"Iron Ass 2009" czyli Puchar Zelaznej Dupy 2009 ed

[Arturo]

Chciałem poinformować wszystkich uczestników pucharu I.A. 09' ( proszę nie mylić ze skrótem I.A. - International Award ) że uzbierana kaska, czyli 500 PLN wpłacone przez 25 ownersów została przekazana na budowę Grillowiska w DD. Pierwotny zamiar był aby przeznaczyć na organizację Dnia Dziecka ale że powstała dziura budżetowa przy budowie i wygląda na to że tam pieniądze przydadzą się najbardziej.

[mors]

Nie żebym podp.erdalał, ale:

1. Zebraliśmy tę kaskę na nagrody
2. Nagrody zostały zakupione
3. Nagrody zostały wręczone w Toruniu - fakt że nikt trzeźwy ich nie odebrał

Pozostaje pytanie: Jeśli za zebraną kaskę kupiono nagrody - to skąd wzięło się te pięć stów na Ryko-Grylowicho?

Odpowiedzi na audioidiotele: 0700 50 20 3 x pukać

Kto jeszcze nie skumał, że pinionchy nie rosną na drzewach to wytłumaczę że ktoś tu ma ogroooomne serce jak stąd do Burkina Faso i z powrotem (tak Baj de łej w poprzedniej edycji było identycznie)

Fenks Arturo - jak będę patrzał kiedyś na dach z gontem i snującym się nad nim dymem z karkówki i usłyszę pohukiwanie SOWY -"moooors twoje ścierwo już doszło, dawaj dawaj... bo stygnie" to dyskretnie otrę łzę wzruszenia

[Dresik]

Dzieciaki powiem Wam coś na ucho
nasz Arturo ma wieelkie serducho!
Serducho wielkie jak Himalaje
i ja ukłony mu za to daje

[Arturo]

Chciałem tylko dodać od siebie że nigdy z góry nie deklarowałem się, że będę mógl pod koniec roku tą kaskę przekazać na jakiś pożyteczny cel (ani dwa lata temu, ani rok temu i teraz też tego nie robię), ale udało się i jest dobrze! Dzisiaj jest tak, że jeżeli te kilka stówek pójdzie dla dzieciaków to sam się cieszę że mogłem komuś sprawić radość i pomóc. Może za rok taka suma to będzie dla mnie dużym wydatkiem i nie będę mógł... Ale oby zdrowie było to będzie dobrze, no nie???

P.S.
Wraca Jasiu z rozdania świadectw do domu a tata pyta:
- Jasiu a jak tam Twoje oceny?
Jasiu odpowiada
- Co tam oceny tato, oby zdrowie było..

[SOWA]

Arturo, szacun po buty.
Jeszcze się okaże czy jest dziura. Jeśli nie to kaska pójdzie wg Twej woli.
A Twój styl dawania jest jak podręcznik taktu i skromności. Jeszcze raz .

[wasyl]

Arturo,
Przedmówcy powiedzieli wszystko ja tylko się dołączę

[mors]

Arturo - jak po powrocie łychy jakiejś razem nie obalim to ja Cie nie chce znać... co najmniej 24h

[Arturo]

Mors Łycha czeka - "Famous Grouse - Wdzydze Reserve", plakietka obowiązkowo wędruje pod sufit na jachcie

[mors]

aż mnie qrna zakłuła wątroba z rozkoszy - a w tamtym składzie?

[Arturo]

Fred, czy Gregory dostarczył już Tobie Puchar? Domyślam się że nie bo w innym wypadku juz bys tu wkleił fotkę jak siedzisz na moto z trofeum w dłoni...

[Gregory]

Arturo, Niestety to trofeum jeszcze stoi u mnie. Fred powiedział, że je odbierze osobiście

[mors]

To jeszcze spytaj 0czka czy on ma już swoją nagrodę zawieszoną honorowo na ścianie... garażu

jakby tyle nie pił na Zlocie, nie podszczypywał panienek (przynajmniej mówiły, ze są panienkami), nie straszył ciecia malinowego i nie kopał w ścianę z karton gipsu robiąc dziury buciorami - za co z reszta relegowali Pielgrzymkę Zgromadzenia Vidlaście Rozchylonego to pewnie miałby ją w garści

oj 0czuś - jak ja Ciebie poznałem to byłeś całkiem dobrze zapowiadającym się Vikingiem... i co?

[Fred]

Gregory, wpadne w tym tygodniu po południu albo w weekend - odezwe się

[Fred]

I oto jest w moich rękach Puchar Żelaznej Dupy 2009. Myślałem że Gregory mnie przywita z dziennikarzami, błyski fleszy itp ale jakoś sie nie postarał. Może w Teleexpressie bede

W tym roku postaram się być w pierwszej 5-tce

Dzięki Arturo

[Kornik]

No ja trochę zapomniałem ale w woli ścisłości lepiej późno niż wcale, uzupełniam swój wynik Sezon zakończyłem z wynikiem 58013km co daje mi 9224km w sezonie 2009.

1. Fred - 19 141 km
2. Oczek - 18 356 km
3. Gregory - 15 747 km
4. Mors - 14 294 km
5. Celik - 12 000 km
6. Tommy - 12 000 km
7. Sylwio - 11 736 km
8. Piotr - 10 140 km
9. Ruda - 9 830 km
10. Kornik - 9224 km
11. Rinas - 7 913 km
12. Arturo - 7 390 km
13. Narwany 7120 km
14. Struś - 6 105 km