[S] Sprzedam MZ ETZ 251, rok prod. '90

[Stuwka]

ja mam plan na zimę złożyć motorynkę

[Biker]

U mnie w garażu stoi piękna czerwona Etz 150,nawet dziś ją śmigałem

[jm31]

Mz chula aż miło. Po drobnej korekcji zapłonu , jednak ważnej, + zębatka 21 zębów ma moc. To nie vfr, ale ma w sobie to coś. Vfrka dopiero zobaczy wiosnę, a ten sprzęt w zależności od potrzeb będzie chodził cały rok (uzupełniał brak vfr).

[emil]

no to fajnie, że Ci się chce przy niej pogrzebać, ja już nie miałem weny.

pozdro!

wrzuc jaka fote

[Żeton]

oraz może jakąś cenę

[emil]

cenę czego? to mój temat, a Jacek ją ode mnie kupił
z tego co pisze, nie wygląda żeby chciał ją sprzedawać

[ivan]

Żołnierzu nie spać, czytać dokładnie :D

[poscig]

A mnie etla słabiła....zawias miękki jak cholera, silnik zamocowany na jakichś dwóch blachach i po jakimś czasie "wisiał" krzywo a szczytem absurdu było wspomniane sprzęgło nabite na stożku wału, bez żadnego klina i jakiegokolwiek zabezpieczenia-nigdy nie wiedziałeś kiedy sobie spadnie....masakra!

Mnie nigdy nie słabiła,miałem 3 sztuki od nowości,na każdej bez remontu robiłem zwiedzając całą Polske po 20 kkm rocznie,remonty generalne silnika robiłem w okolicach 25 kkm.Nigdy nie uzywaem miksolu co stanowilo o czystym silniku i dlugich przebiegach miedzy remontami.
Uszy silnika o których wspomniałeś były krzywe lub krzywily sie tylko jesli MZ dosiadali ,,rzeźnicy,,
Storzek sprzegla sciagany sciagaczem i zakladany wedlug serwisowki wytrzymywal kilka remontow silnika i mi jak rowniez moim kolega nigdy nie spadl,nie slizgal sie i nie sprawial problemu.choc widzialem akcje nabijania stozka kamieniem lub spawania podczas wypadu.Osobiscie rozebralem i skladalem na ori czesciach DDR 3 silniki i wiem,ze remont przeprowadzony dobrze i na dobrych czesciach skutkowal dlugim przebiegiem ok 25-30kkm.swoja ostatnia MZ 250 sprzedalem pare lat temu za 4kpln z przebiegiem 2kkm.odbudowana wlasnorecznie od podstaw...zaluje tego do dzis...bardzo....
P.S.Cyferka 250 byla brzydka i zostala zminiona na ori naklejke

sorry za OT,ale jak slysze,ze ktos zarzuca MZ cokolwiek to sie oburzam,bo w przypadku MZ wystarczylo ja eksploatowac wedlug ,,instrukcji,,i zdrowego rozsadku a odwdzieczala sie bardzo.Zreszta do dzis tak jest w wiekszosci przypadkow.

Jako,ze to gielda informuje za zostalo mi z tamtych lat sporo gratow,czesci skrzyni,lagi beben,i rozne takie-jakby ktos cos potrzebowal dawac znac poszukam moze sie cos znajdzie ciekawego.

[emil]

to nie giełda ale mądrego warto posłuchać z tym że mało kto ma do czynienia ze sprzętem naprawdę nie katowanym, bo mz to motorek dla młodych gniewnych, taka prawda. Każdy to potem naprawia jak potrafi.

[jm31]

oraz może jakąś cenę

Brak ceny, gdyż ma u mnie dożywocie.

[jm31]

Jeszcze tylko czerwony lakier z czym miałem problem, gdyż brak elementu na wzór oryginału, ale Kniaź już nad tym myśli.