Agnieszko B.

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 22 kwie 2010, 08:44

Może teraz ja zletka przewaliłem pisząc do Maxa. Może mnie poniosły prywatne emocje, bo nie ukrywam, że miałem do niego żal, że się kiedyś poddał i nas "osierocił".
ppamula, domyślam się, że miałeś na myśli "merkantylność" i zgadzam się. To do Maxa nie pasuje na maxa. Niby co tu jest do ugrania?

Daruj Max. :neutral:

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » czw 22 kwie 2010, 17:24

Nietrudno się domyśleć kim jestem i czyją siostrą. Świadomie się podpisałam.
Tym bardziej się dziwię, że coponiektórzy tak łatwo decydują się obrażać siostrę kolegi.
Nieźle jedziecie... można się pośmiać.
Doprawdy mało mnie jednak interesuje co o mnie myślicie.
Dzieckiem nie jestem. A dorosłą kobietą, która z resztą nieraz myślała o motocyklu.

Narobiłam wiochy mojemu bratu w słusznej sprawie - w moim mniemaniu.
Jeżeli chodzi o zdrowie i życie osób najbliższych emocje puszczają, czy to takie dziwne???!!!

Mój brat nie zaczyna swojej zajawki hondą.
Zawsze się cieszyłam, że jest w Waszym środowisku.
Te koszulki, naszywki, jak jakieś symbole conajmniej, tylko nie wiem czego te symbole...
Miałam wizerunek Was jako wartościowych osób, które wzajemnie sobie pomagają, ale też kształtują jakieś postawy, charakter i też piętnują głupotę, brawurę.

Co do pierwszego jestem pewna, że tak jest, co do drugiego mam poważne wątpliwości. A wręcz obawiam się, że się wzajemnie nakręcacie.
Ilu z Was ostatnio przekroczyło 200 na liczniku????
Jak często Wam się to zdarza?
Czy nie możecie robić tego na wyznaczonych do tego miejscach - jakichś lotniskach, nie wiem, może znajdziecie, wywalczcie sobie taki teren dla Waszych szaleństw.

Mój post był desperacki, ale oparty na pewnych zdarzeniach!
Nie trudno Was znaleźć w sieci, wystarczy kilka kliknięć, nie muszę śledzić historii.

Mam nadzieję, że zamęt powstał i że zanim wskazówka na Waszych licznikach osiągnie (nawet nie wiem ile powinnam tu wpisać) przypomnicie sobie zdesperowaną siostrę. Pewnie też macie takich wariatów jak ja w rodzinie.
Chyba, że macie ich kompletnie gdzieś...

Nie będę więcej wchodzić na Wasze forum.
Nie oceniaj wszystkich skoro ich nie znasz to raz.
Dwa mówisz wszyscy a większość olała ten temat.
Trzy jeśli jesteś dorosła to w dorosły sposób rozmawiaj z bratem.

I ostatnia rzecz- troska to jedno a przesada to drugie. Błękitna autostrada to poważny temat, może i jesteś dorosła ale emocjonalnie chyba nie bardzo.

Ja kocham to co robię i robię to co kocham ( chodź czasami tylko pieprzę)
Ostatnio zmieniony czw 22 kwie 2010, 17:31 przez wasyl, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
manka
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 98
Rejestracja: pn 12 kwie 2010, 21:29
Imię: Agata
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: manka » czw 22 kwie 2010, 22:27

Skończmy ten żenujący temat. Że pisała osoba nie dojrzała ..wiemy i skończmy.bo nic to nie zmieni ...

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » czw 22 kwie 2010, 22:58

Padło kilka słów pojednawczych i wyciszających. Nie tylko z mego pióra. Ale jakoś chyba mamy rzeczywistość taką jak to ten Żyd co kiwa się pod ścianą płaczu modląc o pokój na świecie i wreszcie dostrzega, że gada do ściany.
Janusz B. pisze:i nadal czekam, aż ktoś (-) napisze coś w rodzaju "sorry, zagalopowałe(a)m się trochę"...
Ja też czekam. Widzę, że Wasylowi też nie jest to obojętne. Nie można wykluczyć, że jeszcze dla kogoś ma to znaczenie. No to se czekamy.

I jeszcze do tych słowo co się domagają zamknięcia wątku.
Temat wisi od 10.04.10 (pamiętna data) i ma na dziś o jakieś 10% więcej wejść niż wątek o śmierci prezydenta. Naprawdę sądzicie, że ta treść interesuje marginalną grupę osób? Treść w tym temacie czytało dotąd ponad 10% pogłowia forum (blisko 200 osób) z czego ponad 160 odwiedziło temat więcej niż jeden raz. Bliższe statystyki też są ciekawe, ale nie przytaczam ze względu na rozmiary. Zresztą nie o to tu idzie. A kto uważa, że nie jest on potrzebny to nie musi tu zaglądać, albo niech klawiszowo zignoruje.

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kornik » pt 23 kwie 2010, 00:13

Czasami warto jest tylko kogoś wysłuchać nie dawać rady tylko wysłuchać i zostawić to dla siebie, a jeśli osoba wykazuje chęć porozmawiania to porozmawiać z nią i pokazać swój punkt widzenia. Bo każdy ma po trochu racji.

Jak to mawiał Winston Churchill
Najtrudniej nauczyć się tego, że nawet głupcy mają czasami rację.
Tak więc kuweciarze, cyckopokazywacze i inne byty ekranowe, nie atakujcie tylko próbujcie zrozumieć, mówce. Każde medium poza inne niż twarzą w twarz niesie problemy. Bo tylko w rozmowie twarzą w twarz nie brak mowy ciał, gestykulacji i barwy oraz tonu głosu.
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
mors
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3001
Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
Imię: Jacek
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sopot
Kontakt:

Post autor: mors » pt 23 kwie 2010, 03:52

Nie miałem zamiaru wypowiadania się w tej sprawie, ale ponieważ zostałem wywołany do tablicy przez osobę którą Szanuję, Cenię i Poważam...

Być może piszę w próżnię bo Agnieszka zadeklarowała, że więcej tu nie wejdzie, ale wiadomo jak to jest z kobietami...

La donna e mobile
qual piuma al vento...

co przekłada się tak mniej więcej iż kobieta zmienna jest jak liść (piórko) na wietrze... więc może jednak przeczyta, a jak nie to pańszczyznę odrobiłem.

Czy obawa o bliskich usprawiedliwia wszystko? Moim zdaniem nie. Myślenie stereotypami to takie "prawie" myślenie.
Ponieważ jesteśmy środowiskiem narażonym na oceny stereotypami więc na kolejny tego typu zarzut większość zareaguje odruchowo. To jest już odruch bezwarunkowy. Trudno się dziwić.

"To pijak i złodziej... bo każdy pijak to złodziej"

Po przeczytaniu pierwszego Twojego postu - po prostu oniemiałem. Jest tak wyprany z jakiejkolwiek logiki, którą staram się w życiu kierować, że zachwyt mój sięgnął zenitu. Gdybym myślał miesiąc jak sprokurować tekst tak alogiczny to nie dorównałbym Ci za żadne skarby świata.
Czy polemika z antylogiką ma sens? dla mnie nie ma. Więc nie polemizuję

Jak myślisz co można pomyśleć o osobie, która napisała to co napisałaś jako preludium do tej dyskusji?
Część ludzi oceniła, że to kolejna forumowa prowokacja, część, że pisze to osoba niezrównoważona psychicznie, a część, że przerażona o zdrowie i życie kogoś bliskiego osoba w wieku przedszkolnym.
Dlaczego? Bo tylko tak można odczytać tego typu tekst.
Gdyby bliska Ci osoba poniosła uszczerbek na zdrowiu w wyniku silnych opadów gradu to obwiniałabyś prezentera pogody z TVNu? To nie jest logika dorosłej, dojrzałej osoby i nie dziw się komentarzom.
Anonimowość wypowiedzi też nie sprzyja korzystnej ocenie autora.

Właściwie to jestem ciekaw - CZEGO SPODZIEWAŁAŚ SIĘ PO NAPISANIU TEGO PIERWSZEGO POSTA?

