porysowany lakier w aucie...
-
- bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: sob 12 cze 2010, 13:54
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn/Augustów
- Kontakt:
porysowany lakier w aucie...
Eh..bardzo ciezko mi o tym pisac ale przypadkowo narobilem mase malych, ale zajebiscie widocznych rys w mojej puszce, boli mnie to okropnie i nie mam pojecia jak to usunac, nie chce kupowac masy nieskutecznych produkow. Puszka ma kolor srebrny, czy srebrny wosk np Sonaxa sobie poradzi? Rysy nie sa glebokie, nawet nie sa wyczuwalne pod palcem ale widoczne. Co proponujecie ? Czekam na propozycje z autopsji...
Takiego tyłka jak VFR nie ma żadna...
-
- bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: sob 12 cze 2010, 13:54
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn/Augustów
- Kontakt:
- Radarro
- klepacz
- Posty: 557
- Rejestracja: śr 23 kwie 2008, 13:55
- Imię: Radek
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: SGL
Jakie auto? Popularne jakieś czy wynalazek?
Ja do ciemnego auta kupiłem taki mały lakier (chyba ze 20 ml) W każdym motoryzacyjnym mają. Jak niepopularne auto lub kolor to też możesz uderzyć do lakierni/mieszalni lakierów, żeby Ci dobrali komputerowo lakier. Bedziesz go musiał kupić więcej = drożej. Chyba ze 200ml minimum afair.
Potem wykałaczka, dużo czasu i cierpliwości i jedziesz z koksem.
Potem dobre mycie, polerka Sonaxem czy innym Tempo i auto jak nowe:)
Ja do ciemnego auta kupiłem taki mały lakier (chyba ze 20 ml) W każdym motoryzacyjnym mają. Jak niepopularne auto lub kolor to też możesz uderzyć do lakierni/mieszalni lakierów, żeby Ci dobrali komputerowo lakier. Bedziesz go musiał kupić więcej = drożej. Chyba ze 200ml minimum afair.
Potem wykałaczka, dużo czasu i cierpliwości i jedziesz z koksem.
Potem dobre mycie, polerka Sonaxem czy innym Tempo i auto jak nowe:)
V4 + R6 Brotherhood
TS 350 -> 800Fi -> VTR SP1 -> RSV Tuono '03 -> VFR 400

TS 350 -> 800Fi -> VTR SP1 -> RSV Tuono '03 -> VFR 400
-
- bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: sob 12 cze 2010, 13:54
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn/Augustów
- Kontakt:
honda civic VII gen, nic szczegolnego, ale ta puszke chce sprzedawac w zime....
a jak myslicie czy taki wosk koloryzujacy + kredka dadza rade ? http://allegro.pl/item1164185717_sonax_ ... ml#gallery
albo to.... http://allegro.pl/item1163959722_sonax_ ... owosc.html
a jak myslicie czy taki wosk koloryzujacy + kredka dadza rade ? http://allegro.pl/item1164185717_sonax_ ... ml#gallery
albo to.... http://allegro.pl/item1163959722_sonax_ ... owosc.html
Takiego tyłka jak VFR nie ma żadna...
Jeśli nie masz głębokich rys (a piszesz że nie masz) to nie zwołuj armii przeciw procy. Wiele razy usuwałem drobne rysy zwykłym, ręcznym polerem. Jak nie da rady to jakaś pasta ścierna i potem poler. W moim przypadku pomagało mleczko polerskie. Nie dam namiara, bo akurat korzystałem z preparatu kupowanego na litry do poleru lakierów meblarskich, ale to nie ma znaczenia. Pasta lekko ścierna i potem mleczko. Acha, i musi być bro. Bez tego się nie uda. 

- MC_Hammer
- ostry klepacz
- Posty: 2124
- Rejestracja: wt 05 maja 2009, 23:22
- Imię: Maciej
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Pruszków
To i ja się wypowiem
Podjedź do warsztatu bo ręcznie to się zaje...sz ale wola Twoja
Polecana pasta to Farecla G3 ( do polerowania na mokro )
http://www.farecla.pl/au_g3_regular_grade.php
Jak sam dorwiesz polerkę mechaniczną a nigdy wcześniej tego nie robiłeś istnieje możliwość przetarcia lakieru
(Ręcznie nigdy lakieru nie uszkodzisz, no chyba, że z miesiąc będziesz jedno miejsce polerował
)
Po całym zabiegu polecam mleczko Plastmala
http://www.autokosmetyki.pl/plastmal_au ... ,p358.html
Nie pakujcie się niepotrzebnie w jakieś woski czy kredki koloryzujące bo to bez sensu.
Po paru myciach i tego już nie będzie.
To są wszystko półśrodki - szkoda i kasy i roboty.
Miłego polerowania a w razie pytań " jak ??? " pisz, odpowiem

Podjedź do warsztatu bo ręcznie to się zaje...sz ale wola Twoja

Polecana pasta to Farecla G3 ( do polerowania na mokro )
http://www.farecla.pl/au_g3_regular_grade.php
Jak sam dorwiesz polerkę mechaniczną a nigdy wcześniej tego nie robiłeś istnieje możliwość przetarcia lakieru

(Ręcznie nigdy lakieru nie uszkodzisz, no chyba, że z miesiąc będziesz jedno miejsce polerował

Po całym zabiegu polecam mleczko Plastmala
http://www.autokosmetyki.pl/plastmal_au ... ,p358.html
Nie pakujcie się niepotrzebnie w jakieś woski czy kredki koloryzujące bo to bez sensu.
Po paru myciach i tego już nie będzie.
To są wszystko półśrodki - szkoda i kasy i roboty.
Miłego polerowania a w razie pytań " jak ??? " pisz, odpowiem

Ostatnio zmieniony śr 28 lip 2010, 11:05 przez MC_Hammer, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- teksciarz
- Posty: 158
- Rejestracja: pn 13 kwie 2009, 13:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: okolice Socho
Ja w takich przypadkach opieram się na pastach polerskich:
Feracla G3 - droga ale z dobrą opinią.
Tempo (pasta lekkościerna) są dwa typy; do nowych i starych samochodów. Ta do nowych ponoć mniej zbiera lakieru- najpopularniejsza.
No i rzecz jasna ,koncepcja z mleczkiem na wykończenie też jest ok.
To czy pujdziesz z tym do zakładu czy machniesz sam zależy od twoich zdolności i zdrowego rozsądku.
Jak byś stosował dysk polerski założony na wiertarkę to ostrożnie. Szybkie obroty wiertarki i brak uwagi i można zrobić nowe rysy (tylko, że koliste).
zawsze możesz wybrać najpłytszą rysę i sprubować ją spolerować (nawet ręcznie), będzie wychodziło to sam zdecydujesz się na reszte.
Feracla G3 - droga ale z dobrą opinią.
Tempo (pasta lekkościerna) są dwa typy; do nowych i starych samochodów. Ta do nowych ponoć mniej zbiera lakieru- najpopularniejsza.
No i rzecz jasna ,koncepcja z mleczkiem na wykończenie też jest ok.
To czy pujdziesz z tym do zakładu czy machniesz sam zależy od twoich zdolności i zdrowego rozsądku.
Jak byś stosował dysk polerski założony na wiertarkę to ostrożnie. Szybkie obroty wiertarki i brak uwagi i można zrobić nowe rysy (tylko, że koliste).
zawsze możesz wybrać najpłytszą rysę i sprubować ją spolerować (nawet ręcznie), będzie wychodziło to sam zdecydujesz się na reszte.
-
- bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: sob 12 cze 2010, 13:54
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn/Augustów
- Kontakt:
No i oto mi wlasnie chodzilo:D dzieki khan i dzieki MC_Hammer, kupuje te produkty i zaczynam pracowac, na poczatku podzialam recznie. a tak btw to nie chcecie wiedziec ja porysowal lakier bo padniecie ze smiechu:D aaa i majac na mysli mleczko, macie tez na mysli wosk, politure itp? dla mnie to zawsze bylo chyba to samo...
Takiego tyłka jak VFR nie ma żadna...
-
- teksciarz
- Posty: 158
- Rejestracja: pn 13 kwie 2009, 13:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: okolice Socho
Napisałeś
Politura, wosk to nie to samo co mleczko polerskie.
politura, wosk- nie mają właściwości ciernych tylko nabłyszczające
mleczko polerskie- posiada właściwości cierne, dzięki czemu możesz polerować np.
http://allegro.pl/item1131248275_sonax_ ... eczko.html
Jeszcze jedno odnośnie pasty Tempo-ma w sobie środki nabłyszczające, więc polerowane miejsca potem błyszczą znacznie bardziej niż reszta.
Wtedy albo resztę woskiem, albo czekać aż zmatowieje.
Choć na jasnym metaliku to nie będzie aż tak widoczne.
Największe korzyści uzyskuje się w przypadku stosowania takich past na spłowiałe lakiery akrylowe, ale to inna bajka...
więc nikt nie drążył tematubaaartoosz pisze:Eh..bardzo ciezko mi o tym pisac ale przypadkowo narobilem mase malych

Politura, wosk to nie to samo co mleczko polerskie.
politura, wosk- nie mają właściwości ciernych tylko nabłyszczające
mleczko polerskie- posiada właściwości cierne, dzięki czemu możesz polerować np.
http://allegro.pl/item1131248275_sonax_ ... eczko.html
Jedna tubka (jednego z wymienionych preparatów) powinna ci starczyć. Więc nie nakup za dużo bo będzie tylko leżeć-jak co to zdążysz dokupić.baaartoosz pisze:kupuje te produkty i zaczynam pracowac
Jeszcze jedno odnośnie pasty Tempo-ma w sobie środki nabłyszczające, więc polerowane miejsca potem błyszczą znacznie bardziej niż reszta.
Wtedy albo resztę woskiem, albo czekać aż zmatowieje.
Choć na jasnym metaliku to nie będzie aż tak widoczne.
Największe korzyści uzyskuje się w przypadku stosowania takich past na spłowiałe lakiery akrylowe, ale to inna bajka...
-
- bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: sob 12 cze 2010, 13:54
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn/Augustów
- Kontakt:
-
- bywalec
- Posty: 38
- Rejestracja: sob 12 cze 2010, 13:54
- Imię: Bartosz
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Olsztyn/Augustów
- Kontakt:
-
- teksciarz
- Posty: 158
- Rejestracja: pn 13 kwie 2009, 13:18
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: okolice Socho
Myślę,że jakiejś wielkiej różnicy nie odczujesz( ja przynajmniej nie zauważyłem).
Feracla ma dobrą opinię, nie zbiera zbyt dużo lakieru, tylko kosztuje (lata temu zapłaciłem ok. 27 PLN za 250g)
Tempo jest znacznie tańsza i też poleruje(120g ok. 8 PLN).
Więc decyzja należy do ciebie.
W tym przypadku większe znaczenie będzie miało: jak to zrobisz, niż jakiego preparatu użyjesz.
No i tak jak ci już sugerowałem ja i MC_Hammer, nie kupuj dużo-bo tego się żadko używa.( Mi 120g chyba starczyło, na całą brykę średniej wielkości przy odświeżaniu lakieru).
lepiej kup browara jak sugerował SOWA,flanelowa szmatka w łapkę i OGNIA !!!
Feracla ma dobrą opinię, nie zbiera zbyt dużo lakieru, tylko kosztuje (lata temu zapłaciłem ok. 27 PLN za 250g)
Tempo jest znacznie tańsza i też poleruje(120g ok. 8 PLN).
Więc decyzja należy do ciebie.
W tym przypadku większe znaczenie będzie miało: jak to zrobisz, niż jakiego preparatu użyjesz.
No i tak jak ci już sugerowałem ja i MC_Hammer, nie kupuj dużo-bo tego się żadko używa.( Mi 120g chyba starczyło, na całą brykę średniej wielkości przy odświeżaniu lakieru).
lepiej kup browara jak sugerował SOWA,flanelowa szmatka w łapkę i OGNIA !!!

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości