E, chodzi tylko o motocykl, a myślałem, że masz upierdliwego są siada jak ja, który czepia się nawet kiedy nie ma o co
A wydech masz seryjny? Nie wiem jak wygląda Twoje osiedle i parking pod blokiem - jaki jest dojazd, jakie otoczenie. Ja u siebie staram się nie hałasowac, a przyznam że i mnie samego denerwują hałasujące motocykle jeżdżące w kółko. Na szczęście minęła ta moda która nakazywała wieś-tuningowanym autom z powymienianymi końcówkami wydechów wyć na pół osiedla. Niestety niektórzy motocykliści dalej tkwią w podobnym upodobaniu i nie zdążyli zauważyć, że te czasy kiedy motocykl był wyjątkowy i mógł zwracać uwagę na właściciela już dawno minęły, i dalej żyją w przesądzeniu, że szpan musi być, "bo przecież jak mnie słyszą, to mnie widzą". niestety, motocykli jest już tyle, że stały się czymś normalnym, a przez to straciły całe swoje przywileje. Już ludzie nie patrzą na motocyklistów z podziwem i cichą zazdrością, policjanci już nie pytają o maszynę i nie puszczają z pouczeniem. Nie te czasy, teraz musieliby zbyt wielu puszczać.
Zatem musisz zrozumieć, że to co kiedyś byłoby sympatyczną rozmową z sąsiadami przy każdym parkowaniu, którzy też chcieliby mieć taki sprżet ale z róznych powodów nie mają, i dlatego z cierpliwością podziawiają Twój, już się skończyły, i teraz jesteś traktowany jak każdy użytkownik drogi, jakich wielu.
Jeżeli masz zmieniony wydech, to nie dziwię się sąsiadom. Jeżeli fabryczny, ale z racji wieku też już wypalony, faktycznie fajnie byłoby go przebadać. Warto czasem postawić się w sytuacji innych - jeżeli pod blokiem parkowałoby 3 sąsiadów "stjuningowanymi" civicami albo bmw 3-kami z wymienioną końcówką wydechu na kawałek rynny - a miałbyś małe dziecko w domu, pewnie też bu Ci przeszkadzało.
Pozdrawiam.