jak zrobić"pomógł"???

[SOWA]

Wciąż sie nie rozumiemy. Radek zadał temat. Gacol się zainteresował, a dobry Pepe im pośredniczył. I Gacol uznał, że doznał pomocy od dwóch pozostałych. Niestety nie może ich docenić, bo nie jest założycielem tematu, więc musi wykonać wymyk na forumowym trzepaku. O to chodzi.

[mrf]

A taki myk... Juz kumam

Tyle, ze raczej tego sie nie da zrobic chyba, ze znajdziemy speca od PHP...

[Grześ]

Nie będę zakładał osobnego tematu bo nie ma za bardzo gdzie(nie wiem gdzie!).I jak on niby miałby się nazywać?"Tomek mi pomógł"???
Podepnę się tutaj.
Po prostu chciałem SHOOV podziękować za to,ze dziś był u mnie i mnie POMÓGŁ dobrym słowem,dobrą radą i uwagami na temat VFR i nawet ręce trochę sobie przy tym upaprał(tzn przy vfr).
Jeśli ktoś ma jak dodać mu punkcik to bardzo bym o to prosił!
Z góry dziękuję!!

[KolczyK]

jest taka opjca gdy ktoś odpowie Ci w temacie założonym opczywiście przez Twoją osobę czyt. z Twojego konta, wtedy przy zakładce: profil, pokazuje się zakładka pomógł

[SOWA]

Grześ, załóż jakiś temat w np. "Rady i porady" i poproś SHOOV by coś w nim napisał, cokolwiek, np. . Wtedy pojawi ci się pod jego postem "pomógł". Klikasz i po sprawie. Nie ma innego sposobu.

[ppamula]

poproś SHOOV by coś w nim napisał, cokolwiek, np. .

NIE COKOLWIEK,Grześ, Napisz w czym potzebowałeć pomocy i niech SHOOV się wypowie.
Te punkty nie są ot tak sobie.
One pozwalają innym forumowiczom takich postów szukac i samemu czerpać pomoc, więc ten post ma znaczenie tez dla innych.
Po co wstawiać cycki które innym nie pomogą?
To nie jest Sztafeta. Robicie to dla orderów czy dla społeczności motocyklistów?

[SOWA]

Dzielenie włosa na czworo. Już kilka razy wypowiadałem się na ten temat w sposób rzeczowy. Bez efektu. A to przyznający punkt pomógł decyduje o tym komu go przyznać i za co. No chyba, że się musi konsultować.

Po co wstawiać cycki które innym nie pomogą?

A czemu nie może być prostego mechanizmu przyznawania punktów "pomógł"? Zgadzam się Piotrze, że to co tu piszemy powinno mieć sens, ale właśnie konieczność lawirowania z docenianiem czyjejś pomocy wydaje mi się bez sensu. I chyba w tej kwestii dopada mnie bezsilność.
Ale całkowita racja, cycki gdzie indziej, lepiej jest tak, jak mówi Piotrek.