Po tym pierwszym - napisałaś drugi. Moim zdaniem powinnaś go zacząć od przeprosin i wyjaśnienia całej sytuacji. Tylko tak można poważnie dyskutować i ewentualnie dojść do jakiegoś porozumienia.
Przepraszam - przeczytałem kilkakrotnie to co napisałaś ze szczerą wolą dostrzeżenia jakiejkolwiek chęci porozumienia czy choćby podyskutowania na forum na ważny temat bezpieczeństwa na drodze. I nie zauważyłem u Ciebie takiej chęci.
Uważasz, że troska o bliskich usprawiedliwia tego typu zachowanie. Być może, a nie lepiej spróbować się dogadać. Gdybyś otwarcie, szczerze i jasno napisała co Cie boli pewnie każdy chętnie wyjaśniłby Ci wiele rzeczy, być może sporo z Twoich obaw okazałoby się bezpodstawnych i nie musiałabyś drżeć ze strachu za każdym razem, gdy ktoś kogo kochasz wyjeżdża z garażu.
Tym tonem nic nie załatwisz - to pewne, ale jeśli chcesz normalnie porozmawiać to gwarantuję Ci, że nikt nie będzie kazał pokazywać Ci czego pokazywać sama nie zechcesz.
Twój wybór.

A co do tez zawartych w Twoim drugim poście - hmmm oprócz tego, ze potrafię zrozumieć obawę o bliską osobę to zdanie po zdaniu mylisz się.

- nietrudno się domyślić kim jesteś i czyją jesteś siostrą? Ja się nie domyśliłem, ale ja to tępy jestem.
- świadomie się podpisałaś? Może i świadomie, ale "Agnieszka B." to nie jest podpis - to cytat z kroniki sądowej. Tak się pisze, aby właśnie nie można było zidentyfikować osoby w trosce o jego dobra osobiste
- dziwisz się że co poniektórzy (straszne słowo) tak łatwo decydują się obrażać siostrę kolegi. Sama ich sprowokowałaś, ale ja bardziej się dziwię, że liczysz na taryfę ulgową jako "siostra kolegi". To znaczy, ze jak ktoś obcy to można jechać jak po łysej kobyle, a jak siostra kolegi to spoko luz i cacy cacy? To są podwójne standardy moralności - walczymy z tym. Jesteśmy już w Unii
- mało Cię interesuje co o Tobie myślimy? szkoda. Człowiek uczy się na błędach. Ktoś mądry powiedział: "jeśli jedna osoba nazwie Cię głupcem - nie przejmuj się, jeśli zrobi to następna zastanów się". Pamiętaj, że to Ty ciężko pracujesz na swój wizerunek. Tym zdaniem dajesz innym do zrozumienia że masz ich w dupiu, a po czymś takim nie spodziewaj się, że ktoś potraktuje Cie uprzejmie. Twój wybór
- piszesz, że dzieckiem nie jesteś, a dorosłą kobietą - hmmm wiekowo pewnie tak, ale jeśli logika Twojej pierwszej wypowiedzi była poniżej przedszkolaka to nie dziw się, ze tak będą na Ciebie patrzeć. Przy Wyborach do Parlamentu sprawdza się dowód osobisty, na forum patrzymy na jakość wypowiedzi i tak się nawzajem oceniamy
- myślałaś o motocyklu? lepiej zapomnij - generalnie na drodze pozwala przeżyć wyobraźnia i prawidłowa ocena związków przyczynowo- skutkowych
- nie narobiłaś wiochy swojemu bratu - każdy pracuje na swój rachunek i każdy wiochę robi tylko sobie. A co do słuszności sprawy - to nadal mogę się tylko domyślać o so hozi
- Jeżeli chodzi o zdrowie i życie osób najbliższych emocje puszczają... tak... prawie tak... niezupełnie... generalnie ważne jest zdrowie WSZYSTKICH nie tylko najbliższych
- Te koszulki, naszywki, jak jakieś symbole co najmniej, tylko nie wiem czego te symbole... jak nie wiesz - zapytaj. Chętnie Ci wyjaśnimy, albo odeślemy tam gdzie temat ten był dyskutowany
- Miałam wizerunek Was jako wartościowych osób, które wzajemnie sobie pomagają, ale też kształtują jakieś postawy, charakter i też piętnują głupotę, brawurę. Użycie czasu przeszłego sugeruje, ze już nie masz takiego wizerunku?
A teraz prawdziwy zaskoczenie. I pierwsza i druga teza jest NIEPRAWDZIWA. Nie jesteśmy robieni przez kalkę czy na ksero. Każdy z nas jest INNY i wśród nas są zarówno wartościowi jak i bez wartości, niektórzy sobie pomagają inni nie, niektórzy kształtują i piętnują a inni olewają - to jest FORUM a nie PiS czy PO albo ś.p. PZPR - gdzie w jedności siła. Tu siła w mnogości postaw, poglądów, charakterów i systemów wartości.

Rozumiem, ze zainteresowana byłabyś Szeroko Zakrojoną Akcją Piętnująca Dzidowanie, Przekraczanie, Głupotę, Brawurę i inne
tu Cie rozczaruję - po pierwsze nie wierzę, że to możliwe na tym forum, a po drugie i 1000kroć ważniejsze. skutek będzie taki jak wrzucanie do oceanu kamieni i prośba aby nie nadeszło tsunami. Jak ma nadejść to nadejdzie i żadna Akcja temu nie stanie na drodze.
Może w Korei Płn. Chinach czy Kubie można by taką Akcję ogłosić, ale nie u nas... nie chyba tam tez skutku nie przyniesie. A DLACZEMU? O to jest pytanie

Czy my się nakręcamy? Pewnie niektórzy się nakręcają - ręka w górę kto się nie nakręca! Spróbuj zrozumieć faceta. Większość jest napędzana testosteronem i chce udowodnić że jest samcem alfa w grupie (polecam obejrzenie filmu TESTOSTERON ze zrozumieniem) jak to zrozumiesz to jesteś w domu.
Tak działają prawa przyrody - selekcja naturalna. Głupi bez instynktu samozachowawczego mają mniejsze szanse na przeżycie i reprodukcje materiału genetycznego. Zostają mądrzejsi i z silniejszym instynktem - tylko tak może przetrwać ludzkość. Czy jest możliwe, aby zmienić Prawa Przyrody? Ja się nie podejmuję... może SOWA bo on się ze mną nie zgadza

Co do tych 200 na liczniku i częstości ich przekraczania ewentualnie dzidowania wyłącznie na wyznaczonych terenach. Temat rzeka. Do dyskusji, ale w skrócie - nie 200 zabija tylko brak wyobraźni
A tak dla Twojej informacji - te motocykle są przystosowane do bezpiecznego osiągania 240km/h pod warunkiem, że w odpowiednich warunkach
W 2008 roku dwa razy jadąc zgodnie z zasadami Prawa o Ruchu Drogowym zostałem potracony przez samochód, który wymusił pierwszeństwo przejazdu. W żadnym przypadku nie jechałem 200. I co Ty na to?
Jak na razie w większości wypadków z udziałem motocyklistów sprawcami są inni użytkownicy dróg.
itd itp

Czy zamęt powstał? pewnie powstał tylko czy chodziło Ci wyłącznie o krotki jednorazowy zamęt czy o załatwienie ważnej dla Ciebie sprawy?
Może szkoda, że brakuje Ci konsekwencji, aby ciągnąć rzecz dalej - być może Twoja obecność tutaj i rozsądna polemika i przedstawienie racji drugiej strony przyniosłaby efekt, może uratowałabyś czyjeś zdrowie, a może życie. Pewnie nigdy się tego nie dowiemy. Ważnym sprawom - warto się poświęcać... np. viewtopic.php?t=8823&postdays=0&postorder=asc&start=0

Maciek? - wystarczy tyle czy mam pisać dalej? żebyś potem nie kłapał dziobem, ze nie zabieram głosu w ważnych sprawach

I jeszcze jedno. Polecam film Krzysztofa Kieślowskiego pt. "Przypadek"

A dlaczemu? Czasami wydaje nam się, że jesteśmy mądrzejsi od Pana Boga.

I na koniec stara chińska przypowieść:

"Był sobie pewien młodzian i na urodziny dostał przepięknego rumaka.
Cała wioska była zachwycona - wszyscy mówili cudownie! wspaniale!
Tylko jeden stary mistrz Zen powiedział z namysłem - zobaczymy...
Na pierwszej przejażdżce koń zrzucił młodzieńca i ten strasznie się potłukł a co gorsza złamał nogę w kilku miejscach.
Wszyscy strasznie się zmartwili i mówili - jaka straszna tragedia!
Tylko stary mistrz Zen powiedział po namyśle - zobaczymy...
Wkrótce wybuchła wojna na którą poszli wszyscy młodzieńcy oprócz naszego młodziana gdyż noga jeszcze się nie wykurowała.
Wszyscy mówili - jakie to szczęście!
a stary mistrz Zen po namyśle powiedział..."
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS

marian

Post autor: marian » pt 23 kwie 2010, 07:50

EDIT

Marian, dziękujemy ci za konstruktywną wypowiedź.
Ostatnio zmieniony pt 23 kwie 2010, 09:26 przez marian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » pt 23 kwie 2010, 09:20

Bicie na alarm, że "naruszono świętości" przez nieprzemyślany post w galerii Błękitnych i następne gadki o niechęci "stosowania skalpela" w imię wolności słowa i potrzeby dyskutowania, to nic innego jak dorabianie na siłę ideologii i próba grania na emocjach. Już napisałem, co skuteczny moderator by z tym zrobił.

Przewagę nad jadącymi po kapciach ma dziewczyna tę, że w stosunku do was nie użyła określeń pejoratywnych. Zaś z waszej strony niezmiennie padają wypowiedzi zawierające otwarte, bądź przemycane między słowami sugestie, że jest debilem.
Janusz B. pisze: A ja dalej nie dostrzegam miejsca, w którym Aga komuś naubliżała, groziła, czy ch. wie, co jeszcze i nadal czekam, aż ktoś mi ów fragment jej wypowiedzi wskaże, tudzież napisze coś w rodzaju "sorry, zagalopowałe(a)m się trochę"...
Te słowa kierowałem m. in. do Ciebie Manka. Ale co ja chcę, przecież wiadomo, że zaczęło się od postu osoby niedojrzałej.
Szkoda mojego czasu na gadanie do ściany.

P.S. Kornik - niezbyt często mi się to zdarza, ale zgadzam się z Tobą chłopaku w pełnej rozciągłości ;-)
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » pt 23 kwie 2010, 09:30

Jano, gdy Kolczyk wspomniał o rodzicach to dobrze, że nie byliście w pobliżu. A jakim to prawem bagatelizujesz czyjś stosunek emocjonalny do Błękitnej. Przyhamuj trochę, bo zaczynasz przekraczać 200.

A skuteczny mod to nie koniecznie to samo co podobający się Jano.

PS
edycja postu mariana nie jest podyktowana twoim powyższym postem.

Awatar użytkownika
Janusz B.
klepacz
klepacz
Posty: 1131
Rejestracja: wt 13 lut 2007, 22:33
Imię: Dżony
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Janusz B. » pt 23 kwie 2010, 09:41

SOWA pisze:A jakim to prawem bagatelizujesz czyjś stosunek emocjonalny do Błękitnej.
Bagatelizowanie tej Galerii i stosunku do niej jest ostatnią rzeczą o którą można mnie podejrzewać. To samo się tyczy Agnieszki.

W pierwszej swojej wypowiedzi napisałem, że będący powodem burzy post napisała w części traktującej o tym, czego ona się obawia. Jej intencją nie była profanacja - to oczywiste i nie ma co do tego wracać.
Spytaj milicjanta, on Ci prawdę powie.
Spytaj milicjanta, on Ci wskaże drogę...
http://www.bezwiny.pl

SOWA
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3000
Rejestracja: pt 27 paź 2006, 21:31
Płeć: Mężczyzna

Post autor: SOWA » pt 23 kwie 2010, 09:53

Jesteś skrajnie nieobiektywny. Że to rozumiem już pisałem. Ale nie znaczy to, że się z tym zgadzam.
Nie pierwszy raz sugerujesz złą moderkę tego wątku. W imię niezadrażniania sytuacji nie posuwam się do uwypuklania tego, że zarzucasz mi błędy w prowadzeniu tematu sugerując właśnie to co było zrobione. Konsekwentnie odpuszczam. Ale jak sam pisałeś każdy użytkownik może naszym miłościwie panującym modom/adminom zwrócić uwagę na jakieś niepożądane sytuacje i zasugerować interwencję. Działaj.

