VFR-OC Poland ForuM

tak... to jeden z Was... SADO

W zeszly piatek przeoralem row motocyklem

SADO jako jedyny zatrzymal sie i zaoferowal pomoc... W sumie mial wolny dzien, w sumie nie musial, a zostal ze mna az do momentu az podjechala laweta... pomogl wrzucic moto na lawete, razem wyciagalismy Cebre z rowu...

Dziekuje Ci Kolego za pomoc To naprawde daje wiare w to ze dobrzy ludzie jeszcze istnieja


P.S.
I tak jak obiecalem... ja Cie jeszcze znajde Wisze Ci co najmniej duuuuuza butelke

Robert to Ty ? w życiu bym nie powiedział że te swoje Jajo sprzedasz i zamienisz na motocykl na "H"

trzymaj sie Brachu , razem zaczynaliśmy przygode na moto i znów na kolejnym forum sie spotykamy Dobrze że jesteś cały

Hej

ano Jajco poszlo w dobre rece

Teraz tylko bedzie 'H' Ale nic u na nas forum nie mow bo mnie zlinczuja

Odezwe sie na spokojnie, to pogadamy... taki w ogole popiepszony ten Sezon mialem

Tasman, no to chybka przyszedl czas na kolejna przesiadke, lecz tym razem na VFR ???

Nie mógłbym przejechać obok i się nie zatrzymać, równie dobrze to ja mogłem tam się wysypać.
Najważniejsze, że jesteś cały chłopie Pozdrawiam

Tas, grunt że nic Tobie się nie stało.
A jak bladego nie opłaca się robić to rozglądaj się za vfr

pamiętam jak byłem pierwszy z GSXF.pl , który przesiadł sie na VFR - ale było gadania a teraz prosze no no PZW, ivan , DeleCour wszyscy za mną tu przyszli ateraz jeszcze Ty Robercie

TasmaN, napisz jak to sie stało i co się stało.
To wbrew pozorom ma to znaczenie. Pobudza wyobraźnie innych i uruchamia coś w rodzaju hebli na szpaneską jazdę albo uczy uważać na innych "użytkonikóww" drogi.

Opisz.
Będzie to nakuką na przyszłość dla wszystkich co nie robić i na co uważać.


Kilka lat temu też miałem powazny wypadek z ktrego ledwo wyszedłem życiem, choć przybyli policjanci po stanie mojej hondzi powiedzieli, że nie powinienem już żyć i chyba mam jakąś misję do wykonania skoro żyję.
Klasyczny lewoskręt malucha bez kierunkowskazów.

Warto się uczyć od innych. Nie wszystko da się poznać na swojej skórze (Skóra, wybacz ), bo może zabraknąć czasu.

skoro już tu chwalimy innym to ja pochwale sam siebie
w piątek pomagałem pozbierać się koledze na VStromie przy moście Gdańskim

Łysolek pisze:skoro już tu chwalimy innym to ja pochwale sam siebie
w piątek pomagałem pozbierać się koledze na VStromie przy moście Gdańskim

...ach ta wrodzona skromność...

Hubu pisze:

Łysolek pisze:skoro już tu chwalimy innym to ja pochwale sam siebie
w piątek pomagałem pozbierać się koledze na VStromie przy moście Gdańskim

...ach ta wrodzona skromność...

... ach ten dar do off topowania ...