należy jeszcze zadać sobie pytanie:
co z tego ze FB wie? Dopóki nie klikniesz że coś "lubisz", nie pokaże się to na Twojej tablicy.
o ile mi wiadomo, nk na chwile obecną nie ma tak szeroko rozwiniętej developerki, ze wypuszcza pluginy dla stron internetowych.
Dla nie wtajemniczonych - kazdy kto prowadzi jaką kolwiek stronę internetową ma możliwość zaimplementowania jakiegoś małego okienka w którym będzie pokazywał się dodatek (plugin) facebooka z opcją "lubię to".
Gdy ktoś jest zalogowany na facebooku (zalogowany, a nie tylko zarejestrowany - bo ostatnio wiele osób błędnie zamienia te słowa), wchodząc na taką stronę widzi ten dodatek jako on(ktoś

). ma możliwość kliknięcia że "to lubi" i wtedy na jego tablicy w facebooku, pokaże się że lubi tą stronę. Samo odwiedzenie strony na której jest taki dodatek nie pozostawia, żadnego wpisu na facebooku.
Owszem, zapewne zostaje to odnotowane w logach serwerów facebook. Tak samo jak nasz usługodawca internetowy ma możliwość (nie koniecznie prawo), sprawdzić do jakich serwerów się łączymy. Tak samo mogą nas zauważyć kamery monitoringu banku obok którego chodzimi, bądź zostawimy odciski palców na poręczy przy schodach ulubionej pizzerii (albo innego mieszkania w bloku

). Niestety, wszędzie zostawiamy nasze ślady. Internet jest jedynie medium, które jest obsługiwane przez te niecne maszynki, które w swoim logach wszystko notują, a troszkę bardziej sprytni ludzie potrafą te logi z łatwością analizować. Często potem znajdują się jeszcze sprytniejszi i wykorzystujący to ludzie, prezentując zebrane informacje z różnych celach.
Na zawsze w pamięci Roads - 16.10.2007...