Awatar użytkownika
robsonic
klepacz
klepacz
Posty: 836
Rejestracja: ndz 30 mar 2008, 06:51
Imię: Robert
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Wałbrzych city????
Kontakt:

Post autor: robsonic » pt 23 kwie 2010, 10:39

Proponuje zmiane nazwy tego postu na PIŁA VII, wszyscy się tu piłują.... dajcie spokój już wystarczy :???:
fakju i fenkju... brzmi podobnie lecz za przejęzyczenie można dostać w ryja lub w mordkę :)

Awatar użytkownika
adi610
klepacz
klepacz
Posty: 783
Rejestracja: pt 20 cze 2008, 10:38
województwo: podkarpackie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Łańcut
Kontakt:

Post autor: adi610 » pt 23 kwie 2010, 10:46

robsonic pisze:Proponuje zmiane nazwy tego postu na PIŁA VII, wszyscy się tu piłują.... dajcie spokój już wystarczy :???:
jestem za!
publiczne forum nie pomoże w rozwiązaniu prywatnych problemów

Awatar użytkownika
KolczyK
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4199
Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
Imię: Przemysław
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
Kontakt:

Post autor: KolczyK » pt 23 kwie 2010, 14:37

Wielu z Nas może snuć wiele tez z tego co tu napisano, każdy ma inne podejście, jeden szczeniackie - debilny temat i tyle myśli....., drugi wyrozumiały jest dla autorki tematu, trzeci szydzi z autorki, bo nie widział nigdy takiego problemu w swoim życiu. generalnie niepotrzebnie cokolwiek jest tutaj rozwiązywane, cokolwiek powie jedna osoba, druga postawi przeciwwagę, która rozpoczyna niepotrzebną dyskusję, a nawet powiedziałbym, że kłótnię i rodzą się spory pomiędzy ludźmi, którzy dająsobie na zlocie przysłowiową "grabę" mówią dosłownie o wszystkim w ich życiu (zwierzania np. o rodzinie, przyjaciołach i innych sprawach) a potem właśnie przez takie dyskusje rodzi się w nich nienawiść do drugiej osoby czy chociażby tworzy się klimat braku zaufania czy braku szacunku nawet.

zbastujcie tę kolejną frustrującą rozmowę, która nakręca wszystkich pokolei....

- Ja np. nie miałem nic na myśli, miałem dobry humor więc palnąłem jedno dwa spostrzeżenia szczeniaka, które nic nie wnosiły, a jeśli czegoś nie wiem ( a zapewne nie wiem ) to z góry przepraszam, ale nie miałem nic złego na myśli. Myślę podobnie jak mors, tylko jakoś nie byłem nigdy dobrym pisarzem. Ortografia królowała :evil

nieraz zastanawiam się gdzie to forum się podziało..... chyba poleciało.....na wschód...i miało dzwona. Wiele osób jak na każdym forum ucieka....od niego bo już się przeżarło, niektórzy nie mają czasu, niektórzy po prostu mają to w poważaniu....bo sztuczne patrzenie w oczy ich dobija.

Weźcie się w garść. Sprawę zakończy Jano tak myślę z Agą ??? i chyba warto skończyć tą dyskusję.
VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka

UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>

Awatar użytkownika
Bohun
klepacz
klepacz
Posty: 854
Rejestracja: pn 19 cze 2006, 10:28
Imię: Wiktor
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Rzeszów / Lubaczów
Kontakt:

Post autor: Bohun » pt 23 kwie 2010, 15:18

to co napisał Kolczyk jest chyba dobrym momentem do zakończenia tematu i dyskusji, z której nic dobrego wyniknąć nie moze. Ładnie to ujeles !!!!
KolczyK pisze:Ja np. nie miałem nic na myśli, miałem dobry humor więc palnąłem jedno dwa spostrzeżenia szczeniaka, które nic nie wnosiły, a jeśli czegoś nie wiem ( a zapewne nie wiem ) to z góry przepraszam, ale nie miałem nic złego na myśli.
ja podobnie zrobiłem, chyba niepotrzebnie odpisalem w tym temacie. Myśle ze nie tylko ja, ale i duzo osób z forum szanuje Janusza i niejednemu z nas pomógł! Więc Panowie - nie wytykajmy sobie juz nic, wypijmy piwo i spotkajmy sie wszyscy na zlocie VFR-OC w atmosferze jaka byla na forum kilka lat temu!

Pozdrowienia
stella > IŻ 49 > AWO 425 > M-72 > VF750F > VFR 750 > VS 700> XVS 650 > ZX 6-R > virago 1000 > VS 1400

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości