NASZYWKI, A SPRAWA POLSKA

Czyli wszystko co związane z klubem VFR-OC w wymiarze ogólnoposkim
Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko
Kontakt:

Post autor: C_L_K » czw 12 cze 2008, 07:59

Zdaje się, ze ppamula był ostatnio na kongresie. Piotrze, masz jakieś ciekawe info w temacie?

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » czw 12 cze 2008, 08:44

Tylko pytanie ??

Czy nam pasuja wszystkie zasady tych klubów ??

Wiem, że wielu z nas woli być wolnym strzelcem, niz przyporządkowywac sie ;)

To wolno, a tego nie wolno, tam jedziemy, a tam nie .

Trzeba to przemyslec dokładnie, z moich rozmów z ludzmi z VFR OC wynika, że każdy to wolny ptak i ma dośc nakazów i zakazów.

Tyle na temat, mnie (nam) zasady klubów MC niezbyt pasuja.

Szczególnie te o których sie głosno nie mówi ;)

R
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
wasyl
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3148
Rejestracja: pn 12 lut 2007, 21:19
Imię: Daniel
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Post autor: wasyl » czw 12 cze 2008, 08:50

Kasiu ja jestem i będę wolnym strzelcem ale jeśli ktoś chce to zalegalizowac dla wyższych celów to nie będę mu przeszkadzał.

Co nie znaczy że coś muszę.

Rozmawialiśmy z Arturem i wiemy jedno Naszywki będziemy nosic z chlubą legalnie czy nie ale teraz możemy zaszkodzic więc ja na razie odpuszczam.
Jestem skromnym człowiekiem-a o swojej skromności mogę godzinami napierd.....

Nigdy nie jeździj szybciej, niż potrafi latać Twój anioł stróż !!!

Awatar użytkownika
Kornik
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2147
Rejestracja: ndz 11 lis 2007, 23:42
Imię: Marcin
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kornik » czw 12 cze 2008, 08:56

Fabiq sorrenson ja słyszałem co innego co do naszych naszywek ale to niech Piotr Pamuła się wypowie
Na szczęście pracujesz całe życie, a na nieszczęście sekundę.

Honda VFR800 (1999) - Sprzedana (Poszukiwana)
Honda CRF1000L Africa Twin Adventure Sports DCT
Toyota CHR Hybrid

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » czw 12 cze 2008, 11:08

no to niech ktos sie wypowie z zainteresowanych bo widze ze temat omijaja, rozmawialem na ten temat z piotrem i w sumie nic ciekawego nie powiedzial poza tym ze logo vfr nie koliduje z zadnym innym

kto bedzie chcial byc wolnym strzelcem to bedzie jaki w tym problem? przeciez nikt nie zmusza nikogo do przynaleznosci do klubu, jednak barwy klubowe beda jedne i beda noszone tylko przez czlonkow klubu a reszta bedzie szara masa, zapewne barwy klubowiczow beda nieco inne a za reszte jakis tam naszywek klub nie bedzie brac odpowiedzialnosci ale to juz jest problem wewnetrzny i bedzie trzeba jakos sie do niego ustosunkowac

ci ktorzy beda nosic znak na plecach ktory nie bedzie uznany za legalny musza sie martwic za siebie, ale to przyjdzie z czasem kiedy trafia na sytuacje gdzie beda mieli problem z barwa na plecach i jesli to nie bedzie czlowiek z klubu vfr to nikt za nim sie nie wstawi

z tego co wczesniej bylo ustalone to jest troche osob chetnych na klub i klub powstanie tak czy inaczej a kto w nim chce byc to bedzie przeciez to proste

nawet jesli klubu nie bedzie to nie mam zamiaru sie z kims klocic o to ze ma naszywke na plecach niech sie sam o to martwi , panujace zasady zostaly przedstawione dlatego kazdy sam musi podjac odpowiedzialnosc za noszenie znaku vfr oc na plecach ktore uznaje sie na barwe klubowa - nielegalna jak dotad

w tych barwach nie mozna sie pokazac na jakims zlocie, nie mozna z nim sie afiszowac nie mozna go promowac, na wiele imprez z takim logo na plecach nie mozna wejsc, a czasem nawet jak sie wejdzie to mozna zostac wyproszonym lub wyrzuconym, spotkany na tarsie mozesz tez byc poproszony o zdjecie barwy z plecow, nawet jeden glos kogos z klub mc powinien byc poszanowany bo za nim stoi cala masa innych klubow, wystarczy jeden sprzeciw jedno ale i zaraz bedziecie na celownikach kazdego klubowicza w polsce - oni sa bardzo konsekwentni w swoim kodeksie tu nie ma ja nie wiedzialem ja nie chcialem takie sa prawa i koniec mozesz na nie przystac albo nie ale licz sie z konsekwencajmi

macie pyatania? walcie smialo
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » czw 12 cze 2008, 11:16

Fabiq pisze:macie pyatania? walcie smialo

W momencie wstąpienia do klubu MC Ruda i Madzix zostają wykluczone i wyeliminowane z VFR OC na dzien dobry ;)

Pisze o nas bo chyba jesteśmy jedynymi Ownersicami-Vikingówkami, śmigajacymi z Wami nie jako plecaczki :)

Taka prawda, wasz wybór ;)

Zadna kobieta nie moze nosic barw klubowych :)

"Tylko klubu Amazons" - a ja wiecie gdzie mam amazons

Nie wiem, czy nadal tak jest, ale jadąc z plecaczkiem nie wolno Ci miec barw i wiele tym podobnych absurdów.

R
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » czw 12 cze 2008, 11:26

Ruda i Piotr, peszek

niektore kluby uznaja kobiety w swoich szeregach inne nie, nie ma tu centralnej jednej zasady, generalnie duzo w tym prawdy

kobieta jako twoja dziewczyna/zona/kochanka nie moze byc w klubie tylko dlatego ze ty jestes, nawet jesli przyjezdza z toba na kazdy zlot itp. kobieta to dziwna rasa, moze sie puscic z innym, moze sie zakochac w innym i ciebie zostawi ... i klub tez zostawi, a ty? ty zostaniesz klub sie nie zmieni, tylko klub i twoi bracia z klubu zostaja ci sami - zawsze tacy sami, zawsze ci pomoga obojetnie jaka babe bedziesz mial

znow kobiety na motocyklach, czasami sa w klubach jednak napewno maja nizsza range ich glos tak sie nie liczy itp, jesli o mnie chodzi to faktem jest ze wolalbym aby kobiet w klubach nie bylo, nie dosc ze maja okres, stale gadaja o dupie maryni nie znajac sie na rzeczy, sa slabe psychicznie jak i fizycznie, jezdzic na moto tez dobrze nie umieja ( sa bardzo odosobnine wyjatki wiec zaraz sie tu nie afiszujcie ze jest tam jedna taka co umie na torze jezdzic - bo to tylko jedna a reszta....) , no i jest jeszcze sprawa zalatwiania spraw, jak sie pokloce z kumplem z ekipy to wychodzimy na zewnatrz i lejemy sie po mordach a z taka laska to co mam zrobic?! zajebac jej w ryj? - nie to nie dla mnie
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » czw 12 cze 2008, 11:40

Fabiq pisze:znow kobiety na motocyklach, czasami sa w klubach jednak napewno maja nizsza range ich glos tak sie nie liczy itp, jesli o mnie chodzi to faktem jest ze wolalbym aby kobiet w klubach nie bylo, nie dosc ze maja okres, stale gadaja o dupie maryni nie znajac sie na rzeczy, sa slabe psychicznie jak i fizycznie, jezdzic na moto tez dobrze nie umieja ( sa bardzo odosobnine wyjatki wiec zaraz sie tu nie afiszujcie ze jest tam jedna taka co umie na torze jezdzic - bo to tylko jedna a reszta....) , no i jest jeszcze sprawa zalatwiania spraw, jak sie pokloce z kumplem z ekipy to wychodzimy na zewnatrz i lejemy sie po mordach a z taka laska to co mam zrobic?! zajebac jej w ryj? - nie to nie dla mnie
Czyli już masz odpowiedz :)

Dla kobiet nie ma tam miejsca, w związku z tym ja odpadam, z klubu i VFR OC szkoda :sad:

Mało sie znamy (osobiście) ale prosze bardzo nie uogólniac i nie traktowac wszystkich kobiet jednakowo.

Znam bardzo wielu mezczyzn, ktorzy bardziej zasługuja na miano baby niz niejedna kobieta :evil:

Widze, że wolisz klub z jego śmiesznymi zasadami niz człowieka. Twoja sprawa.

To jest tylko moje zdanie i przepraszam jeżeli kogos uraziłam ;)

Zna mnie wielu z Was i wiecie, że co w sercu to na języku :lol:

R
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » czw 12 cze 2008, 11:53

Ruda i Piotr, spoko spoko ja bardzo lubie kobietki :) fajny dodatek do motocykla, i fajnie wygladaja na tylnym siodelku - z tylu :D

co do kobiet w klubie?! nie wiem czy wiesz ale w motobraciach mamy jedna dziewczynke i jest okej
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
Ruda i Piotr
stary wyjadacz
stary wyjadacz
Posty: 3596
Rejestracja: wt 26 cze 2007, 10:23
Imię: Kasia
województwo: pomorskie
Płeć: Kobieta
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Post autor: Ruda i Piotr » czw 12 cze 2008, 12:04

Fabiq pisze:fajny dodatek do motocykla, i fajnie wygladaja na tylnym siodelku - z tylu

Potwierdza się :evil: , męski szowinista :evil:

Ja zawsze trzymam ster moto w swoich rękach :razz:

sorki za OT

R
Mamy dwie miłości- :rodzina i :motolove
VFR Viking SeXszyn North Roads

Awatar użytkownika
C_L_K
ostry klepacz
ostry klepacz
Posty: 2010
Rejestracja: wt 16 paź 2007, 16:07
Imię: Rafał
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Kosewko
Kontakt:

Post autor: C_L_K » czw 12 cze 2008, 12:14

Spoko Ruda, jeśli będę musiał zacząć chodzić w cyckonoszu to i tak przystąpię do twojego klubu :mrgreen:

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » czw 12 cze 2008, 12:21

Ruda i Piotr, :) oj przestan ruda sie tak unosic :) ja po prostu jestem staroswiecki tak mnie w domu chowano :P


ps. napewno jesli bedziesz jechac w trasie to cie pozdrowie jak kazdego
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » czw 12 cze 2008, 13:14

Słuchajcie, sprawa MC jest bardzo skomplikowana i zapewniam was, ze póki co nie ma o co kruszyć kopii. Wiem co nieco na ten temat i uzyskanie zgody na stworzenie klubu MC nie jest takie proste jak sie tu wszystkim wydaje. Poza tym, to że niektórzy wola być wolnymi strzelcami, nie wyklucza ich ze wspólnego latania. Nikt nikomu nie zabroni kolegować się z kimś kto jest w klubie. Wobec tego, może sie okazać, że niektórzy nie bedą chcieli przystąpić do klubu VFR OWNERS MC, ale bedzie chciał z resztą bandy którą zna latać. Na pewno nie zbroni nikt komus takiemu przyjechać na zlot, itd.
Co za tym idzie, nie wyobrażam sobie aby z takiego powodu mogło się rozpaść cos tak fajnego co stworzyliście - czyli VFR OC. Dołączyłem do was niedawno, wielu z was nie znam, byłem na jednej akcji dopiero - CZD, ale mam nadzieję że nikomu nie zrobiłem wbrew i moge sie wypowiadać jako OWNERS - mino że nie jeżdzę VFR`ą.
Chciałbym tylko podsunąć pomysł do przemyslenia, czy nie stworzyć czasem zamiast MC, klubu FG - czyli "Free Grups" Zasady i wszystko sa wiele łagodniejsze, a i aprobata wśród starych klubów łatwiejsza do uzyskania. Nie będziemy wtedy w "elicie" choć ja akurat nie postrzegam tego jako elitę, a znam "klika" osób z różnych klubów MC. Nie dokońca pochwalam wszystkie zasady panujące w klubach MC - uważam je po prostu za durne, ale jest to moje zdanie. Fajnie jest jeździć z barwami klubowymi na plecach, ale powtarzam jeszcze raz. Nikt nikomu nie zabroni się spotykać z kims kto nie jest w klubie. Ja osobiście chciałem dołączyć do jednego z klubów MC, ale jak się dowiedziałem jakie sa zasady, to mi szczena opadła. Nie dlatego ze nie byłem w stanie spełnic tych zasad, ale poprostu wydały mi sie lekko półsmieszne i nie chciałem ich spełnić. Pochwalam braterstwo, koleżeństwo itd, ale dla mnie podtswową wartością jest rodzina, a dowiedziałem się że rodzina jest nieważna - najważniejsi są bracia z klubu. No jakiś nonsens. Rozumiem że stajemy za sobą murem, że jesteśmy braćmi - ok, ale jezeli ktoś mi mówi, ze nie mw wyboru między rodziną a klubem, bo liczy się tylko klub, klub jest twoją rodziną, to współczuje mu jego życia osobistego. Na prawde jestem tolerancyjny, wyrozumiały, ale to mnie przeraziło. Kocham jeździć na motocyklu, ale nikt nie będzie decydował za mnie co jest ważniejsze. Wiem, że są jakieś ogólne zasady klubów MC, a poza tym każdy klub tworzy sobie własne, wewnętrzne zasady, którymi sie kieruje. Nie jestem pewien, jak sprawa wyglada, jeśli chodzi o kobiety, bo nie zgłębiałęm tej wiedzy. Wiem natomiast fabiQ, że istnieja inne sposoby załatwiania różnic zdań pomiędzy stronami, poza daniem sobie po mordzie. Moje osobiste zdanie jest takie, że jeśli ktoś przechodzi do rękoczynów, to zazwyczaj dlatego, że stopień jego rozwoju duchowego i umysłowego, nie pozwala na zażegnanie konfliktu metodami pokojowymi i dyplomatycznymi. Dlaczego motocykliści, często są stawiani w jednym szeregu z dresiarzami ? Może warto sobie odpowiedzieć na to pytanie, badając iloraz inteligencji niektórych ludzi, bo w większości okazałoby się że to iloczyn a nie iloraz. Nie stanowi to co napisałem żadnej wycieczki do twojej osoby, bo nie znamy się osobiście a w związku z tym nic nie mogę powiedzieć o Tobie - nie chciałbym abyś mnie źle zrozumiał. Ja po prostu posługuję się ogólnikami, generalizuję, stawiam wszystkich w jednym szeregu, aby uzmysłowić niektórym jakie sa problemy motocyklistów i z czym powinny się zajmować kluby MC. Moim zdaniem powinny propagować wśród cywili jak piękne jest życie motocyklisty, ile radości daje śmiganie. Tymczasem, są to jakieś zamknięte kręgi, niedostępne z zewnątrz i sprawiające zupełnie odmienne wrażenie na społeczeństwie niz napisałem. Sam jeżdżę sporo na motocyklu i jak widzę co niektórzy motocykliści wyprawiają na ulicach, to nie dziwię się, ze jesteśmy odbierani jako bandyci drogowi. Sam czuję się często napiętnowany. Nie jestem raczej niezauważalny, do tego nosze irokeza, co powoduje, że jestem jeszcze bardziej wyzywajacy a jak zbliżam sie do motocykla, wiele razy słyszałem teksty w stylu - " ....o no właśnie, motocyklista - wszystko jasne... " i dawanie w morde takim ludziom nic nie zmieni na lepsze a wręcz przeciwnie. Pogłębi tylko przekonanie społeczeństwa, że jesteśmy bandytami. Akcje typu CZD, moga pokazać ludziom, że jesteśmy normalni. Założę się, że rodzice dzieciaków, którzy byli na CZD, nie dadzą juz tak łatwo napluc na motocyklistów. Staną w naszej obronie. Powiedzą, że ok może ten to wariat i bandyta, ale ja znam takich, którzy są zajebiści i nie pozwole obrażać wszystkich motocyklistów. Myślę, że na tym powinno nam zależeć najbardziej. Tworzenie klubu, dla wożenia się z barwami, bycia mega ważnym, a nie robiąc nic pozytywnego mija się z celem. Wiem że ci niektórzy ważni, MC, z barwami robia po 2 tys km rocznie. Żenada w/g mnie. Co z nich za motocykliści i jakim prawem decyduja o jakichś sprawach dotyczących ludzi którzy 2 tyś km robią czasem w weekend ( taki długi weekend ;) Wiem że sa tacy ważni MC, którzy nie mają motocykla od roku, czy nawet dwuch lat, ale mają barwy i są bardzo ważni no i z ich zdaniem wszyscy się musza liczyć. A taki robaczek co on wie o życiu i motocyklach. Co z tego że lata 8 tyś km miesiecznie. Przecież on nie ma barw, więc nic nie ma do powiedzenia.
Kończę te wypociny i zaznaczam, że nikogo nie chciałem obrazić.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

Awatar użytkownika
Fabiq
klepacz
klepacz
Posty: 1371
Rejestracja: sob 16 wrz 2006, 22:33
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Fabiq » czw 12 cze 2008, 13:58

pewnie ze nikt tu nikogo nie wyklucza z wspolego jezdzenia, ani razu nie bylo takiego stwierdzenia nie wiem dlaczego o tym mowisz ale moze to i dobrze bo inni tez moze tak to odbieraja - NAWET JESLI BEDZIE KLUB VFR TO STOSUNKI MIEDZY WSZYSTKIMI BEDA TE SAME - no chyba ze ktos nie bedzie chcial sie z klubem zadawac

Co do klubu vfr to caly czas myslimy o uzyskaniu aprobaty pozwolenia na wlasna barwe - i wlasnie otrzymanie statusu freegroup, gdyz stricle klubowe (MC) prawa odbiegaja nieco od naszych predyspozycji a wlasnie freegruop daje tu troche wolnosci - generalnie najwazniejsza sprawa jest uzyskanie aprobaty do noszenia logo na plecach aby nie bylo sytuacji gdzie ktos moze zostac poproszony o zdjecie kurtki bo logo ktore ma na plecach jest nielegalne
potrzeba cos?! dzwon 509 870 769

Awatar użytkownika
muchaok
klepacz
klepacz
Posty: 984
Rejestracja: pt 08 lut 2008, 11:07
Imię: Jacek
województwo: mazowieckie
Płeć: Mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: muchaok » czw 12 cze 2008, 14:26

Moja wzmianka odnosnie wykluczania z jezdzenia razem dotyczyła obaw Rudej, że ona sie w takim razie odpada razem z Madzix. Myślę, ze stworzenie naszych wewnętrznych zasad klubowych w których jak najbardziej jest miejsce dla kobiet, powinno być oczywiste. Ruda motocyklistka pełna piersią przeca - tak ? Madzix jeszcze nie poznałem, albo nie wiem że poznałem ;) za co przepraszam, ale jeszcze nie rozpoznaje wszystkich i nie znam wszystkich.

Co do 2 czesci wypowiedzi, dotyczącej statusu, popieram ja w 100 %
Zdecydowanie freegroup, pozwala na jezdżenie i cieszenie się zyciem, jazdą i bycie sobą, a nie nadętym bufonem ;) bez motocykla ale za to z barwami MC.
Swoja drogą, kluby MC mogły by ogarnąć takie przypadki, bo jest to przynajmniej śmieszne.
Każdego dnia powiększa się lista ludzi, którzy mogą pocałować mnie w dupę.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości