NEGATYWNIE

Czyli pokój z serii - "gadajcie o czym chcecie"
Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » sob 29 sie 2015, 21:45

mozek pisze:
Koobsky pisze:
bintom pisze:Godzina 20.00 wczoraj i słyszę jakby strzały, wychodzę z łazienki, a to żarówki strzelają! Wszystko świeci jakby 2x mocniej. Wyłączyłem jak najszybciej co się dało. Okazało się że w mojej klatce wszystkim wyłączył się prąd, a u mnie jakby ten prąd przyszedł ze zdwojoną siłą. Elektryk stwierdził, że zrobiło się jakieś przepięcie. Skutek? Padło sprzętu za jakieś 2k bardzo cienko licząc . Jak ku.wa można mieć takiego pecha ? Mam już dość tego, nie mam sił.
Masakra. Chyba bym się zastrzelił jak by mi się takie coś przytrafiło. Pies obsrał telewizor ale jak by mi tak np. komp padł to był bym jakieś 15000 zł w plecy... Chyba bym się zastrzelił. Tylko tyle dobrze, że mam wszystko ubezpieczone ale np. dane typu zdjęcia są już nie do odkupienia.
Mam nadzieję, że zwrócą Ci wszystkie koszty bo sytuacja raczej mało przyjemna...
A to co Ty masz tam za komp za 15000pln skoro juz sie tak chwalisz?
iMac'i 5K się zaczynają chyba od 10000 zł. Ja mam trochę bardziej wypasioną wersję.
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » sob 29 sie 2015, 22:20

No dobra... Ja też tu coś napiszę co by nie było, że mi się za dobrze wiedzie. :P
Co fakt to fakt, że mam na całą sprawę już trochę wywalone bo się już z tym wszystkim zdążyłem trochę oswoić. Mimo wszystko akcja jest lekko irytująca...
Mianowicie jak część pewnie wcześniej przeczytała w którymś temacie, miałem w czerwcu nieprzyjemną sytuację.
Tydzień przed planowanym moto-wyjazdem do Szkocji postanowiłem się wybrać na weekend, na południe Anglii. (Mieszkam w UK żeby nie było :) )
Stałem w korku kiedy pan przede mną, w niebieskim Volvo postanowił zawrócić. Wszystko było by OK gdyby nie fakt, że nie sprawdził wewnętrznego lusterka i cofnął w moją VFR'kę.
Sprawa od początku wyglądała raczej pozytywnie. Gość od ręki przyznał się do winy a jego firma ubezpieczeniowa natychmiastowo wyraziła chęć naprawy mojego motocykla.
Schody zaczęły się kiedy okazało się iż firma holownicza, która zabrała mój motocykl z miejsca wypadku, zrzuciła go z przyczepy podczas rozładunku... Oczywiście sytuacja była jasna i nawet nie próbowali walić ściemy typu, "że to nie oni". Niestety cała sytuacja się skomplikowała. Zamiast jednej wyceny i naprawy zrobiły się dwie. Wiadomo, że wydłużył się też ewentualny czas naprawy. Do wymiany prócz przednich lamp, owiewki i opony doszły zbiornik paliwa, prawa owiewka, prawy set pasażera oraz zadupek. Do tego mam custom'owo oklejone boki i zadupek więc to też będą musieli odtworzyć. Cóż.. musicie przyznać, że nie brzmi to jak szybka naprawa a jeszcze muszą naprawić problem z elektryką bo moto nie zapaliło po wypadku...
Natychmiast kazałem sobie wysłać motocykl zastępczy jako że w planie miałem wyjazd do Szkocji, z którego nie zamierzałem rezygnować. Przysłali po kilku dniach Triumpha ST1050. Wypad się udał. Nie tak komfortowo jak na VFR ale lepsze to niż nic.
Niestety po około 2 miesiącach kiedy już miałem odzyskać naprawiony motocykl okazało się, że znaleźli pęknięcie na prawym secie kierowcy. Podobno nie było tego widać dopóki się go nie obciążyło nogą. Zamówili część ale szybko wyszło, że w UK nie ma jej na magazynie. Pozostał import z Japonii. Tu zaczęły się kolejne schody bo jak się okazało, Honda w Japonii tej części też akurat nie ma. Skończyły im się i muszą doprodukować. Aktualna data kiedy mają mieć tą część to 16 październik...
Mogę im tylko współczuć bo wynajęcie tego Triumpha będzie ich kosztowało fortunę. Zdążyłem już nim najechać ponad 5000 km i zajeździłem jedną nową oponę. Przednia powoli też się kończy. Do tego kazałem w nim zamontować kufer centralny bo były tylko boczne a uważam, że należy mi się takie moto jakie sam miałem czyli ze wszystkimi kuframi. Szczególnie, że będę mim latał aż do października a jest środek sezonu i nie mam zamiaru siedzieć w domu.

Taka to oto historia. Niby nic mnie to nie kosztuje i mam zastępcze moto więc mam na całą sytuację zlewkę ale mimo wszystko chciałbym już swoją VFR'ę z powrotem... Jednak Triumph to nie VFR...
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
Niron
klepacz
klepacz
Posty: 664
Rejestracja: ndz 08 lut 2015, 23:20
województwo: lubelskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Siemień

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Niron » ndz 30 sie 2015, 10:56

tego się nie spodziewałem że w hondzie nie mają setów do moto :roll: to jeszcze cały miesiąc bez vfr, trochę długo, ale skoro czekają tylko na set, to znaczy że już odpala i jeździ jak należy? byłeś jakoś sprawdzić, jak oni dokonali tej naprawy do tego momentu co jest teraz?
„If everything seems under control you’re just not going fast enough”
CB 500 -> CBR 600 F3 -> VFR 800 FI

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » ndz 30 sie 2015, 17:30

Niron pisze:tego się nie spodziewałem że w hondzie nie mają setów do moto :roll: to jeszcze cały miesiąc bez vfr, trochę długo, ale skoro czekają tylko na set, to znaczy że już odpala i jeździ jak należy? byłeś jakoś sprawdzić, jak oni dokonali tej naprawy do tego momentu co jest teraz?
No właśnie nie byłem i jestem prawie pewien, że coś pominęli albo spieprzyli… Za dużo rzeczy jest do naprawy, żeby czegoś nie spapralii… :P
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
zaba80r
pisarz
pisarz
Posty: 234
Rejestracja: wt 27 mar 2012, 20:02
Imię: Piotr
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: zaba80r » pn 31 sie 2015, 01:13

Szczerze to bym zostawił im tego vteca i wziął kasę(90% Angoli by tak zrobiła). Koniec sezonu i ceny moplików spadają. Kupił młodszego i miał święty spokój i wszystko załatwione w 3 tyg :)
“You live more in 5 minutes going flat out on a vehicle like this than most people live in a lifetime” – Burt Munro...The world fastest Indian...

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » pn 31 sie 2015, 10:29

zaba80r pisze:Szczerze to bym zostawił im tego vteca i wziął kasę(90% Angoli by tak zrobiła). Koniec sezonu i ceny moplików spadają. Kupił młodszego i miał święty spokój i wszystko załatwione w 3 tyg :)
Haahaha. Pewnie tak bym zrobił ale takie rozwiązanie nie wchodziło w grę. Motocykl nie kwalifikuje się do kasacji. Gdyby za wszystkie uszkodzenia odpowiadała jedna osoba to było by inaczej ale niestety kto inny uszkodził przód a kto inny bok.
Sama naprawa motocykla będzie w sumie kosztowała ponad 3500 funtów + koszty wynajęcia Triumpha na okres prawie 4 miesięcy... Miał bym za tą kasę nówkę VFR'kę pewnie... :P
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » pn 31 sie 2015, 11:59

Koobsky pisze:
zaba80r pisze:Szczerze to bym zostawił im tego vteca i wziął kasę(90% Angoli by tak zrobiła). Koniec sezonu i ceny moplików spadają. Kupił młodszego i miał święty spokój i wszystko załatwione w 3 tyg :)
Haahaha. Pewnie tak bym zrobił ale takie rozwiązanie nie wchodziło w grę. Motocykl nie kwalifikuje się do kasacji. Gdyby za wszystkie uszkodzenia odpowiadała jedna osoba to było by inaczej ale niestety kto inny uszkodził przód a kto inny bok.
Sama naprawa motocykla będzie w sumie kosztowała ponad 3500 funtów + koszty wynajęcia Triumpha na okres prawie 4 miesięcy... Miał bym za tą kasę nówkę VFR'kę pewnie... :P
No, you wouldn't. Estimated OTR price in UK is over 10 grand...

http://www.honda.co.uk/motorcycles/rang ... nance.html

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » pn 31 sie 2015, 12:29

veeefour pisze:
Koobsky pisze:
zaba80r pisze:Szczerze to bym zostawił im tego vteca i wziął kasę(90% Angoli by tak zrobiła). Koniec sezonu i ceny moplików spadają. Kupił młodszego i miał święty spokój i wszystko załatwione w 3 tyg :)
Haahaha. Pewnie tak bym zrobił ale takie rozwiązanie nie wchodziło w grę. Motocykl nie kwalifikuje się do kasacji. Gdyby za wszystkie uszkodzenia odpowiadała jedna osoba to było by inaczej ale niestety kto inny uszkodził przód a kto inny bok.
Sama naprawa motocykla będzie w sumie kosztowała ponad 3500 funtów + koszty wynajęcia Triumpha na okres prawie 4 miesięcy... Miał bym za tą kasę nówkę VFR'kę pewnie... :P
No, you wouldn't. Estimated OTR price in UK is over 10 grand...

http://www.honda.co.uk/motorcycles/rang ... nance.html
Jeżeli policzymy cenę naprawy mojego moto + powiedzmy skromnie 80 funtów za dzień wynajęcia Triumpha to spokojnie uzbierał bym na dzień dzisiejszy 10000 funtów a nie zapominajmy, że Triumpha mam nadal więc zegar ciągle tyka a do 16 Października kiedy mają przyjść brakujące części jeszcze daleeeeeeeko... Jak dobrze pójdzie to kwota urośnie tak bardzo, że wystarczyło by pewnie na VFR 1200 z oryginalnym zestawem kufrów i wszystkimi bajerami.
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
veeefour
pisarz
pisarz
Posty: 258
Rejestracja: wt 12 maja 2015, 20:47
Imię: Przemek
województwo: dolnośląskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: veeefour » pn 31 sie 2015, 14:30

A za tego imaca za 15 kola tez placa? :lol:

Awatar użytkownika
Koobsky
pisarz
pisarz
Posty: 399
Rejestracja: pt 09 lis 2012, 22:03
Imię: Kuba
województwo: poza granicą Polski
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Bristol, UK

Re: NEGATYWNIE

Post autor: Koobsky » pn 31 sie 2015, 15:17

veeefour pisze:A za tego imaca za 15 kola tez placa? :lol:
Haahahaa. Nie, tak dobrze to nie ma. Za Maca zapłaciłem sam. :P
Tak szczerze to nie chce od nich ani grosza. Niech mi tylko oddadzą moją VFR'kę i będę zadowolony. :/
http://www.goriders.net
Zapraszam do polajkowania mojego fanpage'a na facebook'u. :)
https://www.facebook.com/www.goriders.net

Moja VFR'a...
VFR 800 V-Tec

Awatar użytkownika
wydra
klepacz
klepacz
Posty: 517
Rejestracja: ndz 16 gru 2012, 09:28
Imię: Mateusz
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Czeladź

Re: NEGATYWNIE

Post autor: wydra » pn 31 sie 2015, 21:53

może piszę impulsowo, bo cały czas chodzę jak bym miał drgawki od urodzenia ale zrobiłem ponad 6 tys km na wyjeździe a połozył bym się 3 km od domu na trasie. Powodem był, kot pies ale przy pewnej prędkości miedzy barierami energochłonnymi coś zajeba... mi w bok moto, efekt: urwane mocowanie pługa, pękniety pług oraz stopka powiedziała PAPA ( skrzywiło ją oraz spręzyna wyleciała w kosmos ). dodam że moto nie położyłem. sezon uważam za zamkniety !!!
Była CBR F2 600
Była Yamaha Fazer FZ6
Był V-TEC '02 Sreberko
Był V-TEC '08 Szarówa
Była X-11 " Skuter"

Awatar użytkownika
KidRackBrawura
pisarz
pisarz
Posty: 313
Rejestracja: pt 14 sty 2011, 18:50
Imię: Tomasz
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Tuliszków

Re: NEGATYWNIE

Post autor: KidRackBrawura » pn 31 sie 2015, 22:30

wydra pisze:...ale zrobiłem ponad 6 tys km na wyjeździe a połozył bym się 3 km od domu na trasie...
miałem tydzień temu podobną sytuację - trasa 1350km do Włoch i na światłach kilka km od hotelu podwinęła mi się noga. Pauka z tyłu plus 3 kufry... Nie wiem jak, ale udało się utrzymać moto.
It`s that old running wide problem again.
If in doubt, flat out.

Awatar użytkownika
siwyR6
teksciarz
teksciarz
Posty: 173
Rejestracja: pn 22 lip 2013, 13:45
Imię: Sławomir
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Jastrzębie -Zdrój

Re: NEGATYWNIE

Post autor: siwyR6 » wt 01 wrz 2015, 07:35

wydra pisze:może piszę impulsowo, bo cały czas chodzę jak bym miał drgawki od urodzenia ale zrobiłem ponad 6 tys km na wyjeździe a połozył bym się 3 km od domu na trasie. Powodem był, kot pies ale przy pewnej prędkości miedzy barierami energochłonnymi coś zajeba... mi w bok moto, efekt: urwane mocowanie pługa, pękniety pług oraz stopka powiedziała PAPA ( skrzywiło ją oraz spręzyna wyleciała w kosmos ). dodam że moto nie położyłem. sezon uważam za zamkniety !!!
No jak takie obrażenia poniosło Twoje moto , to stawiał bym na dziką świnię,bo kota to byś rozmazał raczej po asfalcie. :shock:
Nie każde zwy­cięstwo pro­wadzi do ce­lu, lecz każda po­rażka do niego zbliża.

SALWA
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 55
Rejestracja: ndz 12 paź 2014, 19:16
Imię: Szymon
województwo: śląskie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: NEGATYWNIE

Post autor: SALWA » wt 01 wrz 2015, 09:23

siwyR6 pisze:
wydra pisze:może piszę impulsowo, bo cały czas chodzę jak bym miał drgawki od urodzenia ale zrobiłem ponad 6 tys km na wyjeździe a połozył bym się 3 km od domu na trasie. Powodem był, kot pies ale przy pewnej prędkości miedzy barierami energochłonnymi coś zajeba... mi w bok moto, efekt: urwane mocowanie pługa, pękniety pług oraz stopka powiedziała PAPA ( skrzywiło ją oraz spręzyna wyleciała w kosmos ). dodam że moto nie położyłem. sezon uważam za zamkniety !!!
No jak takie obrażenia poniosło Twoje moto , to stawiał bym na dziką świnię,bo kota to byś rozmazał raczej po asfalcie. :shock:
szkoda bo Twoje moto to jeżdżące indywiduum ale ja w zeszłym sezonie też strzeliłem lisa i skończyło się na wyrwanym boku i połamanym mocowaniu puga, kupuj odrazu wszystko z nowymi mocowaniami bo ja po pół roku znalazłem owiewkę, pomalowałem założyłem a pług z tym mocowaniem został i to właśnie mocowanie puściło jak jechałem do roboty czego skutkiem był odlot lewego boku przy ponad 200 ... sytuacja niemiła lekko mówiąc... o kosztach nie wspominam bo 150 za owiewkę to niewiele... tylko weź ją znowu szukaj przez pół roku :/ . Jak latam po allegro i innych olx-ach to mam wrażenie że RC36 wywracają się tylko na lewą stronę :}

Awatar użytkownika
bintom
zadomowiony
zadomowiony
Posty: 62
Rejestracja: czw 09 sie 2012, 22:21
Imię: Tom
województwo: wielkopolskie
Płeć: Mężczyzna

Re: NEGATYWNIE

Post autor: bintom » wt 01 wrz 2015, 10:53

wydra pisze:Powodem był, kot pies
Ja trafiłem lisa, tak średniej wielkości. To był jakiś samobójca, bo najpierw przebiegł przez oba pasy ( coś mnie tkło i trzymałem cały czas hamulec) i nagle zawrócił i podszedł wprost pod koło. Wtedy odpuściłem hamulec i przygotowałem się na najgorsze. Zrobiło tylko dwa razy tak jakbym przejechał przez mały garb.
Lis niestety był przejechany w połowie długości i na pewno go to już nie bolało. :-(
Moto całe.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości