Wypadek Macix'a - potrzebna krew

[Lysy]

RCiK Warszawa
http://www.rckik-warszawa.com.pl/index.php?docid=17
Godziny rejestracji
Poniedziałek 7.00 – 15.30
Wtorek 7.00 – 13.00
Środa 7.00 – 13.00
Czwartek 7.00 – 15.30
Piątek 7.00 – 13.00
Sobota 7.00 – 11.30

Wyjazdowo tu:
http://www.rckik-warszawa.com.pl/index. ... monogram=1

lub tu mapka dla mazowieckiego:
http://www.rckik-warszawa.com.pl/index.php?oddzialy=1

[Dżambo]

A co powiecie na masowe oddanie krwi w czwartek w miejsce Rozdroza??
Do ktorej godziny mozna oddawac?

Stacje krwiodawstwa pracują tak jak normalni ludzie..
Saska jest czynna najdłużej...
W pozostałych punktach działają przeważnie do 13-14.00 i też nie w każdy dzień tygodnia...
Osobiście polecam Szpital na Wołoskiej, ale niestety też tylko do 13.00

[emils]

Mozna zrobić wyjazd do łodzi, ale z tego co czytałem rodzina nie chciała motocyklistów póki co.
Jesli jest jakieś nowe ustalenie co do tego to śmiało można jechać.

[ivan]

Dixon, dawaj namiar jak Ci wysłać zaświadczenie.
Jutro idę oddać.

Co pilniejsze: pełna krew czy płytki?

[Lysy]

Moi drodzy,
Dixon napisał, że:
wieczorem da znać jak wygląda sytuacja i w czym możemy pomóc,
z krwią trzeba poczekać,
prosi o nie wydzwanianie na telefon brata.

Ze swojej strony rozumiem jego i rodzinę. Dużo osób się martwi, dużo chce pomóc, a chwilę spokoju ciężko znaleźć.

[dixon]

Dzięki ogromne za wszelką pomoc i zainteresowanie dla wszystkich!!! Ze strony mojej i całej rodziny Maćka.
Byłem dziś u niego w szpitalu i jestem w szoku cały czas...ogromna tragedia...
Stan jest nadal krytyczny i nie da się nic zrobić...
Jedyne co, to nadzieja i wiara, że będzie silny...
i serce i płuca zaczną samodzielnie pracować...
Lekarze nie są już nic w stanie zrobić na dzień dzisiejszy...

Jeśli chodzi o krew, to na daną chwilę jest jej wystarczająco, dzięki wam wszystkim raz jeszcze!
Lekarze prosili o chwilowe wstrzymanie oddawania krwi,
ponieważ prawdopodobnie będzie ona potrzebna dopiero za kilka dni. Potrzebna jest zarówno krew jak i płytki, ale w ciągu najbliższych dni wszystko się dokładnie okaże.
Pomoc będzie potrzebna, ale co i jak, to dopiero w najbliższym czasie i wtedy gdy dojdzie do siebie i opuści szpital, rehabilitacja.

Jeśli chodzi o zaświadczenia, to prośba o przekazywanie ich do mnie na pw. Mam ciągły i najbliższy kontakt z rodziną i szpitalem, więc przekażę wszystko gdzie trzeba.

Odnośnie tematu całej sytuacji, to po prostu rodzina, jego rodzony brat michał, jego żona marysia, matka itd. potrzebuje spokoju, bo sytuacja jest krytyczna, a non stop ktoś dzwoni itd. nie mówiąc już o wielu dosłownie beznadziejnych ludziach, na których już nie mam siły i nerw, którzy to wypisują totalne bzdury na internecie w postaci komentarzy pod artykułami dotyczącymi całej zaistniałej sytuacji. Ciekawy jestem jakby reagowali i co pisali, gdyby to ktoś z ich rodziny, najbliższych znalazł się w takie sytuacji...

Jeśli chodzi o odwiedziny, bo oto kilka osób mnie pytało, są one możliwe w godzinach 10-11 i 17-18, choć temat jest
delikatny, bo rodzina nie była zbyt przychylna do tego, aby mnóstwo ludzi na raz pojawiło się w tej sprawie w szpitalu u Maćka, a taka sytuacja była już bliska. Dlatego też nie wyrażam swojego zdania w tym temacie i pozostawiam ten temat każdemu z osobna do przemyślenia.

[dixon]

Mamy wszyscy nadzieję, że jednak będzie na tyle silny, iż jego serce i płuca zaczną pracować samodzielnie i stan jego się ustabilizuje na tyle, że będzie pewność że przeżyje i będzie żył...
Jest zakochany w motocyklach i wszystkim co związane z nimi, jak i również w swojej pracy jako rehabilitant i fizykoterapeuta, jako który pomógł i dosłownie powrócił do normalnego życia wielu ludzi w tym również wielu z nas - motocyklistów, którzy ulegli różnego rodzaju wypadkom. Jest silny i wierzymy w to, że się mu uda...
Najbliższa rodzina raz jeszcze jest bezgranicznie wdzięczna każdemu z was za pomoc, za dosłownie cokolwiek, jak i również
bardzo zaskoczona, jakimi zgranymi, solidarnymi i pomocnymi ludźmi są motocykliści, mimo tego co o nas często złego się mówi.

[emils]

Pozdrowienia dla brata i całej rodziny. Trzymaj się.
Miałem pisać ale stwierdziłem, że to zła opcja i jednak miałem racje. W każdym razie trzymam kciuki, żeby się udało!
Gdyby krew była potrzebna to daj znać. Tak samo wizyta dwóch kołek.

pzdr

[kamil grudziadz]

nie mówiąc już o wielu dosłownie beznadziejnych ludziach, na których już nie mam siły i nerw, którzy to wypisują totalne bzdury na internecie w postaci komentarzy pod artykułami dotyczącymi całej zaistniałej sytuacji.

ostatnio czytalem artykul gdzie jakis wojskowy podaje do sadu ludzi oczerniajacych na forach internetowych zolnierzy bedacych na misjach w Iraku i Afganistanie,ostatnio zapadl pierwszy wyrok skazujacy.mysle ze to byla by dobra droga do tepienia tych wszystkich zakompleksionych .q.w. piszacych oszczerstwa.jak chlopak wyjdzie na prosta niech ktos z rodziny zlozy zawiadomienie w prokuraturze,ja bym tak zrobil.

[ivan]

Krew można przetrzymywać 36-42 dni w zależności od sposobu chłodzenia (pytałem podczas oddawania). A więc jak ktoś chce koniecznie teraz oddać to też mu się przyda.
W Warszawie (szpital Bielański) nie było problemu aby oddać dla chorego w Łodzi.

A na temat komentarzy w internecie to lepiej się nie wypowiadać...
Kilka dni temu zginął kolega na "jajku" i też wiele komentarzy że na pewno jechał za szybko i to jego wina... Pojawiały się też komentarze naocznych świadków którzy twierdzą że jechał max. 80km/h i po prostu puszka zmieniła pas bez lusterka...
Moim zdaniem powinna być blokada komentowania pod takimi artykułami, ewentualnie niech komentują tylko ci co się nie wstydzą/boją podać swojego nazwiska. Uważam, że trzeba brać pełną odpowiedzialność za to co się wypisuje.

[Lisu]

W takich przypadkach komentowanie jest po prostu nie na miejscu. Nie ważne czyja wina i jakie były okoliczności zdarzenia. Po prostu nie wypada. Czas na komentowanie przyjdzie później wtedy kiedy sam poszkodowany (daj Boże) będzie mógł się wypowiedzieć.

[benito]

DIXON, gdyby krew byla jeszcze potrzebna, badz jakakolwiek inna pomoc z naszej strony, dawaj znac.
Bedziemy dzialac jak tylko sie da...
Wiara naprawde czyni cuda i tego sie trzymajmy.

[dixon]

Benito, jak i wszyscy pozostali, DZIĘKI wam za wszystko, za słowo, wiarę i nadzieję, za pomoc i krew!;)
Na dzień dzisiejszy sytuacja Maćka jest nadal poważnie zagrożona.
Lekarze próbowali w dniu wczorajszym wybudzić go ze śpiączki, ponieważ muszą ocenić pracę serca i płuc, które wpełni nadal samodzielnie nie pracują, co stwarza zagrożenie życia, i...
Nastąpił cud dosłownie! Brat przebudził się, co dało ogromną nadzieję, że przeżyje i wyjdzie z tego, ale...
Nastąpił b.poważny problem, ponieważ był bardzo agresywny, o mało co nie zerwał z siebie całej aparatury pod którą jest podłączony...został natychmiast ponownie uśpiony przez lekarzy.
Lekarz prowadzący, twierdzi, że agresywność jest wynikiem tego, iż (nie wiadomo jakim cudem, bo po takim wypadku ludzie tracą natychmiast przytomność) Maciek był przytomny cały czas po wypadku do momentu przewiezienia do szpitala i uśpienia, i był świadomy tego iż straci lewą rękę. Problem jest na tyle poważny, ponieważ nie można go dosłownie przywiązać do łóżka w takim stanie jakim jest, a muszą go lekarze wybudzić...
Do tego dochodzi problem zakażenia, które w każdym momencie może nastąpić, co według lekarza, w stanie w jakim jest brat, będzie dla lekarzy nie do opanowania.
W związku z tym będzie przetransportowany do innego szpitala w łodzi, co powoduje zmianę danych odnośnie oddawania krwi.

Krew będzie potrzebna w przyszłym tygodniu na środę, czwartek.
Gdy brat zostanie przetransportowany do innego szpitala, podam dane szpitala, na jakie będzie można oddać krew. Krew jest potrzebna i będzie potrzebna nadal, ponieważ nie wiem jak często, ale cały czas brat ma przetaczaną krew.

Odwiedziny są jak najbardziej możliwe. Rodzinie chodziło po prostu o to, by odwiedziny nie polegały na jednoczesnej dużej ilości osób, co było już bliskie skutku, a co prowadziło by do zamieszania, nerwów i problemów z lekarzami itd.

Odnośnie komentarzy w internecie, to coraz bardziej zastanawiamy się nad tym, aby czegoś w tym kierunku zacząć nie robić, bo zaczyna być już przegięcie z tym, a i dla samej rodziny i najbliższych jest to bardzo przykre, czytając...szkoda słów...

[dixon]

Pomoc będzie potrzebna, ale to wymaga czasu. Będzie dotyczyła zapewne rehabilitacji i całego tematu dotyczącego amputowanej lewej ręki. Ale to w dalszym czasie, na razie wszyscy mamy nadzieję, że wyjdzie z tego i uda się...

[Lisu]

Musi się udać ! Trzymam kciuki