O wyzszości Golfa nad Punto i takie tam....

[ppamula]

Ale ja chwilowo nie szukam auta

ale ja sie zastanawiam na dzisiaj jaki samochód jest tani w eksploatacji i w naprawach biorąc pod uwagę bardzo duży dostęp do części zamiennych taki jak był kiedyś dostęp do maluchowych zamienników.
To moje takie dywagacje żeby samemu podjąć ewentualnie jakieś decyzje.

[C_L_K]

młodszy brat malca czyli cienkocienko

[MC_Hammer]

Nie wiem, może w takim rejonie mieszkam ale ciężko spotkać nie stjuningowanego golfa. A jak się trafi po "tuningu" to jedzie lajtowy synek, czapeczka z półokrągłym daszkiem i jakaś techniawa...

Jak ja jeździłem II to bez urazy Ty jeszcze do podstawówki chodziłeś

A III miałem w pełnej serii, bez tjuningu ale to był 98r

Na oba te samochody zarobiłem sobie sam i nic mnie tak wtedy nie cieszyło.
A co do rejonów to jakoś słabo kręcą, tylko III, u nas się w beemy poprzesiadsało gówniarstwo

Tylko widać rozwój bo kiedyś jeździły "jedynki", potem II a teraz III

zapomniałeś o IV i V

[ Dodano: 2010-09-10, 14:04 ]

młodszy brat malca czyli cienkocienko

No nie wiem, seicento też wypada gorzej cenowo w porównaniu do ... ASTRY

Jeśli faktycznie ktoś szuka coś taniego i w kupnie i w eksploatacji to ten opelek spełni jego oczekiwania.
Jest jeden problem tych samochodzików - blacha się strasznie sypie

[Sylwio]

a może trzeba było zastosować odpowiednią pozycję "na malucha"

była taka pozycja.
Trzeba było włączyć 3 bieg żeby lewarek nie przeszkadzał, połozyć poduszkę na hamulec ręczny, oczywiście spuszczony, otworzyć lewe i prawe dzwi i hulaj dusza.

Była jeszcze taka.
Oba fotele przednie (jeśli nie były "lotnicze") trzeba odchylić na deskę rodzielczą, dziewczyna siada na tylnej kanapie, stopy kładzie na odchylone fotele a chłopak klęka między nogami.

Tylko widać rozwój bo kiedyś jeździły "jedynki", potem II a teraz III

zapomniałeś o IV i V

Zapomniałeś o VI

[Stuwka]

A ja sobie zrobiłem malucha na gaz szukam zdjęć jak znajdę to wam wkleję

[Gregory]

Stuwka, znalazłeś już

[Yaco]

Na złombolu była parka niebieskim kaszlakiem na gazie. Trzeba było widzieć minę rumuńskiego pracownika stacji gdy do kaszla weszło niecałe 120l gazu. Łaził naokoło i zaglądał czy gdzieś gaz nie ucieka... Trasę całego rajdu zrobili na bodajże trzech tankowaniach

Ogolnie kaszel na gazie to niezła wydumka