Strona 1 z 1
Analiza danych z wypadków drogowych z udziałem motocyklistów
: wt 04 sty 2011, 16:34
autor: Zozol
Ciekawy artykuł o tym jak się przedstawiają dane statystyczne z roku 2010, odnośnie wypadków drogowych z udziałem motocyklistów. "My" (motórzyści) to wiemy, ale przeklejam, bo być może posłuży kiedyś komu jako silny argument na zarzuty typu "dawca, bla, bla, bla" itd.
http://www.wkole.pl/aktualnosci.48.Kto- ... istow.html
Pozdrawiam!
Ola
: wt 04 sty 2011, 16:56
autor: Pawelr851
Dobrze gada! Polac mu!

: wt 04 sty 2011, 18:32
autor: Sasha
napisze zhe i ja mialem wypadek w tem roku.tak na VFR.sory za pomylki(ukrainiec).
to pszez kierowce samohodu pselecialem pszez samohod i zlamalem renke.bylem bez pszytomnosci i hwala zhe zhyje bo skladno to bylo..kierowca samohodu pszejezdzal droge pijany,pszepuscil wszystkih a mnie nie hoc nie latam wyzhej 150-200 i bylo miasto(do 60).
motora pol niema ,nawet widelec zlamal sie...strah..
Motocyklisci,zawsze patszcie pszed siebie w drodze bo ruzne bywaja!!hoc swoj motor rozwalilem ale nie spszedam go i za kilka mln dolcow.nie,koham VFR
: wt 04 sty 2011, 19:51
autor: PETER
Zozol super artykuł masz racje co niektórym można zatkać szczekaczkę jak się czepiają motocyklistów

: wt 04 sty 2011, 20:10
autor: kifer
Super artykuł, ale czy warto tłumaczyć tym co nigdy na sprzęcie nie siedzieli i wiedzą lepiej? No może tylko ze względu na możliwość, że pomyślą kiedyś na drodze, i to może nas uratować. Jak mnie ojciec z dziadkiem kilkanaście lat temu na sprzęta sadzali (WSK - nogami się nie dostawało), to od razu mówili, że tylko sam mogę się uratować i "oczy dookoła głowy".
Ps. Ale tak czy inaczej jutro w pracy "zaspamuję" ich wszystkich, tych najmądrzejszych
