VFR-OC Poland ForuM

Po dziesięciu latach rozjazdow zaplanowałem długi urlop od Anglii. Czas kończyć dom, posiedzieć z dziećmi ,odwiedzić wszystkich bliskich mi i mojej rodzinie znajomych nie na 5 min jak zawsze. Spełnić obietnice, wrócić na siłownię do biegania i squasha. ... spakowałem rodzinę w nasz nowy zestaw i jestem w Polsce. Ps.Marsel-ku szykuj wolny termin bo mam kilka niezalatwionych spraw. Pozdrawiam zacne grono.

Elegancko. Wpadaj na jakąś popijawę.
P.S. Czemuś się nie odezwał jak byłem w UK? Czy już zjechałeś do polszy?

Sorki Arni... ale miałem kocioł w pracy, zresztą jak zawsze. Ostatnie 4 lata to "Dzień Świra ". Podjadę pogadamy i wreszcie coś się napijemy serwisując jakiś sprzęt. Pzdr i do zobaczenia

zaba80r pisze:Sorki Arni... ale miałem kocioł w pracy, zresztą jak zawsze. Ostatnie 4 lata to "Dzień Świra ". Podjadę pogadamy i wreszcie coś się napijemy serwisując jakiś sprzęt. Pzdr i do zobaczenia

ja Ci też jeszcze wiszę małe co nieco za dawną sprawę. A do OKR nie mam daleko

Piotr dla Ciebie i Twojej rodziny zawsze znajdzie się termin wolny w grafiku.

Pierwsze 10 km w tym sezonie zrobione . VFRa po małym serwisie w końcu poskładana .

- wyregulowane luzy zaworowe,
- nowe świece irydowe,
- nowy filtr powietrza, filtr oleju + olej,
- wymienione uszczelniacze olejowe i przeciwkurzowe lag + olej,
- zamontowane grzane manetki,
- poprawiona elektryka, w końcu normalne ładowanie + zamontowana dodatkowa obudowa z bezpiecznikami na akcesoria,
- wymieniony uszczelniacz pompy CBS i wyczyszczone wszystkie zaciski.

Zostało jeszcze zrobić synchro podciśnień

To tez można zaliczyć do pozytywnych- niech zostanie

pierwsze 130KM nawinięte w towarzystwie CBR1000RR I HORNETA 600

Pierwsze 150 km najechane w bliźniaczym towarzystwie vfr

ZioLek-82- pisze:pierwsze 130KM nawinięte w towarzystwie CBR1000RR I HORNETA 600

kuba2705 pisze:Pierwsze 150 km najechane w bliźniaczym towarzystwie vfr

Co Wy tak mało jeździcie? Ja tego dnia co nagrałem ten filmik zrobiłem 400km. Dodam tylko że było jedynie 10 stopni jak wyjeżdżałem. Jak wracałem to trochę zmarzłem bo zrobiło się ciemno a nie spodziewałem się, że będę tak późno wracał...

...Co Wy tak mało jeździcie? Ja tego dnia co nagrałem ten filmik zrobiłem 400km...

Widzisz Koobsky jeżdżąc w ten sposób nigdy nie sprzedaż moto po sezonie z przebiegiem do 35 000 km bez fizycznego kręcenia licznika

figaro pisze:

...Co Wy tak mało jeździcie? Ja tego dnia co nagrałem ten filmik zrobiłem 400km...

Widzisz Koobsky jeżdżąc w ten sposób nigdy nie sprzedaż moto po sezonie z przebiegiem do 35 000 km bez fizycznego kręcenia licznika

Na chwilę obecną mam niecałe 34 000 km przebiegu w CBR. Mam zamiar ją sprzedać w tym sezonie i niewykluczone, że masz rację.
Kiedyś jak miałem tylko jeden motocykl i latałem na nim codziennie do pracy to robiłem 16 000 km rocznie...

Powoli, powoli sezon rozpoczynamy. Póki co:
- szaty zewnętrzne odebrane od lakiernika i zarzucone
- zmienione kierunki przód oraz lampa tył na białe szkło
- wpadł komplet złotych nissinów, nowe świece, nowy płyn w hamulcach oraz sprzęgle, nowe grzane manetki oxforda
- pipercross odświeżony
- przeczyszczona elektryka
- uzupełnione powietrze w kołach - czyli pająki obudzone ze snu zimowego

a ja o powietrzu w kołach zapomniałem ps. ładnie to to wygląda

Niron pisze:a ja o powietrzu w kołach zapomniałem ps. ładnie to to wygląda

Ja nie bo miałem pretekst żeby się odrobine przejechać Sprzęt jeszcze nie do końca ogarnięty ale już powoli widać dobrego zalążki W przyszłym roku marzą się tak na przodzie złote, odwrotne lagi - Dobrze by to wyglądało coś czuję.

Wyglądało by na pewno spoko a tak od siebie dodam że kupiłem sobie kombi