw 10 minut. To przestaje miec sens.
Taka mapa 1:50 000 już jest zbyt precyzyjna. Najlepsza w moim doświadczeniu jest 1:100 000 ustawione na cel podruży, a do celu toadbook opisowy:
Miejscowość, numer drogi, kierunek, ilość kilometrów
itd

Czasami przydaje się dojechać do ściśle określonego celu, który nie leży przy głównej trasie. Na mapach w skalach 1:200 000, czyli większości atlasów samochodowych zaznaczone są drogi krajowe, wojewódzkie, natomiast przejechanie w konkretne miejsce usytuowane gdzieś obok tych dróg ułatwione byłoby przy bardziej precyzyjnej mapie. Oczywiście atlas drogowy całej Polski w standardowej skali ok - dojechać w okolice konkretnego miasta z taką mapą owszem, ale gdzieś precyzyjnie do małej wioski obok dużego miasta już nie. Opracowania miast to jedno, bo jest ich mnóstwo, ale znaleźć konkretny punkt na terenie gdzieś w buszu poza teren miasta już ciężej. Okolice miast objęte są często na opracowaniach całego miasta, a ja chciałbym posiadać dokładniejsze opracowania terenów bardziej odległych, gdzie da się dojechać. Raczej jednolitej mapy całej Polski w skali dokładniejszej niż 1:50 000 nie zrobiono - do tankbag'a nie wejdzie Ale są opracowania np. Bieszczad w skalach mniejszych, chociażby zbliżonych do opracowań miast w skalach rzędu 1:20 000. I o takie małe mapy konkretnych terenów mi chodzi, jak najdokładniejsze.

kup sobie w Biedronce za 11 plnów , jest b. dokładna , wczoraj z nią objechaliśmy Puszczę Białowieską i żadnych błędów a nawet wręcz odwrotnie bo na mapie są takie drogi w które VFRką się nie wpychałem i tylko kumpel na DL 650 chciał nimi jechać

ppamula pisze:

camel1989 pisze:po jej odpowiednim złożeniu, z jednego brzegu na drugi przelatujesz motkiem w 10 minut.
itd

dokładnie