
Wszystko przez to że BP Ultimate Diesel ma taki sam kolor na dystrybutorze co 98 , nawet cena była indentyczna .
A kapselek na pistolecie był już niestety tak starty że nie było na min nic więcej widać niż Ultimate .
I zalałem 11.5 litra Diesel-a ( nie będąc jeszcze tego świadomym ) , odpaliłem silnik podjechałem zpod dystybutora pod stacje - wszystko OK

Ponowne uruchomienie silnika było już jednak niemożliwe

Jaką to było dla mnie zagadką

Silnik normalnie kręci rozrusznikiem ,
Aku dobrze sie trzyma ,
Wszystko niby ok , a silnik nie chce załapać .
I rozbrajająca uwaga Kolczyka " 0czek ale chyba coś zamocno kopci ".
Odrazu sobie pomyślałem .... nie no przecież bym diesla nie załał .....
A jednak , palec do baku , paliwo w VFR jeszcze nigdy nie było tak tłuste

Akcja przepompowywania odbyła sie wmiare sprawnie dzięki życzliwej obsłudze stacji.
Ponowne tankowanie , troche kręcenia rozrusznikiem , i VFR znów odżyła , troszke pokopciła i można było jechac dalej.
Przejeżdzając przez kolejne wioski widze rozwesoloną mine Kolczyka ......

zatrzymujemy sie na postój a Kolczyk .... z tym katronem z tyłu to wyglądasz jakbyś kure wiózł z targowiska

W sumie przejażdzka z przygodami i kolejne 0,6 kkm , cel został osiągnięty Łobez woj. zachodniopomorskie.
Reszta fotek
http://picasaweb.google.pl/oczekk/W115