BEZ DOKUMENTÓW i co dalej?
-
- klepacz
- Posty: 901
- Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
dla mnie bez papieru nie zawsze znaczy kradziony ,zastanówcie sie a moze nawet jestescie sami wlascicielami jakiejś łupy ? kto sprawdzał czy numery nie były przebijane ????????nie znając okolicznosci mozna sie tylko domyślać jak było ,lub popróbować pownikać troche,ew wykryte przypadki kradzieży zgłaszać odpowiednim władzom ,ale nie osądzajmy zbyt wcześnie.
-
- bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: śr 13 wrz 2006, 20:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ząbki
- Kontakt:
No to walę śmiałoppamula pisze:Powinienes to napisać publicznie.
Jestem innego zdania. Właśnie mówiąc "nie" takim zachowaniom sami zmniejszamy skalę takiego procederu - w końcu każdy z nas mógłby ukraść i kupić papier. Albo kupić kradzione. Mniejsza o różnicę.ppamula pisze:Pamiętajmy że to rzucanie się z motyką na słońce nic nie da i jest to tylko podniesienie własnego dobrego samopoczucia.
Na pewno nie! Ale może warto jest mieć lepsze samopoczucie z powodu, że 'ja to potępiam? ja nigdy nie skorzystam, nie pojde na skróty czyims kosztem?'.ppamula pisze:Nie wyeliminujemy nielegalnego obrotu.
Mucha, rozmawiamy tutaj o 'chantlowaniu' maszynami wartymi tyle co sentyment właściciela do nich, czy o Hondzie VFR(jak napisane w ogłoszeniu), motocyklu, który mając dziesięć lat na karku często gęsto wyceniany jest na więcej niż 10 tysiący złotych?
HHHMMMM zapomniałeś chyba że o moto bez kwita chodzi. NIe wiem co za pimpek zabecalował by kupe kasy o jakiej piszesz za moto bez dokumów. A widać że w weterańskim rynku rozeznania nie masz najmniejszego pisząc o "sprzetach wartych tyle co sentyment". Nawet jedna część czy śmiesznie niekompletna maszna sprzed lat bedzie kosztować tyle co i ta twoja 10 letnia bezkwitowa vfr.DaVeeD pisze:Mucha, rozmawiamy tutaj o 'chantlowaniu' maszynami wartymi tyle co sentyment właściciela do nich, czy o Hondzie VFR
i dalejDaVeeD pisze:Student jestem, groszem nie śmierdze, i po dwóch, jesli nie lepiej, latach z wypełnianiem wszystkich formalności typu zdanie prawka, uzbieranie kasy po prostu nie wierzę, że w końcu spełniam swoje marzenie
Kurde a mnie się zawsze zdawało że RC 24 do 89 ROBILI, a TY MASZ W papierach 91 ROK produkcji !!!!!. HHHMMM czy twoj moto nie ma szemranej przeszłości i wszystko o nim wiesz i skąd ta anomalia z latami. Ale pewnie jest ok co nie bo ty tego typu klimaty potepiasz i z nich nie korzystasz. Czemu nie powiedziałeś stanowczego "nie" i kupiłeś to moto. Czemu nie przyczyniłeś się do zmniejszenia skali tego jak to piszesz procederu? A może jednak moralność poszła w zapomnienie gdy realizowaś swoje jak to określiłeś marzenie?DaVeeD pisze:pozwolę opisać swoją, kupioną w ten poniedziałek (a więc 5 dni temu) Hondę VFR RC24. Rok produkcji wszelkie ślady na niebie i ziemi, a przede wszystkim na sprzęcie wskazują, że 1989, ale pierwszą rejestracje i rok produkcji w dokumentach ma 1991.
VFR wszystko przetrzyma.
- ppamula
- stary wyjadacz
- Posty: 3540
- Rejestracja: czw 20 lip 2006, 08:12
- Imię: Piotr
- województwo: mazowieckie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Hej, klubowicze,
Ale nie skaczmy sobie do oczu.
Luzu trochę.
Bardzo proszę
... stary zapomniany gdzieś w stodole Ural a i papiery do niego zaginęly i nagle zobaczył to pasjonat. Chce odtworzyć, poświęca lata, zdobywa części, dorabia nowe no i zdobywa papiery.
