Sprawa licznika w moto
-
- zadomowiony
- Posty: 68
- Rejestracja: ndz 15 lis 2009, 18:15
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Tarnowo Podgórne
dopóki Fred sprzedaje motocykl na forum to ok, zaufanie jak najbardziej się liczy i wtedy faktycznie można sprzedać z takim przebiegiem bo przecież wszyscy wszystkim ufają i być może nie sprzeda miny koledze. ale niestety kiedy trzeba będzie wystawić maszynę dla szerszego grona niż tylko kolegom z forum to niestety ale czynnik ekonomiczny bierze górę nad sentymentami.
- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
tomhagen, może mnie nie zrozumiałeś to powtórzę raz jeszcze.
Dla mnie jak i dla bardzo wielu z Nas (ale wypowiadam się jedynie w swoim imieniu ) ważniejsze jest słowo od pieniędzy, czy jak to ujołeś "czynnika ekonomicznego".
Jeżeli cokolwiek sprzedaje i mówię, że tak jest to znaczy, że tak jest a nie inaczej.
Wielu ludzi mi ufa i tak naprawdę jest to jedyna rzecz którą posiadam - słowo honoru.
Po za tym spokojnie śpie, że nikogo za parę złotych nie wydymałem, jeśli dla Ciebie ten czynnik jest aż tak bardzo istotny to stosuj metody o których piszesz.
Jeśli opierasz się na zaufaniu i wierzysz w to co usłyszysz to ja jestem w stanie zapłacić więcej, choćby za samą wiedzę i 100% wiarygodność "towaru", człowiekowi od którego coś kupuję.
Czyny świadczą o ludziach a nie pieniądze lub opowieści o tym jak to się na idiotach zarabia w prosty sposób.
Może i moje podejście jest jednoznaczne i "staroświeckie" ale dobrze mi z tym i poglądów na niektóre rzeczy zmieniał nie bedę.
Przyjaciół dziś masz jutro nie a smród ciągnie się latami.
I co za różnica, czy koledze, czy innemu, albo kłamiesz wszędzie albo nigdzie, tym bardziej, że świat jest mniejszy niż Ci się wydaje.
Dla mnie jak i dla bardzo wielu z Nas (ale wypowiadam się jedynie w swoim imieniu ) ważniejsze jest słowo od pieniędzy, czy jak to ujołeś "czynnika ekonomicznego".
Jeżeli cokolwiek sprzedaje i mówię, że tak jest to znaczy, że tak jest a nie inaczej.
Wielu ludzi mi ufa i tak naprawdę jest to jedyna rzecz którą posiadam - słowo honoru.
Po za tym spokojnie śpie, że nikogo za parę złotych nie wydymałem, jeśli dla Ciebie ten czynnik jest aż tak bardzo istotny to stosuj metody o których piszesz.
Jeśli opierasz się na zaufaniu i wierzysz w to co usłyszysz to ja jestem w stanie zapłacić więcej, choćby za samą wiedzę i 100% wiarygodność "towaru", człowiekowi od którego coś kupuję.
Czyny świadczą o ludziach a nie pieniądze lub opowieści o tym jak to się na idiotach zarabia w prosty sposób.
Może i moje podejście jest jednoznaczne i "staroświeckie" ale dobrze mi z tym i poglądów na niektóre rzeczy zmieniał nie bedę.
Przyjaciół dziś masz jutro nie a smród ciągnie się latami.
I co za różnica, czy koledze, czy innemu, albo kłamiesz wszędzie albo nigdzie, tym bardziej, że świat jest mniejszy niż Ci się wydaje.
- figaro
- ostry klepacz
- Posty: 2639
- Rejestracja: czw 14 lut 2008, 21:40
- Imię: Tomasz
- województwo: pomorskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Trójmiasto; Rumia
Drodzy Koledzy, odeszliśmy nieco od tematu. Paweł szuka moto, zadał pytanie i otrzymał sporo ....nieistotnych informacji.
Sorry Koledzy za offtopa ale pytanie dla autora postu. Drogi Pawle, szukasz sprzętu i masz kasę, czy szukasz sprzętu dla samego szukania ?![Neutral :neutral:](./images/smilies/icon_neutral.gif)
![Confused :???:](./images/smilies/icon_confused.gif)
![Sad :sad:](./images/smilies/icon_sad.gif)
Sorry Koledzy za offtopa ale pytanie dla autora postu. Drogi Pawle, szukasz sprzętu i masz kasę, czy szukasz sprzętu dla samego szukania ?
![Neutral :neutral:](./images/smilies/icon_neutral.gif)
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
- Klepak23
- pisarz
- Posty: 312
- Rejestracja: czw 09 kwie 2009, 22:24
- Imię: Jacek
- województwo: warmińsko-mazurskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn
MC_Hammer, Zgadzam się z Tobą w zupełności.
Mało piszę na forum ale dużo czytam i przy tym poscie jakoś tak dziwnie niesmacznie się zrobiło.
tomhagen, jak to śpiewał Kazik Staszewski "nie mieszajmy pomysłowości z kradzieżą". Oczywiście każdy ma jednak swoje sumienie i postępuje jak uważa.
Mało piszę na forum ale dużo czytam i przy tym poscie jakoś tak dziwnie niesmacznie się zrobiło.
tomhagen, jak to śpiewał Kazik Staszewski "nie mieszajmy pomysłowości z kradzieżą". Oczywiście każdy ma jednak swoje sumienie i postępuje jak uważa.
Głupota na stałe zawładnęła częścią mojego umysłu...
Osz kutwa... założyłem temat nie widząc o tym
Z drugiej strony ciekawy temat do pogadania. Zawsze mnie zastanawiało podejście ludzi do przebiegów. Sam na początku (życiowej) przygody z motocyklami podchodziłem do stanu licznika jak kierowca auta - im mniej tym lepiej. Nie jednokrotnie słyszałem że w motocyklu 50tyś na blacie to już za dużo
Ostanie auto kupiłem bez patrzenia na licznik. Słyszałem jak chodzi, widziałem jak wygląda - biorę! A że było 227tys... kilometry lecą
Jakie jest Wasze podejście do stanu km na blacie w moto?
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Z drugiej strony ciekawy temat do pogadania. Zawsze mnie zastanawiało podejście ludzi do przebiegów. Sam na początku (życiowej) przygody z motocyklami podchodziłem do stanu licznika jak kierowca auta - im mniej tym lepiej. Nie jednokrotnie słyszałem że w motocyklu 50tyś na blacie to już za dużo
![:eek](./images/smilies/eek.png)
Ostanie auto kupiłem bez patrzenia na licznik. Słyszałem jak chodzi, widziałem jak wygląda - biorę! A że było 227tys... kilometry lecą
![Very Happy :grin:](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Jakie jest Wasze podejście do stanu km na blacie w moto?
-
- teksciarz
- Posty: 148
- Rejestracja: sob 09 maja 2009, 17:34
- Imię: Kuba
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Dahab
Fred, EmSi!
Przywracacie wiarę w bliźniego!
Chwała Wam i czołem
Swoja drogą chyba nie błądzę twierdząc ze akurat w przypadku VFR o cenie nie decyduje przebieg ani rocznik ale stan techniczny. Widziałem kilka okazów, nawet takich ściąganych z UK w rewelacyjnym stanie za niemałe pieniądze - sam kupiłem swoja z 2001 za czapkę pieniędzy ale do dziś twierdzę, ze warta była każdej złotóweczki (
funcika
)
Zdrówko!!!!![:biggrin](./images/smilies/biggrin.png)
Przywracacie wiarę w bliźniego!
Chwała Wam i czołem
![:pwned](./images/smilies/pwned.gif)
![:pwned](./images/smilies/pwned.gif)
Swoja drogą chyba nie błądzę twierdząc ze akurat w przypadku VFR o cenie nie decyduje przebieg ani rocznik ale stan techniczny. Widziałem kilka okazów, nawet takich ściąganych z UK w rewelacyjnym stanie za niemałe pieniądze - sam kupiłem swoja z 2001 za czapkę pieniędzy ale do dziś twierdzę, ze warta była każdej złotóweczki (
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Zdrówko!!!!
![:biggrin](./images/smilies/biggrin.png)
Ludziom brak kultury zupełnie, wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos nadepnął mi na rekę!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości