Zapisałem się na sobote od 10.00 do 11.00. Potrzebne prawko min. 2 lata, swój kask i 0 alkoholu we krwi. That's all.
Jak sie karnę to opiszę co nie co
[ Dodano: 2010-07-17, 12:02 ]
Noi sie karnąłem.
Jestem cholernie zawiedziony.
Wykonanie motocykla jak najbardziej na wysokim poziomie, ale ....
Skrzynia działa gorzej niż w moim VTEC-u,
Coś strzelało w wale napedowym, gang silnika tragiczny. Najładniej chyba brzmi przy odpalaniu. Niby idealnie wyważona a prowadzi się w przejściu z winkla w winkiel jak lokomotywa, mimo, że miałem w niej niewiele paliwa. Ogromny plus za hamulce-naprawdę chodzą bajecznie. Pozycja nie jest zła, może troszeczkę lepsza niż w VTEC-u, zapewne zasługa obniżonego siedzenia, lepsza też jest ochrona przed wiatrem. Duzy plus za lusterka-widać w nim wszystko. O dziwo nie miałem problemów z kierunkowskazami, ani razu nie kliknalem na klakson. Moto miał nówki oponki Angelki, wiec trzymał sie ładnie. Sprzęgło antyhoppingowe działa naprawde fajnie, za każdym razem słychać delikatny pisk opony i później juz normalnie zwalnia. Silnik, tak naprawdę ciągnie najlepiej przy 6000 obr/min. Tak samo jak VTEC szarpie na niskich obrotach i niskim biegu.
Kończąc, swoim skromnym zdaniem owa Hania nie powinna się nazywać VFR 1200 (daleko jej do modelu VFR), raczej CBV 1200.
Patrząc ogólnikowo-VFR VTEC przy VFR 1200 to supersport.