Dobra fota...
- suniok
- pisarz
- Posty: 452
- Rejestracja: czw 04 paź 2007, 14:49
- Imię: Jarosław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Dobra fota...
...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Pozdrawiam Jarek
- Ruda i Piotr
- stary wyjadacz
- Posty: 3596
- Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
- Imię: Kasia
- województwo: pomorskie
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3542
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Ruda, z Kataną po ostatnim skaleczeniu, obchodze sie z najwyższą ostroznością i szacunkiem naleznym mieczowi tak ostremu.
Nigdy nie ćwiczę w kombinezonie bo by mnie Shihan nie wpuścił do Dojo.
A i jeszcze jedno, nie da sie wbić samemu tak Katany (miecza) bo długość Nagasa (klingi) przekracza długośc rąk, a dotykanie dłońmi Hasaki (ostrza) a zwłascza Hamonu (hartowania uważanego za święte) jest niegodne Bushi (wojownika).
Do Sepuku (potocznie harakiri) można było owinąć Nagasa papierem ryżowym ale głębokość wejścia byłaby niewielka. Dlatego to tej czynności uzywano Tanto (sztyletu).
To tak celem zaiteresowania was Japońską kulturą średniowieczną.
Nigdy nie ćwiczę w kombinezonie bo by mnie Shihan nie wpuścił do Dojo.
A i jeszcze jedno, nie da sie wbić samemu tak Katany (miecza) bo długość Nagasa (klingi) przekracza długośc rąk, a dotykanie dłońmi Hasaki (ostrza) a zwłascza Hamonu (hartowania uważanego za święte) jest niegodne Bushi (wojownika).
Do Sepuku (potocznie harakiri) można było owinąć Nagasa papierem ryżowym ale głębokość wejścia byłaby niewielka. Dlatego to tej czynności uzywano Tanto (sztyletu).
To tak celem zaiteresowania was Japońską kulturą średniowieczną.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości