VFR na XX
VFR na XX
Hmmm... postanowilem sprzedac swoja maszynke i zakupic XX-a.
Na poczatku planowalem zakup V-Teca, ale w miare poszukiwan okazalo sie, ze najnowasza VFR to juz nie taki hicior jak 750-ka. Tak wiec nie miejcie mi za zle, ze sie przesiadam na XX-a.
Na poczatku planowalem zakup V-Teca, ale w miare poszukiwan okazalo sie, ze najnowasza VFR to juz nie taki hicior jak 750-ka. Tak wiec nie miejcie mi za zle, ze sie przesiadam na XX-a.
- Vlaad
- klepacz
- Posty: 956
- Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
- Kontakt:
Re: VFR na XX
Heh, nie ty jeden się przesiadasz na XX. Byłem wczoraj u Pawla... oglądałem i testowałem jego nowy nabytek, homozygotę właśnie. Uuuuuuuuu ależ to ma pałerradkowo pisze: Tak wiec nie miejcie mi za zle, ze sie przesiadam na XX-a.

aVe cycki & vfr
- musieli
- pisarz
- Posty: 309
- Rejestracja: pt 11 maja 2007, 15:37
- Imię: Dariusz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa zone
Hehehehe, tyle powiem. Ja już ten temat przerobiłem
I mimo, że XX jest fajną lokomotywą to po posiadaniu 2 VFRek nic już nie jest tak fajne jak V-ka... W zeszłym sezonie miałem 140konnego GSXRa 1100, w tym sezonie kupiłem XXa i.... w piątek zamieniłem go na VTR1000F. I nic tak nie kręci jak wibrator między nogami - jakkolwiek to dziwnie brzmi
Czekam na XXa z silnikiem V5 i wtedy napewno się pokuszę.
Powodzenia i pozdro


Powodzenia i pozdro
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
Kiedyś miałem fantastyczną dziewczyne, a po pewnym czasie poznałem inną. Miała trochę większy biust, trochę dłuższe nogi, trochę bardziej niebieskie oczy.
Na kolanach wracałem do tej pierwszej, a na kwiaty wydałem majątek
a tej XX to brakuje tylko jednego... jeszcze jednego X, albo L
a co to znaczy, ze "w miarę poszukiwań przekonałem się, ze Vtec to nie hicior 750?" pośmigałeś trochę Vitkiem? Odpaliła Ci kiedys dodatkowa para zaworów między nogami w złożeniu przy 170? Polecam
Na kolanach wracałem do tej pierwszej, a na kwiaty wydałem majątek

a tej XX to brakuje tylko jednego... jeszcze jednego X, albo L

a co to znaczy, ze "w miarę poszukiwań przekonałem się, ze Vtec to nie hicior 750?" pośmigałeś trochę Vitkiem? Odpaliła Ci kiedys dodatkowa para zaworów między nogami w złożeniu przy 170? Polecam

alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- KolczyK
- stary wyjadacz
- Posty: 4199
- Rejestracja: pt 02 mar 2007, 23:20
- Imię: Przemysław
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto, Rumia
- Kontakt:
siema Radek, co zrobić trzeba oblatać nie jednego sprzęta żeby wiedzieć czego się chce
pozdro bracie i mam nadzieje ze Ci przypasi 


VFR800FI '99 - była ze mną 35tyś km
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
VFR800FI '02 - obecna kochanka
UBEZPIECZENIA << www.kolczynscy.pl >>>
- SirAdam
- bywalec
- Posty: 49
- Rejestracja: pn 06 mar 2006, 23:46
- Imię: Adam
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Mannheim (Germany)
To po dlugiej nieobecnosci podepne sie tutaj, jako ze temat pasuje.
Po moim wypadku w kwietniu zeszlego roku, w ktorym zginela tragicznie moja VFR, musialem sie zdecydowac co kupic.
Wybor padl na XX, i do dzisiaj go nie pozalowalem.
Ten silnik to jest bomba, wlasciwie to XX ma to czego brakowalo VFR - power w "kazdej zyciowej sytuacji"
Tak czy siak, XX zostaje, ale jakby nie bylo VFR bardzo mile wspominam.
A jak mnie nie wywalicie z forum , to zostane jeszcze z wami.
Milego i bezpiecznego sezonu zyczy
Adam
Po moim wypadku w kwietniu zeszlego roku, w ktorym zginela tragicznie moja VFR, musialem sie zdecydowac co kupic.
Wybor padl na XX, i do dzisiaj go nie pozalowalem.
Ten silnik to jest bomba, wlasciwie to XX ma to czego brakowalo VFR - power w "kazdej zyciowej sytuacji"
Tak czy siak, XX zostaje, ale jakby nie bylo VFR bardzo mile wspominam.
A jak mnie nie wywalicie z forum , to zostane jeszcze z wami.
Milego i bezpiecznego sezonu zyczy
Adam
Była VFR, ale się zeszlifowała, była CBR 1100 XX - sprzedana, a teraz jest FZ1 - sprzedana. Motocykla brak. 

- Mundek
- pisarz
- Posty: 351
- Rejestracja: pn 25 wrz 2006, 13:46
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gdynia (Olecko)
- Kontakt:
Kurcze a mi chodzi po glowie od paru tygodni FZ1 Fazer, ostatnio jezdzilem i trzeba przyznac, ze kopniecia ma i pod tym wzgledem to VFR do niego daleko, tylko, ze to nie jest v-ka! Dlatego kombinuje jakby tu miec dwa sprzeta, bo mi VFR szkoda sprzedawac, tym bardziej, ze juz takiej zebatej nie produkuja.... 

Pzdr Mundek!
VTEC 2009
GSX-R 750 K8
Uwielbiam VFR, ale Gikser to źródło czystej adrenaliny:))
VTEC 2009
GSX-R 750 K8
Uwielbiam VFR, ale Gikser to źródło czystej adrenaliny:))
- Vlaad
- klepacz
- Posty: 956
- Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
- Kontakt:
To i ja dorzucę swoje 3-y grosze. Zrobiłem małą rundkę na XX (gaźnikowy) i rzeczywiście silnik ma potężnego połera i prowadzi się wzorowo - jeżeli o to chodzi to miód malina! Natomiast nie podpasowała mi pozycja za sterami: o ile pochylenie tułowia nie jest drastyczne i ręce się nie męczą, o tyle miałem wrażenie, że zbiornik jest dla mnie za szeroki i pozycja jest zbyt "ginekologiczna". Przeszkadzało mi to tyle, że zaburzało czucie motocykla (pewnie można się przyzwyczaić) ale przede wszystkim miałem obawy o komfort na dłuższej trasie (może niesłusznie, bo nie próbowałem).
Miałem też okazję przetestować Triumph'a Sprint ST rocznik 2005 w czasie dni otwartych Inter Motors. Muszę powiedzieć, że pomimo mniejszej mocy od XX, bardziej mi odpowiadał. Zwłaszcza sposób w jaki łyka winkle: prowadzi się baaardzo lekko i stabilnie (lżej od vfr-y i XX-a) chociaż maiał założone kartoflaki D220 i to dość mocno zuzyte. Pozycja dla mnie była idealna i tylko wiater za niską szybą dokuczał bardziej niż na Hondach, ale nowy model ma już wyższą szybę. Dźwięk i pozytywne wibracje eRtrójki są niepowtarzalne i nie dokuczliwe (coś podobnego do vfr-y). Co tu gadać, napaliłem się jak nie wiem co
.
aVe cycki & vfr
Miałem też okazję przetestować Triumph'a Sprint ST rocznik 2005 w czasie dni otwartych Inter Motors. Muszę powiedzieć, że pomimo mniejszej mocy od XX, bardziej mi odpowiadał. Zwłaszcza sposób w jaki łyka winkle: prowadzi się baaardzo lekko i stabilnie (lżej od vfr-y i XX-a) chociaż maiał założone kartoflaki D220 i to dość mocno zuzyte. Pozycja dla mnie była idealna i tylko wiater za niską szybą dokuczał bardziej niż na Hondach, ale nowy model ma już wyższą szybę. Dźwięk i pozytywne wibracje eRtrójki są niepowtarzalne i nie dokuczliwe (coś podobnego do vfr-y). Co tu gadać, napaliłem się jak nie wiem co

aVe cycki & vfr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości