Strona 1 z 4

BEZ DOKUMENTÓW i co dalej?

: sob 09 gru 2006, 21:21
autor: Vlaad
http://vfr.superhost.pl/vfr-oc-pl/forum ... f88b#10097
Sam nie wiem co o tym myśleć. Nie lubię takich akcji bo zawsze powstaje wątpliwość czy intencje są czyste.
W rękach modów zostawiam decyzję "co z tym zrobić".

: sob 09 gru 2006, 22:25
autor: mucha
No dla mnie luz, nie wiem co z tymi intencjami. Może sie koledze sprzęt skończył i przekładke bedzie robił, abo postritfajterzyć chce. A takich furek sprawnych bez papierów to masa jest i to w zasadzie jego sprawa czy kupi kradziejke czy nie i co dalej z tym bedzie robił.
Sorry vlaad, ale powiedz o co biega z tymi czystymi intencjami.

: sob 09 gru 2006, 22:31
autor: Little Sister
Mnie, osobiscie tak jak Vlaadowi nie podobaja się takie akcje...
Jak ktoś kupuje jume to niech robi to po cichu, a nie jeszcze na beszczela za posrednictwem forum...

: sob 09 gru 2006, 22:51
autor: szatan
wiadomo ze szykuje sie przeszczep , szkoda ze kiedys ktoś kupi to moto i nic nie bedzie o tym wiedział :confused

: sob 09 gru 2006, 23:01
autor: Vlaad
Trudno powiedzieć czy to przekręt czy nie... Gdyby to była przekładka to gość chciałby kupić np sam silnik, albo ramę (ale tu już potrzebny jest papier). Może i jestem przewrażliwiony, ale kto sprzedaje motocykl bez papierów? Tu nie ma żadnego wyjaśnienia. To daje do myślenia.

: sob 09 gru 2006, 23:04
autor: mucha
No a ja nadal nie wiem co wy chcecie od kolesia, a na beszczela to by było jakby napisał ze kupi kradzione: prosta rame i silnik! Jest przeca od zajeb... moto całych nie kradzionych, z takim czy innym papierem np. rodem z aukcji czy innych zachodnich złomów a czy bedzie jeździł z numerami czy bez, czy przełoży sobie motor, czy sprzeda z przebitką to wyłącznie jego sprawa i on za to odpowiada i ten kto mu ewentualna kradzijke odsprzedał. No nie łape waszych pretench do kolegi. Ale niech sie sam wypowie bo nie znam pana, nie wiem kim jest i w zaparte bronił jego osoby nie bede nie będę.
A tak z życia powiem, klepnąć numer na ramie i silniku i jeździć, a nie klepnąć i nie jeździć co wybierasz sister? Co mieli by powiedzić uzytkownicy weteranów w naszym czasem chorym państwie, jesli zdobędą maszyne ze złomu, złożą ją z czesci i ni jak zarejestrowac nie mogą, tylko klepanie załatwia sprawe. Aby zarejestrowac na zabytek też musisz mieć jakąś dokumentacje albo chody i wypchana kieszeń. No i co zachowac zabytek i jeździć czy olać składaki inie jeździć. Co wybieracie. Kupuje sobie złom np. OSY za 300 zł bez papira i co mam zrobić aby jeździć po ulicach, tylko kupic opapierzana wfm z podobnych lat i klepnąc numer! To nie jest tabu czy jakaś tajemnica. Wiekszość przedwojennych sprzetów, czy tez powojennych janków, os, awoków o rosjach nie mówiąć ma szemraną przeszłość i jest to jedyny sposób póki co aby nadal mogły cieszyć dosiadających ich motocyklistów i okoliczna gawiedź.
Pozdro !
Licze na dalszy ciąg dyskusji panowie i panie. co o tegop typu sprawach myślicie?

: sob 09 gru 2006, 23:16
autor: mucha
szatan pisze:szkoda ze kiedys ktoś kupi to moto i nic nie bedzie o tym wiedzia
Jak ktoś mysli że zna 100 % przeszłośc sojego uzywanego moto to jest chyba jasnowidzem zwać sie powiniem.
U mnie w p-kowie był nawet taki wałek. Ludziska pozbierali pieniążki, oszczedzali zakupili nowe samochody "reno" megany nie megany z salonu. i tak sie nieszcześliwie złozyło że za jakiś latek pare kolezka miał crash. I była wycena i te sprawy i okazało sie że autko było juz malowane, że ma szpachle i tak dalej. I co sie okazało, furki spadły sobie z lawetki czy cos w podobie i panowie z salonu sobie je przyremoncili i jako nowe poszłyyyy do szcześliwych nabywców. A zdawało by sie że z salonu, nowe przeszłość nieposzlakowana!

: sob 09 gru 2006, 23:24
autor: szatan
No w sumie dobrze gadasz Mucha , takie rzeczy to w polsce tylko sie dzieją :confused
moze kolega zamierza zrobić z tego baja buggy :D no coż , mam nadzieje ze nic złego nie robi, nie znamy kolegi i jego zamiarów wiec ciezko wyczuć o co tu kaman

: sob 09 gru 2006, 23:30
autor: mucha
Stary człowieku z całym szacunkiem ale to:
SOWA pisze:ale jesteś jeszcze młodym człowiekiem i może dlatego nie ma dla Ciebie sprawy
pozostawiam bez komentarza, nie znasz mnie osobiscie i o moich doświadczeniach życiowych i motocyklowych też nie masz skąd wiedzieć. Sporo watpliwosci to może budzić samo słowo "załatwić" Sowa którego użyłeś, a o intencjach właściwych kolegi BoBasa nie nam rozstrzygać bo ich nie znamy.
A temu podobnych ogłoszeń kupie np. enduraka bez papierów aby poszalec po lesie jest serio całkiem sporo i sporo to taniej wychodzi. A może sobie chłopak bedzie coś klecił w garazu i zmontuje sprzeta "BobAs 750" i ruszy na ulice i bedzie rulez!
Dajcie panowie chłopakopwi luz ludziska i nie osądzajcie zara o najgorsze! No chyab że sie tu człowiekowi z natury nie ufa, ale to juz inna baja!
pozdro!

[ Dodano: 2006-12-09, 23:36 ]
SOWA pisze:No dobrze, ale co to usprawiedliwia?
Co co usprawiedliwia? :lol:
szatan pisze:No w sumie dobrze gadasz Mucha
dzieki bo juz myślałem że jakos całkiem bez zrozumienia pisze :biggrin

: sob 09 gru 2006, 23:43
autor: mucha
SOWA no i to samo w twoja stronę! A ty czytasz bez zrozumienia, no ale cóż i tak bywa. Co miłem napisac napisałem, pozostawiam do przemyslenia pewne sprawy! I czekam na głosy pozostałych Forumowiczów. KROPKA! A ja nie pozdrawiam, tylko do refleksji skłaniam.
A jeszcze jedno napisałeś o mnie i do mnie "Zaangażowałeś się, jakby to była Twoja sprawa". Ja to myslałem że do tego to forum służy aby sobie pomagac, doradzać w pewnych sprawach, ponabijac sie czasem, a nie przechodzić obok i olewać wszystko jak mnie to nie dotyczy. Ale to nie moja sprawa. Sorry :???:
P.S. Toś VLAAD narobił tym tematem, ale luz w końcu się coś dzieje a nie tylko kółko wzajemnej adoracji.

: ndz 10 gru 2006, 12:23
autor: Lucek
patrzycie na to neg az w koncu sami bedziecie czego potrzebowac , powiedzmy ze silnik (choc w VFR malo prawdopodobne,no ale roznie sie dzieje) i wtedy zamiast przykladowo kupic 'jakis za 500zl kupicie inny za 1500 bo ten poprzedni wzbudzi w Was moralnieka??
nie chce mi sie wierzyc jakos. ja w gre wejdzie grubsza kasa to nie bedzie zastanawiania....

: ndz 10 gru 2006, 12:49
autor: Little Sister
Wszyscy wiemy jakie sa realia zakupu motocykla w Polsce i co się z tym wiąże... ($$$)
Wiele osob kupuje moto bez papierow i nikogo to nie dziwi, ale ja mimo wszystko uważam
że kolega Bobas mógłby załatwić to dyskretniej i delikatniej... Ale to już jego sprawa ;)

: ndz 10 gru 2006, 13:03
autor: Pawel
Kolego Sowa, teraz się pośmiejemy:

Moja odpowiedź na ogłoszenie:

"cześć, mam taka VFR-ka, RC 36, bez kwitów, za 4 tyś. więc okazja"

A teraz Sowa idź do garażu :-). I cooooo pusto ? Ups ... Twoja VFRka właśnie poszła na części w dobrych intencjach :).

Nikogo nie oceniam, ale takie ogłoszenia powinny zaiwerać więcej szczegółów o intencjach. Na forum.motocyklistow są usuwane.

Pawel

: ndz 10 gru 2006, 13:37
autor: mucha
Paweł to weź prosze napisz jak takie ogłoszenie z intencjami powinno wyglądać aby nie zostało wywalone z forum. No nie wiem np. "......... ponieważ miałem crash i nie stać mnie na nowe moto i porobie przekładki i nikomu nigdy nie sprzedam potem tego sprzeta i bedę nim jeździł go końca ratując ludzkośc w miedzy czasie" lub "kupie .... bo robie sobie dziwadło do jezdżenia po polach i łakach, albo karta tworzę". No i co wtedy wszyscy powiedzą spoko gosciu coś tam sobie kombinuje niech ta. Czy podanie intencji coś zmieni, czy wtedy wszyscy takiemu człowiekowi uwierzą i powiedzą luz ogłoszeie może zostać. Przecież nigdy nie możesz być pewny jego intencji ukrytych pod takimi czy innymi słowami.
Chyba bywasz na jakichs tam Łódzkich nie łódzkich bajzlach i widziałes nie raz ile tam moto sprawnych całych na częsci stoi po kraksach i nie tylko, bez kwitu. I nikt jakoś ich nie sprzedaje w ciemnej ulicy czy mrocznym garazu tylko normalnie. A wtopy przy kupnie i sprzerdaży to normalka, nigdy pewnościnie ma. Nigdy nie znane są nam interesy tak jednej jak i drugiej strony.
Mam nadzieje że nikt mnie tu nie przeklnie za moje wypowiedzi poprostu tak uważam.
A i jeszcze pytanko: Czy nikt z was nie kupił nigdy jakiegoś moto bez papierów?
3-mak! ;-)

: ndz 10 gru 2006, 14:10
autor: seba_VF750FR
z tego co wiem bobas ma juz kwit na moto , kupno moto bez kwitu nie zawsze znaczy ze został zawalony komuś z garażu , mój znajomy sprowadza motocykle z niemiec jak sie nie sprzedadzą to idą na częsci i było wśród nich wiele ciekawych i ładnych motocykli ,kwit -brief idzie w jedną strone a moto na czesci lub po malutkiej cenie w całości lub lekko zdekompletowane do ludzi.Wielu z nas kupuje cześci na allegro od podnóżków po tłumiki i silniki - ma ktoś 100% pewność ze nie były łupane ?????