RC46 vs VFR 800 2014

[belkot]

Zeby nie zakladac kolejnego tematu http://www.motogen.pl/Honda-VFR800-Deja-vu,22366.html

[Bruce]

Moim zdaniem nie taki diabeł straszny. W tych wszystkich opiniach i testach psioczą na v-tec'a bo inaczej Vitek wypadłby zbyt dobrze. Nie ma się do czego doczepić to musieli coś znaleźć

Ale tak na poważnie to Vitek jest spoko. Mnie nigdy w zakręcie nie załączył się v-tec. Co do samego momentu przełączenia to chyba od 05 czy 06 roku zmodyfikowali to i jest łągodniejszy wiec ja nie narzekam, a rocznikami poniżej 06 nie jeździłem więc się nie wypowiadam. Dla mnie mógłby się deczko później uruchamiać. Tak przy 7500obr byłoby idealnie ale to moje osobiste zdanie więc żeby każdemu dogodzić najlepszym wyjściem byłaby możliwość ustawienia przy jakiej wartości obrotów ma się uruchomić.

Vitek to motocykl uniwersalny więc nie będzie idealny do wszystkiego. Muszą mieć miejsce pewne kompromisy i v-tec jest ukłonem w stronę sportu. Mnie odpowiada i raczej szybko się z nim nie rozstanę tym bardziej że przed sezonem będzie duży przegląd, wymiana wydeszków, nowe opony, klocki, kanapa i co tam się uda jeszcze zrobić. Kusi mnie sprint ST i CBR XX ale może lepiej dla mnie że nie ma tego zbyt dużo na rynku i trudno żeby ktoś sprzedawał egzemplarz warty grzechu

[Koobsky]

Latem zeszłego roku latałem tą nową VFR'a 2 godziny w ramach testu. Normalnie jeżdżę V-Tec'iem z 2005 roku czyli tym w pierwszej wersji, przed liftem.
V-Tec...? Nigdy nie sprawiał mi żadnego problemu. No może raz jak chciałem wyprzedzić TIR'a zaraz po ruszeniu spod roboty i zabrakło mi pasa startowego. Zdecydowałem się wtedy nie hamować tylko dlatego, że było wystarczająco szeroko by spokojnie pójść pomiędzy TIR'ami a i zmieściłem się na styk. Niestety V-Tec nie działa na zimnym silniku ale wtedy miałem go krótko i tego nie wiedziałem bo takie odwijanie na zimnym silniku zdarza mi się raz na rok albo i tego nie.
Czy kopie przy 7 tysiącach? Kopie ale bez przesady. Nie staje na koło ani też nie zrzuca z siedzenia. Po jakimś czasie już się przestaje nawet na to zwracać uwagę. Może to być rażące dla ludzi, którzy tym motocyklem jadą pierwszy raz i nie są tego zwyczajni. Może dlatego tyle o to szumu w każdym teście V-Tec'a bo testujący raczej nie jest zwyczajny takiego zachowania.
Jak ostatnio kupiłem CBR 600 to powiem szczerze, że strasznie mi tego kopnięcia brakuje w niej.

Nowa VFR? Jeździ się tym spoko ale jak dla mnie pozycja jest za sportowa. Bardziej to już sport niż tourer. Nie widzę się na tym motocyklu w długiej trasie. Podnóżki są wysoko i długo nie trzeba czekać na ból nóg. Odniosłem też silne wrażenie, że jest słabsza od mojego V-Tec'a w dolnym zakresie obrotów. Niestety miałem włączone ESP i do dziś się zastanawiam czy to nie było przyczyną. Różnica była jednak raczej śladowa. Momentu załączenia się V-Tec'a rzeczywiście nie czuć. Słychać jedynie zmianę dźwięku silnika.
Podsumowując. Bardzo ładny motocykl ale w dalekie trasy o wiele wygodniejszy jest V-Tec.
Nie mogę się wypowiedzieć na temat FI bo nigdy nawet na niej nie siedziałem.

[czezare]

Obok mitu o Dedalu i Ikarze najbardziej znanym i tak samo często powtarzanym jest mit o słynnym vtecu. Jak się załączy to wszystkim pannom we wsi gacie na kostki opadają i rozpoczyna się zwijanie asfaltu. Dwa razy się Tobie załączy i opony do wymiany
I tak to właśnie z pokolenia na pokolenie powtarzany jest ten obraz.
A w rzeczywistości fakt słychać różnice - specyficzny dźwięk a przyrost mocy porównywalny z każdym innym moto jak odkręcisz w tych granicach prędkości obrotowej.
Także nic w tym strasznego kwestia przyzwyczajenia. Trudno tylko powiedzieć po co tak naprawdę został stworzony. Pogłoski krążyły, że w celach zmniejszenia zużycia paliwa - to się nie udało
Faktem niezaprzeczalnym odróżniającym vtec od poprzedniej edycji ale też i najnowszej są tłumiki pociągnięte pod kanapę. O gustach się nie dyskutuje podobno ale według mnie dają +100 to wyglądu. Nie ma nic gorszego jak wyeksponować obręcz koła za pomocą monowahacza a potem zakryć go rynną.

[-patrick-]

Pogłoski krążyły, że w celach zmniejszenia zużycia paliwa - to się nie udało

nie udało? no popatrz, to nie wiem jakim cudem jeżdżąc nie załączając vteca motocykl palił mniej...
moim zdaniem udało się, do 6,7 tyś jeździ się miło, lekko i przyjemnie a przy tym oszczędnie.

[Koobsky]

Pogłoski krążyły, że w celach zmniejszenia zużycia paliwa - to się nie udało

nie udało? no popatrz, to nie wiem jakim cudem jeżdżąc nie załączając vteca motocykl palił mniej...
moim zdaniem udało się, do 6,7 tyś jeździ się miło, lekko i przyjemnie a przy tym oszczędnie.

Chcesz powiedzieć, że V-Tec pali znacząco mniej niż FI...?

[wydra]

Chyba nie odpalal vteca znaczaco hehe

[-patrick-]

nauka czytania ze zrozumieniem się kłania.
jak jeździ sie DO 6,700 obrotów to pali mniej niż jak jeździ się na vtecu, to raz.
dwa, że w trasie jadąc sobie około 120-130 km/h vfrka spalała mi średnio 5,5l.

[wydra]

Ciagla jazda 140-150 6 litrow. Nikt cie nie wysmiewa po prostu smiejemy sie z faktu jazdy emeryckiej. Bo moto ma sie krecic w calym przedziale obrotowym a wtedy pali nawet 11 :p

[-patrick-]

no cóż, możemy sprawdzić który z nas jeździ bardziej emerycko.
moja wypowiedź miała na celu wyjaśnienie, że jednak zastosowanie vteca przyniosło wymierne korzyści jeżeli chodzi o spalanie.

moje osobiste zdanie jest takie, że jak ktoś kupuje sobie motocykl i liczy spalanie to...lepiej, żeby go nie kupował, szkoda zachodu. spalanie to najmniejsze "zmartwienie" jeżeli chodzi o eksploatację.

[bachu]

Nowa VFR? Jeździ się tym spoko ale jak dla mnie pozycja jest za sportowa. Bardziej to już sport niż tourer. Nie widzę się na tym motocyklu w długiej trasie. Podnóżki są wysoko i długo nie trzeba czekać na ból nóg.

Patrząc na zdjęcia właśnie tego się obawiałem . Nie jesteś pierwszym, który o tym wspomina i trochę nie rozumiem Hondy.

Co do spalania V-teca to właśnie z waszym komentarzy wynika, że jakoś super nie jest. Dodanie tego systemu raczej nie wpłynęło na spalanie względem FI.

[figaro]

Słodko się czyta takie dysputy

[wydra]

moje osobiste zdanie jest takie, że jak ktoś kupuje sobie motocykl i liczy spalanie to...lepiej, żeby go nie kupował, szkoda zachodu. spalanie to najmniejsze "zmartwienie" jeżeli chodzi o eksploatację.

nie zmieniaj kontekstu zaczepki kolegi, nikt nie pisał że spalanie się liczy itd, zasugerowano a raczej zapytano cie o spalanie względem FI. Dobrze wiemy że Vitek pali więcej

[figaro]

...Co do spalania V-teca to właśnie z waszym komentarzy wynika, że jakoś super nie jest. Dodanie tego systemu raczej nie wpłynęło na spalanie względem FI...

Z tego co kojarzę, to system V-tec miał poprawić wartość momentu obrotowego w dolnym zakresie obrotów, a nie zminimalizować zużycie paliwa
A zresztą, zużycie wachy zależy głównie /niestety lub stety/ od prawej dłoni kierownika.

[Koobsky]

Moja pali na co dzień 7,5 - 8 l/100km. Zdarzyło mi się w trasie zejść do 5,6 ale to miało miejsce raz... Oczywiście na trasie pali mniej ale przy lataniu po mieście i okolicy nie schodzę nigdy poniżej 7 litrów. Nie po to kupiłem sobie motocykl, żeby jeździć nim do "XXXX" obrotów... Poza tym nawet jak próbowałem nie przekraczać 6000 obr/min to i tak nie zeszła poniżej 7/100 więc nie widzę sensu...
Na temat spalania to ja mogę podyskutować jak pojedziemy na stację, zatankujemy pod korek, polatamy RAZEM 200km i zatankujemy jeszcze raz na full. Takie gadanie ile co komu pali jest nic nie warte bo każdy inaczej jeździ a to ma ogromny wpływ na spalanie w VFR.
Moja potrafi wychlać 8 na dojazdy do pracy ale też potrafi wypić 5,6 w trasie z 3 kuframi, pasażerem i 3 torbami przypiętymi do kufrów. Rozbieżność jak widać jest ogromna...
Jak chcecie oszczędny motocykl to polecam Suzuki GSF650 Bandit. Kolega swojego rżnie do oporu i pali mu zawsze poniżej 5/100. Niestety performance ma taki jak spalanie...