A propos czy można zarejestrować moto jako "SAM" czyli sam go złożyłem? Właśnie, jak postępują twórcy CUSTOMów? Te ramy nie pochodza od żadnego motoru. Są budowane od zera. Jak oni to robią?
Ale nie skaczmy sobie do oczu.
Luzu trochę.
Bardzo proszę
no właśnie tak myślisz a mnie się wydaje ze prawie każdy weteran reanimowany od zera to przeszczep z bogatą przeszłością, nie ze wzdlędu na krawiectwo ale z powodu, że po prostu:SOWA pisze:Tu nie ma miejsca na kompromisy!
... stary zapomniany gdzieś w stodole Ural a i papiery do niego zaginęly i nagle zobaczył to pasjonat. Chce odtworzyć, poświęca lata, zdobywa części, dorabia nowe no i zdobywa papiery.
A propos czy można zarejestrować moto jako "SAM" czyli sam go złożyłem? Właśnie, jak postępują twórcy CUSTOMów? Te ramy nie pochodza od żadnego motoru. Są budowane od zera. Jak oni to robią?
- Vlaad
- klepacz
- Posty: 956
- Rejestracja: pt 18 lis 2005, 08:27
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa/Olsztyn
- Kontakt:
Narobiłem, wiem, ale musimy dojść do jakiegoś rozwiązania. Napisałem, że takie ogłoszenie wzbudza moje wątpliwości. Nie miałem zamiaru rzucać na nikogo oskarżeń. Mam świadomość, że mnóstwo weteranów jeździ na dziwnych papierach z prostej przyczyny: bardzo często niemożliwe jest odzyskanie jakichkolwiek dokumentów, a procedura uzyskania nowych jest żmudna i upierdliwa (biurokracja). Jednak im nowszy sprzęt, tym większe wątpliwości. Zakup "bez papierów" to nakręcanie koninktury na "ciepłe sprzęty", nieważne z jakiego powodu. Wiem, że zdarzają się różne przypadki i trzeba mieć na to wzgląd, ale na forum powinna obowiązywać jedna zasada. Jaka? To właśnie musimy ustalić.mucha pisze:
P.S. Toś VLAAD narobił tym tematem, ale luz w końcu się coś dzieje a nie tylko kółko wzajemnej adoracji.
- Jacko
- ostry klepacz
- Posty: 2208
- Rejestracja: sob 19 sie 2006, 12:20
- Imię: Jacek
- województwo: lubelskie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Komarówka Podlaska
- Kontakt:
Kurcze, nie było mnie przez weekend na forum a tu proszę.........normalnie wojna domowa.
Po przeczytaniu wszystkich postów przeszkadza mi fakt, że zaczynamy skakać sobie do gardeł.
Hej.......Panowie i Panie........troszkę spokoju.
Nie pozwólmy, żeby tematu postów potrafiły skłócić nasze "społeczeństwo".
Co do tematu cóż nie jestem za. Nie chciałbym żeby to na przykład moje moto było sprzedane za mniejsze pieniądze tylko dlatego że bez papierów, oczywiście po wcześniejszym zwinięciu.
Niestety taki fakt kupowania bez papierów moto, przynajmniej dla mnie, budzi podejżenie o nieczyste intencje.
Ja po prostu nie jestem zwolennikiem kombinowania i może dlatego taką mam opinię.
Jak jest wszystko jasne to człowiek po prostu śpi spokojnie i ma czyste sumienie.
Po przeczytaniu wszystkich postów przeszkadza mi fakt, że zaczynamy skakać sobie do gardeł.
Hej.......Panowie i Panie........troszkę spokoju.
Nie pozwólmy, żeby tematu postów potrafiły skłócić nasze "społeczeństwo".
Co do tematu cóż nie jestem za. Nie chciałbym żeby to na przykład moje moto było sprzedane za mniejsze pieniądze tylko dlatego że bez papierów, oczywiście po wcześniejszym zwinięciu.
Niestety taki fakt kupowania bez papierów moto, przynajmniej dla mnie, budzi podejżenie o nieczyste intencje.
Ja po prostu nie jestem zwolennikiem kombinowania i może dlatego taką mam opinię.
Jak jest wszystko jasne to człowiek po prostu śpi spokojnie i ma czyste sumienie.
-
- bywalec
- Posty: 34
- Rejestracja: śr 13 wrz 2006, 20:13
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Ząbki
- Kontakt:
"Mucha, rozmawiamy tutaj o 'chantlowaniu' maszynami wartymi tyle co sentyment właściciela do nich, czy o Hondzie VFR(jak napisane w ogłoszeniu), motocyklu, który mając dziesięć lat na karku często gęsto wyceniany jest na więcej niż 10 tysiący złotych?"
No musze się z tego stwierdzenia wycofać. Rozeznania w realiach weteranów nie mam absolutnie żadnego, zgadza się. Tyle, że jak ktoś zabiera się za odbudowę pojazdu który przez 30 lat "stał w stodole" to kupując go od właściciela żadnej różnicy nie robi, czy właściciel ma jakies papiery na czy nie. Tym bardziej jak sie przez pare lat szuka konkretnej, własnie tej maszyny.
Mucha, nie wiem dlaczego podchodzisz do dyskusji w tak ostry sposób. Przecierz nikt o nic Cię nie oskarża, nie jesteś dla mnie paserem złodziejem itd. Jezeli już tak bardzo interesuje Cię historia mojego motocykla, to przed kupnem spotkałem na motobajzlu kolegę byłego właściciela tego motocykla (sprzedawał wtedy swoją VFR). Mój motocykl był sprowadzony i przyjechał z dokumentami w których produkcji był '89, natomiast pierwsza rejestracja w '91. Z naszego urzędu wyszedł z obydwiema datami '91. Dziwne? No na pewno. Ale czy to na pewno to samo, co kupienie VFR (czy innego pojazdu) który nie jest weteranem (czyli nie ma specjalnego uzasadnienia braku dokumentów)?
Żałuję, że wziołem udział w dyskusji, w której ktoś będzie mi wyciągał brudy i sprawy, o których nie ma pojęcia. Każdy używany motor mógł mieć glebe przy 200km/h, lewego właściciela itd. Żeby takie procedery w pełni wyeliminować musielibyśmy... przestać kupować używane pojazdy?
Nie podpiszę się pod tym "na dwie ręce". Tak jak w przypadku weteranów czasem trzeba, delikatnie ujmując, obejść przpisy. Pytanie w ankiecie i temat pod jakim dyskusja została założona są raczej proste. Jestem za usuwaniem ogłoszeń o wątpliwej moralności. Tym bardziej, że była prośba do autora tego konkretnego o jakieś sprostowanie, dopowiedzenie, komentarz, cokolwiek. I co? Nic. Nie wątpliwe moralnie? Nie trzeba przecierz usuwać od razu, zawsze można poprosić o autora o wyjaśnienie, o co chodzi. Wydaje mi się, że osoba o intencjach moralnie niepodejrzanych na taką prośbe odpowie.
No musze się z tego stwierdzenia wycofać. Rozeznania w realiach weteranów nie mam absolutnie żadnego, zgadza się. Tyle, że jak ktoś zabiera się za odbudowę pojazdu który przez 30 lat "stał w stodole" to kupując go od właściciela żadnej różnicy nie robi, czy właściciel ma jakies papiery na czy nie. Tym bardziej jak sie przez pare lat szuka konkretnej, własnie tej maszyny.
Mucha, nie wiem dlaczego podchodzisz do dyskusji w tak ostry sposób. Przecierz nikt o nic Cię nie oskarża, nie jesteś dla mnie paserem złodziejem itd. Jezeli już tak bardzo interesuje Cię historia mojego motocykla, to przed kupnem spotkałem na motobajzlu kolegę byłego właściciela tego motocykla (sprzedawał wtedy swoją VFR). Mój motocykl był sprowadzony i przyjechał z dokumentami w których produkcji był '89, natomiast pierwsza rejestracja w '91. Z naszego urzędu wyszedł z obydwiema datami '91. Dziwne? No na pewno. Ale czy to na pewno to samo, co kupienie VFR (czy innego pojazdu) który nie jest weteranem (czyli nie ma specjalnego uzasadnienia braku dokumentów)?
Żałuję, że wziołem udział w dyskusji, w której ktoś będzie mi wyciągał brudy i sprawy, o których nie ma pojęcia. Każdy używany motor mógł mieć glebe przy 200km/h, lewego właściciela itd. Żeby takie procedery w pełni wyeliminować musielibyśmy... przestać kupować używane pojazdy?
Nie podpiszę się pod tym "na dwie ręce". Tak jak w przypadku weteranów czasem trzeba, delikatnie ujmując, obejść przpisy. Pytanie w ankiecie i temat pod jakim dyskusja została założona są raczej proste. Jestem za usuwaniem ogłoszeń o wątpliwej moralności. Tym bardziej, że była prośba do autora tego konkretnego o jakieś sprostowanie, dopowiedzenie, komentarz, cokolwiek. I co? Nic. Nie wątpliwe moralnie? Nie trzeba przecierz usuwać od razu, zawsze można poprosić o autora o wyjaśnienie, o co chodzi. Wydaje mi się, że osoba o intencjach moralnie niepodejrzanych na taką prośbe odpowie.
- Lucek
- stary wyjadacz
- Posty: 3481
- Rejestracja: ndz 02 kwie 2006, 13:03
- Imię: LUCYna/fer
- województwo: łódzkie
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: EP
no odpowie ale skad pewnosc ze prawde.... wiec jaki sens,my sie lepiej poczujemy i tyle a on moze robicc swoje
bo powiedzmy my jestesmy ufni i wierzymy ludziom,moze naiwni i inni to wykorzystaja....
co za sens pisac wiec wyjasnienie,tylko wtedy mozna gdy liczymy ze nie bedzie mial sumienia oklamac ludzi ktoirych nie zna.....??
pewnie teraz on to czyta i sie polew na maxa....
przykre ale prawdziwe
"sad but true"
bo powiedzmy my jestesmy ufni i wierzymy ludziom,moze naiwni i inni to wykorzystaja....
co za sens pisac wiec wyjasnienie,tylko wtedy mozna gdy liczymy ze nie bedzie mial sumienia oklamac ludzi ktoirych nie zna.....??
pewnie teraz on to czyta i sie polew na maxa....
przykre ale prawdziwe
"sad but true"
Nie ma boga, jest Mmmmotór!
Wiecie co? A ja mysle, ze kolezka ktory zapodal to ogloszenie i sie ulotnil (to byl jedyny jego post, bez zadnego czesc, dziendobry czy pocalujcie misia w czolo) po prostu zle trafil. Forum jest raczej kameralne, nie wstydzimy sie swoich ryjow w avatarach, nie ma charakterystycznej dla wielkich portali anonimowosci. Zamiast spodziewanego odzewu zostal raczej gremialnie zglanowany. I albo, jak mowi Luke teraz zgrzewa, ze na takie moralne "dziewice" w XXI wieku natrafil albo tu nie zaglada bo widzi ze nic z tego, nie pohandluje. Tak czy inaczej ja jakos nie rozpaczam, ze z nami nie zostal.
Chyba ze sprawy maja sie zupelnie inaczej. BoBaS, wyprowadz nas z bledu, bo chyba zle o tobie myslimy! Milczac raczej nas w tym utwierdzasz. No, przynajmniej mnie.
Chyba ze sprawy maja sie zupelnie inaczej. BoBaS, wyprowadz nas z bledu, bo chyba zle o tobie myslimy! Milczac raczej nas w tym utwierdzasz. No, przynajmniej mnie.
- Little Sister
- klepacz
- Posty: 689
- Rejestracja: pt 25 sie 2006, 21:21
- Płeć: Kobieta
- Lokalizacja: Nibylandia
- Kontakt:
Popieram Doyara. Gość napisał ogloszenie licząc na jakiś odzew, ale widocznie nikt nie był zainteresowany, dlatego kolega Bobas olał forum i pewnie nawet nie ma pojecia że jego post sprowokował taka burzliwa dyskusje wsrod ownersów...
Generalnie chodzi o to żebysmy ustalili czy w przyszłości przymykamy oko na takie ogłoszenia, czy się temu sprzeciwiamy.
Dla mnie dodatkowym argumentem zeby wyautować temat Bobasa jest, to że gość napisał 1 posta i 'narazie' bez żadnego komentaża
Co innego gdyby takie ogloszenie 'kupie moto bez papierow' napisał ktoś znajomy, bo wtedy napewno dodał by kilka slow od siebie, żeby wszyscy mieli jasność (np. kupie moto, bo chce nauczyć córkę smigać )
Ps. VFR OCPL, to dość kameralna ekipa a nie moto gratka
WYWALAMY POST KOLEGI BOBASA !!
Generalnie chodzi o to żebysmy ustalili czy w przyszłości przymykamy oko na takie ogłoszenia, czy się temu sprzeciwiamy.
Dla mnie dodatkowym argumentem zeby wyautować temat Bobasa jest, to że gość napisał 1 posta i 'narazie' bez żadnego komentaża
Co innego gdyby takie ogloszenie 'kupie moto bez papierow' napisał ktoś znajomy, bo wtedy napewno dodał by kilka slow od siebie, żeby wszyscy mieli jasność (np. kupie moto, bo chce nauczyć córkę smigać )
Ps. VFR OCPL, to dość kameralna ekipa a nie moto gratka
WYWALAMY POST KOLEGI BOBASA !!
- Shoov
- klepacz
- Posty: 813
- Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Może wywalmy kolege Bobasa z forum wywalmy go, za papierosy i za alkohol jak się inny powod nie znajdzie on, zeby nie bylo bandyctwa zeby nie bylo zlodziejstwa zeby nie bylo niczego
[ Dodano: 2006-12-11, 19:12 ]
a tak na powaznie to co do kameralnosci absolutnie sie zgadzam i prawde powiedziawszy to jestem za usuwaniem wszelkich osob ktore zarejestrowaly sie.. w zasadzie tylko po to zeby zamiescic ogloszenie (do czego zreszta nie musial sie rejestrowac nawet). Rozumiem że ktoś się zarejestrował, przywital się i tyle, nie ma ochoty pisać ale przynajmniej się przywitał i jakoś zaistniał ma mrodke w avatarze wiadomo skad jest itp itd.. w końcu bądz to bądz to klub jest siakiśtam, dobra kończe bo w sumie to ja się nie przywitałem i jeszcez mnie wywalicie i faktycznie nic nie będzie
[ Dodano: 2006-12-11, 19:12 ]
a tak na powaznie to co do kameralnosci absolutnie sie zgadzam i prawde powiedziawszy to jestem za usuwaniem wszelkich osob ktore zarejestrowaly sie.. w zasadzie tylko po to zeby zamiescic ogloszenie (do czego zreszta nie musial sie rejestrowac nawet). Rozumiem że ktoś się zarejestrował, przywital się i tyle, nie ma ochoty pisać ale przynajmniej się przywitał i jakoś zaistniał ma mrodke w avatarze wiadomo skad jest itp itd.. w końcu bądz to bądz to klub jest siakiśtam, dobra kończe bo w sumie to ja się nie przywitałem i jeszcez mnie wywalicie i faktycznie nic nie będzie
-
- klepacz
- Posty: 901
- Rejestracja: ndz 19 mar 2006, 22:14
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Bartoszyce
- Kontakt:
- Shoov
- klepacz
- Posty: 813
- Rejestracja: pn 05 gru 2005, 20:50
- Płeć: Mężczyzna
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
jak dla mnie to moze miec nawet motorynke albo reksia z silnikiem, jak go kreci temat VFR-ki i do tego jest w porzadku to dlaczego ktoś miałby go nie wpuscic, chodzi o to zeby nie bylo 1000 zarejestrowanych uzytkownikow a tak naprawde jest nas np 30 sztuk, forum jest bardzo przyjazne i to jest wg mnie u nas najlepsze ( choc po czesci zawdzieczamy to zapewne temu ze jest nas niewielu ) ale mimo wszystko jest to KLUB a do klubu nie wpisujesz sie po to zeby zamiescic ogloszenie i miec w dupie cala reszte.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości