Budżet ~10tys. zł
1. VTR 1000F, w grę wchodzą tylko roczniki >2000r. , na pewno jest tani w stosunku do reszty, duża moc, silnik V2, ale z tego co się orientowałem strasznie dużo pali. Boję się trochę narwanego V2 po przerwie z motocyklami po moim wypadku.
2. VFR 800Fi , koła zębate, uniwersalny, nie wiem jak ze spalaniem, martwi mnie też to, że lubię czasem poszaleć, na 750'tce staruszkowatej dało radę, ale czytałem, że 800Fi jest już bardziej uturystyczniona?
3. CBR F4, niskie spalanie, niezawodność, tanie części, itd. ale nie przepadam za silnikami R4.
4. CBR F4i, to co wyżej, ale na wtrysku, no i lepiej wygląda. Z tym, że części już są sporo droższe.
Proszę o jakieś rady i pomoc. Motocykl ma być dosyć uniwersalny. Na pewno wygodny w trasie 150-200km z sakwami, na pewno musi dać się nim trochę pobawić i poszaleć, musi rozsądnie palić i być bezawaryjny / mieć tanie części. Taak, wiem, że brzmi to utopijnie, ale naprawdę mam dylemat jakiego motocykla szukać. Tylko Honda
