Jazda testowa zaliczona!

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Jazda testowa zaliczona!

Post autor: Vlaad » śr 30 sie 2006, 20:25

No i po testach. Pojechaliśmy we dwóch – z Pawlem. Tak się szczęśliwie złożyło, że dla Pawla też znalazła się maszyna. Jak to wyglądało? Jechaliśmy grupą 6-ciu motocykli z prowadzącym z BMW. Jechaliśmy bocznymi drogami wokół Łodzi co trwało ok. 30 min. Po drodze mogliśmy się zamieniać maszynami. Ja zaliczyłem: K1200R, R1200R, F800S, a Pawel F800S, K1200R, R1200R i na koniec kredens/kanapę K1200LT :mrgreen: . Drogi były z winklami a ruch był raczej niewielki. Niestety były też okropnie nierówne, a na niektórych winkielkach zalegał piasek... Do tego prowadzący nie żałował sobie i jak na panujące warunki, nieźle dawał w rurę. W zasadzie tylko my dwaj dotrzymaliśmy mu kroku :grin: 8) . Na resztę trzeba było czekać. To ogólnie. Ponieważ trudno ocenić motocykle po tak krótkim teście, więc tylko pobieżne wrażenia:
K1200R. Fajny, mocny silnik i nie bardzo nadążające podwozie. Pomimo ESA (tryb NORMAL/COMFORT/SPORT) tył był dość miękki (zwłaszcza Pawel narzekał) i dawał się we znaki na nierównym asfalcie. Zmiana na SPORT niewiele pomagała, a COMFORT to chyba pomyłka. Może na równych asfaltach jest lepiej. Maszynka całkiem poręczna jak na swoją masę i rozmiary, lekko kładła się w zakręty. Heble dobre, ale trudno wyczuwalne (gumowata klamka) i dotyczy to wszystkich motocykli. Najbardziej podobały mi się przyspieszenie i elastyczność silnika.
R1200R. Niby sportowa maszyna, ale jakoś nie pasował mi bokser w tej roli. Nie dało się go zbyt wysoko kręcić, bo w górnym zakresie obrotów dostawał zadyszki. Za to moment obrotowy miodzio i motocykl chętnie szedł na gumę. Zawieszenie wystarczająco sztywne, ale mniej poręczne niż w K1200R. Trudniej też było go złożyć w winkiel. Heble j/w. Plus w porównaniu do innych, to później włączający się ABS i możliwość jego wyłączenia.
F800S. Jak na „800” i 85KM to całkiem zrywna i szybka maszynka, która dawała sobie radę w mocniejszym towarzystwie. Przyjemnie zestrojone (sprężyście) podwozie daje sobie nieźle radę, przy okazji nie dając zbytnio w kość bikerowi. Lekko i łatwo lata po zakrętach bez przykrych niespodzianek. Do tego niewygórowana (jak na BMW) cena daje mu szansę na dużą popularność.

Być może Pawel dorzuci jeszcze co nieco do moich wypocin. Zdjęcia będą niebawem.

aVe vfr

Awatar użytkownika
Pawel
pisarz
pisarz
Posty: 349
Rejestracja: pn 15 maja 2006, 08:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Pawel » czw 31 sie 2006, 15:25

Ja powiem tak, że coś więcej to by można powiedzieć jak bym miał każdy z motocykli na dłużej, a nie na kilka kilometrów. Do tego wszystko odbywało się w dużym tępie, czasami za dużym biorąc pod uwagę nieznajomość trasy i jej marną jakość (piasek, wyboje). Początkujący kierowca, czy jakiś właściciel choppera mógł mieć problemy z nadążeniem i tak faktycznie było, kilka razy czekaliśmy na "spóźnialskich".

W skrócie - F800S - fajna lekka maszyna, idealny do miasta, mający jednak zapas mocy do sprawnej jazdy, a nie tylko turlania się.
K1200R naprawdę mocny silnik przyćmiły dziwne nastawy zawieszenia, pomimo ustawionej opcji "sport". Na komfortowej to się zabić można, moto się robiło jak ponton. Być może na równych drogach sprawa wyglądała by inaczej, ale i tak mając go u siebie regulacje zawieszenie poszły by w ruch. Skrzynia biegów lepsza niż w innych BMW, na które się narzeka z powodu szorstkiej pracy.

Jeździłem jeszcze R1200S - chyba najbardziej zapamiętałem lusterka trzęsące się jak starej k**wie cycki :-). Jeden z uczestników określił pozycję za kierownicą jako "ekstremalnie sportową" Według mnie znacznie przesadził, sprzęt ten nie jest tak lekki i filigranowy jak japońskie odpowiedniki.

Na koniec Turystyk oparty na K1200 - cóż powiedzieć - kredens na kołach, na trasy na pewno fajna maszyka.

Podsumowując - the winner is ...

Suzuki GSX-R750 K6 którym jeździłem przez kilka ostatnich dni, zaliczając też trasę Wawa - Poznań - Wawa jednego dnia. Za 44900 zł daje więcej frajdy i adrenaliny niż cały parking BMW. Może to ja jakiś dziwny jestem, że wolę twardego, małego przecinaka, motocykl bezkompromisowy, bez udziewniń technicznych, ABS`u, wspomagania hamulców, czy fikuśnego zawieszenia które ustawia się guzikiem. Po prostu wsiadasz i zapier***sz, o co głównie mi osobiście chodzi w całej zabawie :cool
Gwiaza rocka, czarny koń wyścigów motocyklowych, kwiat polskiego dziennikarstwa, mistrz obiektywu - ot zwykły skromny chłopak ...

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » czw 31 sie 2006, 16:40

Obiecane zdjęcia:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » czw 31 sie 2006, 16:48

co tu dużo gadać fajne sprzęty bo nówki ,ale osobiście jakos nie widze tych sterczących cylindrów w motocyklu (R1200R) :/,wygląd nowych beemek jest super ,K1200R jakos mnie zaciekawił i chyba cos polukam o nim więcej,he Pawel na fotce wyglada jak zabijaka :P .

Pozdro

Awatar użytkownika
Lucek
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3481
Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
Imię: LUCYna/fer
województwo: łódzkie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: EP

Post autor: Lucek » czw 31 sie 2006, 16:52

czy bety zawsze musza byc brzydkie?? wiem ze to nie honda ale bez przesady...
Nie ma boga, jest Mmmmotór!

Awatar użytkownika
Vlaad
klepacz
klepacz
Posty: 956
Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Vlaad » czw 31 sie 2006, 17:08

Coż... niemieckie poczucie estetyki zawsze było bardzo specyficzne. Krasnale w ogródkach itp. Dla mnie synonimem brzydkiego motocykla jest właśnie BMW R1200ST... masakra, a ponoć na żywca wygląda jeszcze gorzej niż na zdjęciach.

Awatar użytkownika
Pawel
pisarz
pisarz
Posty: 349
Rejestracja: pn 15 maja 2006, 08:28
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Pawel » czw 31 sie 2006, 23:53

seba_VF750FR pisze:he Pawel na fotce wyglada jak zabijaka
Mylisz się, jestem łagodny jak baranek :-). Zaczynało mnie atakować przeziębienie, które dzisiaj objawiło się 38 stopniami gorączki :-(.

Pawel
Gwiaza rocka, czarny koń wyścigów motocyklowych, kwiat polskiego dziennikarstwa, mistrz obiektywu - ot zwykły skromny chłopak ...

seba_VF750FR
klepacz
klepacz
Posty: 901
Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bartoszyce
Kontakt:

Post autor: seba_VF750FR » pt 01 wrz 2006, 00:07

No to zycze powrotu do zdrowia , kurcze mnie tez cos bierze :/ ,chyba wszystko przez tą pogode...... nie napisze jaką ale kazdy wie co mam na myśli.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości