Yyy...proszę jaśniejJanusz B. pisze:To są właśnie obelgi, groźby, mieszanie z błotem motocyklistów itp.

Agnieszka B. pisze:
Miałam wizerunek Was jako wartościowych osób, które wzajemnie sobie pomagają, ale też kształtują jakieś postawy, charakter i też piętnują głupotę, brawurę.
Co do pierwszego jestem pewna, że tak jest, co do drugiego mam poważne wątpliwości. A wręcz obawiam się, że się wzajemnie nakręcacie.
Ilu z Was ostatnio przekroczyło 200 na liczniku????
Jak często Wam się to zdarza?
Czy nie możecie robić tego na wyznaczonych do tego miejscach - jakichś lotniskach, nie wiem, może znajdziecie, wywalczcie sobie taki teren dla Waszych szaleństw.
I co odpowiedzieć na takie pytanie? Może poszukać w słowniku definicji słowa "często"?Agnieszka B. pisze:obawiam się, że się wzajemnie nakręcacie.
Ilu z Was ostatnio przekroczyło 200 na liczniku????
Jak często Wam się to zdarza?
wydaje się Max, że złapałeś sam siebie w swoje sidła, i tez nie oceniasz sytuacji obiektywnie. Ja się nie wypowiadałem dlatego, że nie widziałem sensu wypowiedzi w tym prowokacyjnym i niczego nie wnoszącym (przynajmniej początkowo) poście, który niepotrzebnie obraca się przeciwko nam samym.max pisze:Blisko rok temu zdecydowałem się unikać tego miejsca. Dziś, przygany zapałem pomocy przy akcji CZD zaglądam na forum. I co widzę?
Wspomniany wyżej czas temu krzyczałem na całe forum: tak nie można. Miałem rację czy nie, dla nikogo nie było ważne. Zachowania, podobnie jak powyżej. Jedni krzyczą na każdego, kto śmie mieć coś przeciw, bo nie są wstanie wiele zrozumieć ze słowa pisanego. Inni, z chyba jeszcze gorszych pobudek, milczą. By zachować swój status w grupie? Pozostali starają się wykazać poczuciem humoru. Bezskutecznie. Zapominają, żart bawiący po piątym piwie, może być odebrany jako osobisty atak, pozbawiony elementarnej kultury.
Chciało by się napisać, typowe polskie zachowania. Z tym, że ja nie wierzę „ w typowe polskie zachowania”. Każdy z nas ma swój rozum i system wartości którego przestrzega. W grupie, nasze naturalne hamulce ulegają przytępieniu. Tu jednak rola liderów staje się szczególnie ważna. Trzeba potrząsnąć, czy wykluczyć. Będziecie liderami mniejszej społeczności? Za to ona, jako grupa przetrwa.
Janusz, Osobiście bardzo żałuję że Agnieszka zrezgnowała z mozliwości polemiki z nami i zrezygnowała z chęci zaglądania na to forum. Szkoda, bo stracilismy osobę z poza naszego środowiska która mogła podzielić sie swoimi różnymi poglądami. MY moglobyśmy sie czegoś nauczyć albo wyciągnąć wnioski.Agnieszka B. pisze:[....]
Miałam wizerunek Was jako wartościowych osób, które wzajemnie sobie pomagają, ale też kształtują jakieś postawy, charakter i też piętnują głupotę, brawurę.
Co do pierwszego jestem pewna, że tak jest, co do drugiego mam poważne wątpliwości. A wręcz obawiam się, że się wzajemnie nakręcacie.
[....]
Nie będę więcej wchodzić na Wasze forum.
Mam co robić.
Pozdrawiam
Agnieszka
Ja sie ciesze że MAX do nas znowu zawitał ale ja osobiście go do tego wiele razy namawiałem. A w dodatku jest zaangażowany w CZD i to bardzo, dlatego tu zagląda. Nie dlatego, że nabraliśmy dla niego wartości. W merkantylność to ja bym go nie wplątywał.SOWA pisze:a teraz jakoś nabraliśmy dla ciebie wartości i chcesz nas naprawiać?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 33 gości