Post
autor: wasyl » wt 17 cze 2008, 00:07
To nie moja załuga.
To zasługa mojego nieocenionego nauczyciela,który ze stali ma nerwy,jak się wkur.... to potem nawet sypia,zaprosił mnie do domu i jeszcze potem musiał oglądac moją facjatę.
Krisek dziękuję Tobie za pomoc i nauki......będę je pamiętał ---- w sumie możesz mi powtórzyc bo już zapomniałem.
I szczególne podziękowania dla Twojej piękniejszej polowy!!!!!!1
Ostatnio zmieniony wt 17 cze 2008, 07:08 przez
wasyl, łącznie zmieniany 1 raz.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....
Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!