Kolejny artykul "ganiacy" VFR 800 fi
- Makoo
- bywalec
- Posty: 42
- Rejestracja: pt 20 mar 2009, 22:51
- Imię: Maciej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bialystok/London
- Kontakt:
Kolejny artykul "ganiacy" VFR 800 fi
Witam.
Tak sobie szukalem i sie natknalem, calkiem swierze bo z 11 stycznia tego roku.
http://touring-motorcycles.suite101.com ... 0fi_review
Przepraszam nie-angielsko-mowiacych, ze zamieszczam i nie pofatyguje sie z tlumaczeniem calosci, ale jestem zmeczony ostatnimi czasy, czas wracac do Polski i w zwiazku z tym wiecej pracy i stresow... blebleble hehe
W skrocie - gosc pisze, ze jak kazda legenda, fakty ktore za nia stoja nie sa do konca juz tak wspaniale jak legenda to glosi.
Silnik, owszem, super i niezniszczalny, ale przeszkadza mu mialczenie i wycie rozrzadu, ktore przyrownuje doslownie do "ducha zapowiadajacego smierc" - banshee.
Trzy głowne wady, ktore wedlug autora czynia VFR motorem nie tak wcale doskonalym.
1. Pozycja za kierownica - bolace plecy i nadgarstki, gdyz pozycja za sportowa, nie poprawia za bardzo (wedlug niego) zamontowanie zestawu podnoszacego kierownice. Generalnie nie mozna sie odchylic i odciazyc nadgarstkow.
2. CBS - oczywiscie jedni nie maja nic przeciwko, inni nienawidza.
3. Zasieg, czyli generalnie pojemnosc baku. Za mala wedlug goscia na typowego touringowca.
Podsumowanie - VFR800fi nie jest mitycznym super motocyklem nadajacym sie do wszystkiego i zdolnym do dojechania wszedzie. Motor ma wady i to powazne. Prosze to pamietac, jesli kiedykolwiek skusi was zakup jednego.
OCZYWISCIE WSZYSTKO CO NAPISALEM POWYZEJ TO TYLKO OPINIE AUTORA ARTYKULU, DO KTOREGO LINKA ZAMIESCILEM POWYZEJ.
Ja osoboscie sie troche zgadzam z pozycja za kierownica, aczkolwiek malo jezdze turystycznie, wiec akurat dla mnie to zaleta a nie wada. Co do baku i CBS, absolutnie nie sa to dla mnie wady. Jezdzac z kolega i jego CBR600rr on musial w polowie trasy dolewac paliwka, a ja sobie spokojnie na jednym baku zrobilem cala traske. CBS-u nie zauwazam.
Milej lektury, pozdrawiam, Maciek.
Tak sobie szukalem i sie natknalem, calkiem swierze bo z 11 stycznia tego roku.
http://touring-motorcycles.suite101.com ... 0fi_review
Przepraszam nie-angielsko-mowiacych, ze zamieszczam i nie pofatyguje sie z tlumaczeniem calosci, ale jestem zmeczony ostatnimi czasy, czas wracac do Polski i w zwiazku z tym wiecej pracy i stresow... blebleble hehe
W skrocie - gosc pisze, ze jak kazda legenda, fakty ktore za nia stoja nie sa do konca juz tak wspaniale jak legenda to glosi.
Silnik, owszem, super i niezniszczalny, ale przeszkadza mu mialczenie i wycie rozrzadu, ktore przyrownuje doslownie do "ducha zapowiadajacego smierc" - banshee.
Trzy głowne wady, ktore wedlug autora czynia VFR motorem nie tak wcale doskonalym.
1. Pozycja za kierownica - bolace plecy i nadgarstki, gdyz pozycja za sportowa, nie poprawia za bardzo (wedlug niego) zamontowanie zestawu podnoszacego kierownice. Generalnie nie mozna sie odchylic i odciazyc nadgarstkow.
2. CBS - oczywiscie jedni nie maja nic przeciwko, inni nienawidza.
3. Zasieg, czyli generalnie pojemnosc baku. Za mala wedlug goscia na typowego touringowca.
Podsumowanie - VFR800fi nie jest mitycznym super motocyklem nadajacym sie do wszystkiego i zdolnym do dojechania wszedzie. Motor ma wady i to powazne. Prosze to pamietac, jesli kiedykolwiek skusi was zakup jednego.
OCZYWISCIE WSZYSTKO CO NAPISALEM POWYZEJ TO TYLKO OPINIE AUTORA ARTYKULU, DO KTOREGO LINKA ZAMIESCILEM POWYZEJ.
Ja osoboscie sie troche zgadzam z pozycja za kierownica, aczkolwiek malo jezdze turystycznie, wiec akurat dla mnie to zaleta a nie wada. Co do baku i CBS, absolutnie nie sa to dla mnie wady. Jezdzac z kolega i jego CBR600rr on musial w polowie trasy dolewac paliwka, a ja sobie spokojnie na jednym baku zrobilem cala traske. CBS-u nie zauwazam.
Milej lektury, pozdrawiam, Maciek.
- szatan
- klepacz
- Posty: 979
- Rejestracja: pn 18 wrz 2006, 20:02
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Amsterdam/Rzeszów
- Kontakt:
To jest wada ? pfe , miałczenie jest piękne , są gusta i guściki.Makoo pisze: Silnik, owszem, super i niezniszczalny, ale przeszkadza mu mialczenie i wycie rozrzadu, ktore przyrownuje doslownie do "ducha zapowiadajacego smierc" - banshee.
Ta , jak sie ma 120cm w butach to pewnie ze ciezko do kiery dostac.Makoo pisze:1. Pozycja za kierownica - bolace plecy i nadgarstki, gdyz pozycja za sportowa, nie poprawia za bardzo (wedlug niego) zamontowanie zestawu podnoszacego kierownice. Generalnie nie mozna sie odchylic i odciazyc nadgarstkow.
Super rzecz , jego opinia taka ,moja taka.Makoo pisze:2. CBS - oczywiscie jedni nie maja nic przeciwko, inni nienawidza.
Co ? jakego typowego touringowca ? VFR nie jest sprzetem turystycznym,21 litórw i 350km na baku w trasie to mało ? gosć chyba na łeb upadłMakoo pisze:3. Zasieg, czyli generalnie pojemnosc baku. Za mala wedlug goscia na typowego touringowca.
Nie ma sie co przejmować takimi opiniami, jeden se kupi poloneza i bedzie zadowolony , drugi merola za 2 banki i bedzie mu malo.
Życie bez motocykla powoduje raka i choroby serca
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
Manual Honda VFR800 98-2001
http://rapidshare.com/files/236685669/Manual98-01.pdf
Miernik ładowania http://www.youtube.com/watch?v=IYjGraAk4es
- nierob
- klepacz
- Posty: 535
- Rejestracja: wt 30 sty 2007, 13:43
- Imię: nierob
- województwo: dolnośląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Przemków
no, tak, motocykle to przeciez najbardziej niewygodne i niepraktyczne pojazdy na świecie. kierownica jakaś taka prosta, siedzi sie okrakiem, dachu nad gową brak, tylko dwa koła, w zbiorniku tylko 20 litrów benzyny, jak spadnie śnieg to strach jeździć itd.
nie ma idealnego moto i nie będzie. tyle tylko, że jak kupuje dane moto to nie dla jego tzw. wad, czy tam minusów. ale z zupełnie innych powodów.
a z tym miauczeniem, to jesli faktycznie przypomina to zarzynanie kota (jak ktos kiedyś gdzieś napisał) to mi akurat odpowiada. nie cierpie kotów.
nie ma idealnego moto i nie będzie. tyle tylko, że jak kupuje dane moto to nie dla jego tzw. wad, czy tam minusów. ale z zupełnie innych powodów.
a z tym miauczeniem, to jesli faktycznie przypomina to zarzynanie kota (jak ktos kiedyś gdzieś napisał) to mi akurat odpowiada. nie cierpie kotów.
- juhass
- pisarz
- Posty: 332
- Rejestracja: wt 20 maja 2008, 08:39
- Imię: Tomasz
- województwo: śląskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Gliwice
Wszystko w pożądku, tyle że autor nie zwrocił uwagi na fakt że vfr-a nie jest motocyklem czysto turystycznym, lecz sportowo- turystycznym. Rola motocykla w pewnym sensie uniwersalnego jest zawsze sztuką kompromisu i to się moim zdaniem udało calkiem dobrze.
Że kierownica za nisko- do spokojnego latania po okolicy i wypadów turystycznych może, ale np mój kumpel coto od zawsze jeździ na sportach po wycieczce na vfr stwierdził że wszystko fajnie ale pozycja jak na taborecie- kierownica za wysoko. Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Za mały bak- w sumie chyba wszędzie tam, gdzie vfr-a jest w stanie dojechać (drogi asfaltowe) sieć stacji jest na tyle gęsta, iż nie jest problemem tankowanie co 300km.
Inne uwagi- podobnie.
PS. Polubiłem koty- choć na początku mnie irytowały.
Że kierownica za nisko- do spokojnego latania po okolicy i wypadów turystycznych może, ale np mój kumpel coto od zawsze jeździ na sportach po wycieczce na vfr stwierdził że wszystko fajnie ale pozycja jak na taborecie- kierownica za wysoko. Tak więc punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
Za mały bak- w sumie chyba wszędzie tam, gdzie vfr-a jest w stanie dojechać (drogi asfaltowe) sieć stacji jest na tyle gęsta, iż nie jest problemem tankowanie co 300km.
Inne uwagi- podobnie.
PS. Polubiłem koty- choć na początku mnie irytowały.
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
Re: Kolejny artykul "ganiacy" VFR 800 fi
wiadomo nie ma nic w tym złego, że ktoś nie uważa vfry za najlepszy moto na świecie, ale.....
'za sportowa pozycja' haha spadłam prawie z krzesła...wg mnie jakaś bzdura - na vrf można się odchylić, powiercić, trochę wyprostować, odciążyć nadgarstki - co jak co ale ten motcykl jest bardzo wygodny. W kwestii pozycji - ten ktoś jest w wielkim błędzie - to właśnie im bardziej siedzi się na 'prosto' tym bardziej plecy dostają w kość...poza tym na vfrze nie siedzi się jak na sporcie....mam wrażenie, że koleś pomylił opis z jakim supersportem - tam owszem nijak nie da się ruszyć, cały ciążar spada na nadgarstki, ale vfr? - na niej można zrobić duuużo km jednego dnia bez żadnego dyskomfortuPozycja za kierownica - bolace plecy i nadgarstki, gdyz pozycja za sportowa, nie poprawia za bardzo (wedlug niego) zamontowanie zestawu podnoszacego kierownice. Generalnie nie mozna sie odchylic i odciazyc nadgarstkow.
wiadomo, że nie dojedzie wszędzie - np po afrykańskich bezdrożach cieżko by było tym jeździć, ale po to wymyślono bmw gs i Africę ' poważne wady' ...pewnie ma wady jak każde moto - ale z tym 'poważne' to mocno koleś przesadził..w ogóle ta cała wypowiedź brzmi jak tekst kogoś kto mało miał do czynienia z motocyklami..jakiś kretynizmPodsumowanie - VFR800fi nie jest super motocyklem nadajacym sie do wszystkiego i zdolnym do dojechania wszedzie. Motor ma wady i to powazne. Prosze to pamietac, jesli kiedykolwiek skusi was zakup jednego.
Cóż. Widac jednak nie każdy zna sie na motocyklach.
VFR to nie sportowiec i nie turystyk. Wydaje mi sie ze ten motor był sportowym dawno temu. I wtedy odnosił nawet sukcesy na torach. Ale to juz historia.
VFR to moto do wszystkiego. Można smiało na miasto pojechac i dac sobie rade z nim (mimo ze prawe 250kg). Można zapakowac i pojechac na wywczas:). a można też poszalec.
Wyglad scigacza, nizniszczalny i elastyczny silnik. Który inny motor to oferuje. To taka kategoria motorów.
Co do pozycji to chyba trzeba gościa posadzic na scigaczu i kazac zrobic 200km. Proponuje Kawe ZXR750 z 91roku. Mistrzostwo swiata. Jeździec złozony jak scyzoryk:)
A jesli chodzi o miałczenie... Cóż.. ja mam tylko stareńka 750 na kołach zebatych. Pieknie miałczy, a wymiany chyba jeszcze od urodzenia nie widziało. A jak ma nie miałczec to polecam na łancuchach:). CBR nie miałczy hehe
VFR to nie sportowiec i nie turystyk. Wydaje mi sie ze ten motor był sportowym dawno temu. I wtedy odnosił nawet sukcesy na torach. Ale to juz historia.
VFR to moto do wszystkiego. Można smiało na miasto pojechac i dac sobie rade z nim (mimo ze prawe 250kg). Można zapakowac i pojechac na wywczas:). a można też poszalec.
Wyglad scigacza, nizniszczalny i elastyczny silnik. Który inny motor to oferuje. To taka kategoria motorów.
Co do pozycji to chyba trzeba gościa posadzic na scigaczu i kazac zrobic 200km. Proponuje Kawe ZXR750 z 91roku. Mistrzostwo swiata. Jeździec złozony jak scyzoryk:)
A jesli chodzi o miałczenie... Cóż.. ja mam tylko stareńka 750 na kołach zebatych. Pieknie miałczy, a wymiany chyba jeszcze od urodzenia nie widziało. A jak ma nie miałczec to polecam na łancuchach:). CBR nie miałczy hehe
- mors
- stary wyjadacz
- Posty: 3001
- Rejestracja: czw 28 wrz 2006, 10:14
- Imię: Jacek
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Sopot
- Kontakt:
mam dwa przemyślenia odnośnie tego tzw. "artykułu":
1. Jeden lubi jak mu Cyganie grają, a inny jak mu nogi śmierdzą.
a drugi to anegdota
2. Akrobata na wysokości 10 piętra rozpiął linę między dwoma budynkami i chodził po tej linie grając na skrzypcach z zawiązanymi oczami. Na dole wśród tłumu gapiów stało dwóch gości z długimi pejsami i lekko zalatujący czosnkiem.
Jeden mówi do drugiego lekko zdegustowany - "Tiaaaaaa... Paganini to on nie jest"
i może jeszcze konkluzja - nie szkoda czasu i prądu na takie "przemyślane artykuły"? A nie lepiej obejrzeć kolejny odcinek "M jak miłość", albo nauczyć się wyplatać koszyki z wikliny?
PiSS. W ostatnim Fakcie, albo Angorze jest świetny artykuł o tym jak w Indiach urodziło się ciele o dwóch głowach i sześciu nogach - GORĄCO POLECAM
i żeby już nie było, ze to całkowity OffTopLess - to podobno w Vitku jak się w winklu odpalą dodatkowe zawory to można wylądować w krzakach. Uważajcie jak wsiadacie na Vitki.
No i przed jedzeniem należy myć ręce, a po... zęby
i jeszcze na koniec: nie dyskutujcie z kretynem. Najsampierw sprowadzi was do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
1. Jeden lubi jak mu Cyganie grają, a inny jak mu nogi śmierdzą.
a drugi to anegdota
2. Akrobata na wysokości 10 piętra rozpiął linę między dwoma budynkami i chodził po tej linie grając na skrzypcach z zawiązanymi oczami. Na dole wśród tłumu gapiów stało dwóch gości z długimi pejsami i lekko zalatujący czosnkiem.
Jeden mówi do drugiego lekko zdegustowany - "Tiaaaaaa... Paganini to on nie jest"
i może jeszcze konkluzja - nie szkoda czasu i prądu na takie "przemyślane artykuły"? A nie lepiej obejrzeć kolejny odcinek "M jak miłość", albo nauczyć się wyplatać koszyki z wikliny?
PiSS. W ostatnim Fakcie, albo Angorze jest świetny artykuł o tym jak w Indiach urodziło się ciele o dwóch głowach i sześciu nogach - GORĄCO POLECAM
i żeby już nie było, ze to całkowity OffTopLess - to podobno w Vitku jak się w winklu odpalą dodatkowe zawory to można wylądować w krzakach. Uważajcie jak wsiadacie na Vitki.
No i przed jedzeniem należy myć ręce, a po... zęby
i jeszcze na koniec: nie dyskutujcie z kretynem. Najsampierw sprowadzi was do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem
alkohol - nawet pity bez umiaru, nie przyćmi bólu po stracie przyjaciela... 16.10.2007 ROADS
- mack72
- klepacz
- Posty: 802
- Rejestracja: śr 30 maja 2007, 11:32
- Imię: MACIEJ
- województwo: podlaskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Łomża
- Kontakt:
Mając na uwadze powyższe posty dodam tylko takie osobiste przemyslenie:
- jeśli artykuł pochodzi z angielskiej strony lub czasopisma to najlepsza marką w każdej dziedzinie motocyklowej jest na 100% marka TRIUMPH,
- z niemieckiej to na 1000% najlepsza ...ba najdoskonalsza jest BMW,
dawniej wkurzało mnie to troszkę a teraz się przyzwycziłem i jak na okładce widzę porównanie w dowolnej klasie i pojemności to na bank wygrywa biemdablju
- jeśli artykuł pochodzi z angielskiej strony lub czasopisma to najlepsza marką w każdej dziedzinie motocyklowej jest na 100% marka TRIUMPH,
- z niemieckiej to na 1000% najlepsza ...ba najdoskonalsza jest BMW,
dawniej wkurzało mnie to troszkę a teraz się przyzwycziłem i jak na okładce widzę porównanie w dowolnej klasie i pojemności to na bank wygrywa biemdablju
- Makoo
- bywalec
- Posty: 42
- Rejestracja: pt 20 mar 2009, 22:51
- Imię: Maciej
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bialystok/London
- Kontakt:
jezeli pytanie powazne a nie humorystyczne, to podobno niektore miaucza ciszej a niektore glosniej, moze akurat masz w miare cicho miauczace kola zebate. Kolegi VTR, tez na zebach, fakt, ma glosne tlumiki, ale nawet jak sie bardzo wslucham to nie slysze zadnego miauczenia. Natomiast moja VFRa sprawiala przez pierwsze kilka dni po zakupie wrazenie jezdzacej maszyny do szycia, dopoki sie nie przyzwyczailem i nie polubielm tego skad inad ciekawego i odmiennego dzwiekuMadziX pisze:Zastanawia mnie tylko jedno - gdzie Wy słyszycie to 'miauczenie' ?
-
- pisarz
- Posty: 410
- Rejestracja: pn 20 paź 2008, 16:42
- Imię: Marcin
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Płock, W-wa Mokotów
- Kontakt:
Podejrzewam, że jakby VFR jezdzila na herbacie, to by nic nie powiedzieli, ale...
Wiadomo, ze ich zdaniem nie ma sie co sugerowac.
Od dawien dawna, chca udowodnic swiatu, ze sa najmadrzejsi, maja najlepsze gusta itp itd
Zastanawia mnie tylko jedno...
Czemu tu jest mowa o 800 fi, skoro mamy na talerzu 1200...
Moim skromnym zdaniem, jak wyzej napisali...
- pozycja jest bardziej niz wygodna, a pan, ktory pisze ze bola go nadgarstki, niech zapisze sie do jakiejs szkoly nauki jazdy i wytlumacza mu co zle robi
- bak jest w sumie wystarczajacy, jak na normalny kraj europejski, chyba ze koles chcialby wpasc na trase w stanie TEXAS USA
- wole "mruczenie" w fałce niż "gwizdek" w rzędówce, a oszczednosci wynikajace z samej konstrukcji rozrzadu, wydam na bene i to wszystko w tym temacie.
na koniec : wadą jedyną osiemsety jest brak kardana
Wiadomo, ze ich zdaniem nie ma sie co sugerowac.
Od dawien dawna, chca udowodnic swiatu, ze sa najmadrzejsi, maja najlepsze gusta itp itd
Zastanawia mnie tylko jedno...
Czemu tu jest mowa o 800 fi, skoro mamy na talerzu 1200...
Moim skromnym zdaniem, jak wyzej napisali...
- pozycja jest bardziej niz wygodna, a pan, ktory pisze ze bola go nadgarstki, niech zapisze sie do jakiejs szkoly nauki jazdy i wytlumacza mu co zle robi
- bak jest w sumie wystarczajacy, jak na normalny kraj europejski, chyba ze koles chcialby wpasc na trase w stanie TEXAS USA
- wole "mruczenie" w fałce niż "gwizdek" w rzędówce, a oszczednosci wynikajace z samej konstrukcji rozrzadu, wydam na bene i to wszystko w tym temacie.
na koniec : wadą jedyną osiemsety jest brak kardana
- MadziX
- stary wyjadacz
- Posty: 3123
- Rejestracja: pn 01 maja 2006, 22:08
- Imię: Magdalena
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Kontakt:
haha dokładnie...vfrą potrafiłam zrobić 350km na jednym baku...no moim zdaniem to sporo ! w sumie skoro na vfr pozycja jest sportowa i bolą plecy i nadgarstki to ja nie widzę innej opcji niż Goldwing dla tego pana..kwiacior pisze: - bak jest w sumie wystarczajacy, jak na normalny kraj europejski, chyba ze koles chcialby wpasc na trase w stanie TEXAS USA
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości