NEGATYWNIE

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Robertos
pisarz
pisarz
Posty: 223
Rejestracja: sob 29 mar 2014, 22:05
Imię: Robert
województwo: zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Robertos » czw 31 gru 2015, 11:31

Koobsky pisze: ...Głupiej śruby do wydechu nie mają na stanie za to alternatorów mają 9... No i oczywiście koszt alternatora czyli kawałka metalu i drutu to jakieś 2235 zł w przeliczeniu z funta...
W Szczecinie w ASO też gówno mają (nawet stojana) i cena taka sama jak u ciebie :(
FZ6S->VFR800 V-tec ABS "06->brak

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » czw 31 gru 2015, 15:18

Koobsky pisze: Powiem szczerze, że by ich tak szlag trafił.. Regulator w CBR nie jest w zbyt szczęśliwym miejscu bo schowany jest w zadupku.
Niby spoko bo woda się tam nie dostaje ale za to ma tam ewidentnie za ciepło. To mnie jednak tak nie denerwuje bo zrobili jak zrobili, mogli taki błąd popełnić.
Co mnie wkurza to fakt, że kabel od regulatora ma pieprzone pół metra i to tylko po to by wtyczki umieścić tuż obok tylnego amortyzatora... Tam gdzie woda z tylnego koła podczas jazdy w deszczu zapieprza strumieniami. Tak jakby nie można było tych wtyczek zrobić też gdzieś pod siedzeniem...
To jest jeszcze nic. Motocykl jest pełen fajnych, uszczelnionych i wodoodpornych wtyczek. Te dwie od reglera są zwykłe, proste bez jakichkolwiek uszczelnień.
Odnoszę wrażenie, że ta cała farsa z psującym się przez lata ładowaniem w Hondach to nie przypadek a zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach akcja.
Byłem dzisiaj w ASO po części do VFR i co się dowiedziałem...? Głupiej śruby do wydechu nie mają na stanie za to alternatorów mają 9... No i oczywiście koszt alternatora czyli kawałka metalu i drutu to jakieś 2235 zł w przeliczeniu z funta...
Eeee w v-maxach dokladnie jest ten sam temat - wtyka prawie identyko. Popularne wsrod maksiarzy to usuniecie konektorow i zalutowalnie przewodow.
Sama uszczelnienie wtyki to nie jest problem - w autach jezdza tez nie uszczelnione i jest ok - same styki sie luzuja i zaczynaja iskrzyc i wydzielac cieplo.

W maksie sam przewijalem dwa razy - za pierwszym razem dlugo nie potrzymalo i znow to samo. Za drugim razem wypalilem rdzen i zaizolowalem od nowa, zmienilem
przewody od alternatora do regulatora i zamonowalem bez wtyki - dziala juz chyba z 8 rok i nic sie nie dzieje. W maxach regulatory byly na lewym secie i to tez nie bylo
za szczesliwe rozwiazanie.

Dodac nalezy, ze spalone uzwojenie z elektrycznego punktu widzenia to w 90% przypadkow wina choojowego regulatora :wink:

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » czw 31 gru 2015, 18:12

veeefour pisze:
Koobsky pisze: Powiem szczerze, że by ich tak szlag trafił.. Regulator w CBR nie jest w zbyt szczęśliwym miejscu bo schowany jest w zadupku.
Niby spoko bo woda się tam nie dostaje ale za to ma tam ewidentnie za ciepło. To mnie jednak tak nie denerwuje bo zrobili jak zrobili, mogli taki błąd popełnić.
Co mnie wkurza to fakt, że kabel od regulatora ma pieprzone pół metra i to tylko po to by wtyczki umieścić tuż obok tylnego amortyzatora... Tam gdzie woda z tylnego koła podczas jazdy w deszczu zapieprza strumieniami. Tak jakby nie można było tych wtyczek zrobić też gdzieś pod siedzeniem...
To jest jeszcze nic. Motocykl jest pełen fajnych, uszczelnionych i wodoodpornych wtyczek. Te dwie od reglera są zwykłe, proste bez jakichkolwiek uszczelnień.
Odnoszę wrażenie, że ta cała farsa z psującym się przez lata ładowaniem w Hondach to nie przypadek a zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach akcja.
Byłem dzisiaj w ASO po części do VFR i co się dowiedziałem...? Głupiej śruby do wydechu nie mają na stanie za to alternatorów mają 9... No i oczywiście koszt alternatora czyli kawałka metalu i drutu to jakieś 2235 zł w przeliczeniu z funta...
Eeee w v-maxach dokladnie jest ten sam temat - wtyka prawie identyko. Popularne wsrod maksiarzy to usuniecie konektorow i zalutowalnie przewodow.
Sama uszczelnienie wtyki to nie jest problem - w autach jezdza tez nie uszczelnione i jest ok - same styki sie luzuja i zaczynaja iskrzyc i wydzielac cieplo.

W maksie sam przewijalem dwa razy - za pierwszym razem dlugo nie potrzymalo i znow to samo. Za drugim razem wypalilem rdzen i zaizolowalem od nowa, zmienilem
przewody od alternatora do regulatora i zamonowalem bez wtyki - dziala juz chyba z 8 rok i nic sie nie dzieje. W maxach regulatory byly na lewym secie i to tez nie bylo
za szczesliwe rozwiazanie.

Dodac nalezy, ze spalone uzwojenie z elektrycznego punktu widzenia to w 90% przypadkow wina choojowego regulatora :wink:
Taki tez mam plan, żeby wszystko podłączyć na sztywno i polutować. Na to dam jeszcze koszulki termokurczliwe z klejem co by się napewno woda nie dostała.
Jak już poskładam moto to będę mierzył napięcie na regulatorze. Wiem, że wielu ludzi miało problemy z regulatorami lub alternatorami z powodu zaśniedziałych połączeń. Ponieważ VFR'ki używam głównie do latanie po europie to chcę elektrykę zrobić tak żeby było cacy bo najgorsze co może być to jak się maszyna spieprzy daleko od domu w obcym kraju...
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » czw 31 gru 2015, 19:00

Najlepiej zrobisz jak zainwestujesz w nowoczesniejszy regulator na mosfetach - ten z VFR1200 jest taki i latwy w przeszczepie bo ma zaciski srubowe.

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » czw 31 gru 2015, 22:12

veeefour pisze:Najlepiej zrobisz jak zainwestujesz w nowoczesniejszy regulator na mosfetach - ten z VFR1200 jest taki i latwy w przeszczepie bo ma zaciski srubowe.
Dzięki za radę. Jeśli się okaże, że mój jest walnięty to prześledzę temat. :)

EDIT. Zaraz jeden zamówię na próbę... :P I tak potrzebuję do CBR'ki. :)
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » pt 01 sty 2016, 11:43

No dokladnie bedzie jak cos na zapas, poszukaj uzywki po ebayu - zasada dzialania alternatora/regulatora jest stala wiec te same regulatory mozna smialo instalowac do 90% motocykli.
Z reguly regulatory roznia sie tylko brakiem przewodu masowego - to nowsze na 99% maja 5 przewodow.

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » pt 12 lut 2016, 20:37

Do tej pory jak czytałem ten temat to się tylko śmiałem jak to ludzie ciągle na wszystko narzekają, Teraz chyba za karę ja mam na co narzekać. :P

Kolejna historia do dupy jaka mi się właśnie przydarzyła to malowanie felg...
Miał mi je malować gość, który malował mi inne rzeczy proszkowo. Niestety nie miał odpowiedniego koloru i musiałem zabrać felgi gdzieś indziej.
Znalazłem firmę koło miejsca gdzie mieszkam. Same pozytywne opinie, wyglądają profesjonalnie, malują na dowolnie wybrany kolor a do tego są otwarci do 18:00 w tygodniu i kilka godzin w soboty. Myślę - super, nie będę musiał się urywać z pracy, żeby podrzucić czy odebrać felgi bo mam sobotę a i po pracy się wyrobię przed 18:00.
Oddałem je w zeszłym tygodniu w czwartek po robocie. Powiedzieli, że będą gotowe na piątek wieczór. Super to odbiorę sobie w sobotę rano. Odebrałem w sobotę rano, przywiozłem do domu, siadłem koło okna i oglądam przy dobrym świetle. Po 10 sekundach już mnie trzęsło bo nie dość, że przy wentylach jakieś smarki to jeszcze wypiaskowane siedziska łożysk. Powierzchnia wypiaskowana szorstka jak papier ścierny, że aż się zastanawiam czy nie wpłynie to na osadzenie łożyska... Najlepsze jest to, że felgi były łaciate. Miejscami były tak niedomalowane, że ślepy by zauważył.
Wkurzony pojechałem do nich z powrotem. Powiedziałem, że jestem niezadowolony bo są całe łaciate itd. a do tego wypiaskowali całą felgę a nie tak się umawialiśmy bo siedziska łożysk może i można piaskować ale nie takim agresywnym ścierniwem jakiego oni używają. Za łaty/niedomalowania przeprosili a wypiaskowania miejsc gdzie siedzą łożyska się wyparli. :)
To jest nic... Dzisiaj odebrałem je z drugiego malowania... Niedomalowana kolorem jest tylko jedna w jednym miejscu za to obie są niedolakierowane, przy wentylach jest jeszcze gorzej i do tego pod lakierem są jakieś syfy w wielu miejscach. :)
Jak jutro tam pojadę to ich chyba rozniosę... Będę chciał rozmawiać z ich szefem ale jak mi będzie takie głupoty pieprzył jak jego syn to każe im oddać pieniądze i pójdę gdzie indziej bo to już jest przegięcie.
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » sob 13 lut 2016, 09:51

Jak wypiaskowane gniazda lozysk to felgi mozesz wyrzucic...do tego pewie to dwa razy zrobili. Ja bym juz na tym nie jezdzil...

Awatar użytkownika
PETER
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 4617
Rejestracja: czw 03 lip 2008, 22:22
Imię: PIOTR
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Re: NEGATYWNIE

Post autor: PETER » sob 13 lut 2016, 10:14

nauka na przyszłość jak do piaskowania to nie wyciągać łożysk potem założyć nowe mnie juz nauczyli że jak oddaje do malowania proszkowego to sam muszę przygotować element żeby nie wypiaskowali i wymalowali tych elementów które mają pozostać nienaruszone
"BO JA JESTEM NIESPOTYKANIE SPOKOINY CZŁOWIEK"

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » sob 13 lut 2016, 10:28

Do tej pory korzystałem z innej firmy, która używa bardzo delikatnego ścierniwa. Powiedzieli mi w tej firmie kiedyś, że przy takiej gradacji nie ma to znaczenia jeśli wypiaskują siedzisko łożyska. Powiem szczerze, że faktycznie nie miałem nigdy z tym problemów a metal wyglądał na ledwo zmatowiony po takim piaskowaniu.
Ta firma co mi malowała felgi używa czegoś o wiele bardziej agresywnego bo wżery są jakby ktoś z AK47 pociągnął. Zaraz zorganizuje jakieś foty. Wkurza mnie najbardziej to, że się pytali jak oddawałem te felgi, czego maja nie malować...
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » sob 13 lut 2016, 10:45

Koobsky pisze:Do tej pory korzystałem z innej firmy, która używa bardzo delikatnego ścierniwa. Powiedzieli mi w tej firmie kiedyś, że przy takiej gradacji nie ma to znaczenia jeśli wypiaskują siedzisko łożyska. Powiem szczerze, że faktycznie nie miałem nigdy z tym problemów a metal wyglądał na ledwo zmatowiony po takim piaskowaniu.
Ta firma co mi malowała felgi używa czegoś o wiele bardziej agresywnego bo wżery są jakby ktoś z AK47 pociągnął. Zaraz zorganizuje jakieś foty. Wkurza mnie najbardziej to, że się pytali jak oddawałem te felgi, czego maja nie malować...
Robili ci korundem - szybciej schodzi, latwiej sie robi :wink:

Do auta robilem ostatnio korundem ale drobynm i robil do koles co wiedzial co robi. Byly chropowate ale po podkladzie i dwoch warstwach to sie pokrylo.
Z cala pewnoscia zawsze trzeba zakrywac jak kolega wspomnial zostawiajac stare lozyska albo dorabiajac zaslepki.
Tak samo jak kiedys piaskowalem rame - w kazdy gwint poszla jakas stara sruba - inaczej mozna wszystko zniszyc.

Zreszta, sprobuj wbiac na probe lozysko to bedziesz widzial czy jest kaszana.

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » sob 13 lut 2016, 10:56

A ja tez pizgne negatywem, a co 8)

Nic w sumie strasznego - dostalem list od Hondy(polecony), jak wszyscy posiadacze VFR1200. Acja serwisowa na krzyzak kardana...generalnie moze sie upitolic i mozesz zaliczyc paciaka...
Kilka przypadkow bylo na swiecie, bez tragedi - po prostu przy sporach przebiagach posypoaly sie lozyka w krzyzaku...Kto ma auto na tyl to zna temat bo to co jakis czas trzeba wymienic.
Nie moje pierwsze moto z kardanem - kazdemu predzej czy pozniej dolegal krzyzak. Honda dala D. bo nie ma w VFR1200 kalamitki na krzyzaku...

Zaden mechanik ni serwisan nie kladzie lap na moich sprzetach - tyczy sie to aut i motocykli. Moja ksiazka serwisowa jest pusta.
Na sama mysl, ze ktos mi bedzie grzebal w moto mnie telepie...ale nie ma wyjscia trzeba im oddac na wymiane... :evil: :evil: :evil:

Awatar użytkownika
nierob
klepacz
klepacz
Posty: 556
Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
Imię: nierob
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Przemków

Re: NEGATYWNIE

Post autor: nierob » sob 13 lut 2016, 14:40

faktycznie negatyw, bo normalnie w liście poleconym honda powinna przysłać nowiutką vfr...
trzask prask i po wszystkim.

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » sob 13 lut 2016, 15:22

nierob pisze:faktycznie negatyw, bo normalnie w liście poleconym honda powinna przysłać nowiutką vfr...
Nie wiem do czego uderzasz...twoj post jest wyranie sakrastyczny i nie przyjazny.

Negatywna jest cala sytuacja - dla marki, modelu i dla uzytkownika. Jezeli tego nie ogarniasz to moze juz nic wiecej "Nierob"...

Awatar użytkownika
klosiewi
klepacz
klepacz
Posty: 1369
Rejestracja: pt 24 kwie 2009, 15:59
Imię: Grzegorz
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Grójec

Re: NEGATYWNIE

Post autor: klosiewi » sob 13 lut 2016, 17:33

veeefour pisze:Negatywna jest cala sytuacja - dla marki, modelu i dla uzytkownika.
Dlaczego tak uważasz? co tu jest negatywnego? Prewencja? Troska o konsumenta? To, że nie Ty będziesz to wymieniał?
Bardziej mam wrażenie jak Nierob, że stękasz jak baba :wink:
Tak patrząc na wpis o "Zaden mechanik ni serwisan nie kladzie lap na moich sprzetach" to się zastanawiam jak przeżyłeś odebranie złożonego motocykla z salonu... Oczywiście to taki żart, nic osobistego :P

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości