CHUSTY U ROADSA

[Dresik]

bez komentarza

[MadziX]

wience jeszcze są?
co za świat ///;porażka..

jakoś wątpię,żeby ktoś wziął do prania....

[Achmed]

Niestety popularne zjawisko na warszawskich cmentarzach
jeśli ktoś za.....ał chusty Roadsa to lepiej niech je wyrzuci, bo zawsze jest opcja że możemy sie spotkać i jako nieznana mi osoba będzie musiał wytłumaczyc mi skąd ma chustę vfr-oc, ech BAGNO i tyle....

[mors]

taki proceder nie dotyczy wyłącznie cmentarzy warszawskich.

Marku - czy mógłbym byc obecny podczas wysłuchania tłumaczeń delikwenta spotkanego z chustą pochodząca z nieznanego źródła? Pliiiiiis (transport do ZOO w Oliwie - gratis, ale tylko w jedną stronę. Boję się tylko, ze miś może się wyrzygać przy spotkaniu z takim indywiduum i trzeba będzie jednak jechac do lasu i kopać, a ziemia już trochę podmarznięta)

to sie podobno nazywa hiena... chwast - trzeba tępić

[Ruda i Piotr]

miś może się wyrzygać

Na co Ty Morsie zwierzaki chcesz narażać, przecież my Vikingowie jesteśmy i damy sobie z takim ancymonem radę

I morze niezbyt ciepłe blisko

Pomyślimy i znajdziemy jedyną słuszną metodę

R

[igor]

hienom cmentarnym przydałby się w ogóle zdrowy wp...ol. dziś byłem na innym cmentarzu warszawskim i okazało się, że z jednego z rodzinnych grobów zniknęła płyta mosiężna... brak słów.

[doyar]

Parszywy swiat, parszywi ludzie, ch*j im w d*py gleboko az do trzustki, co to w nia niech dostana raka... Tylko gdzieniegdzie (o, na przyklad tutaj) przyzwoici ludzie jednocza sily... Wypada sie pewnie cieszyc, ze wiencow nie zabrali.
Bo ze to wszystko jakos niechcacy albo ze nie o to chodzilo to jakos nie wierze...
Ale wiecie co..? Cichosza, proponuje juz bez zlozeczen (wiem, latwo mi mowic, sam wlasnie dalm sobie upust) - niegodziwca nie zlapiemy, a Roads juz mu tam z gory petelke na grdyce przypadkiem zacisnie... chyba ze mu daruje, a wtedy i nam wypadnie darowac... Peace.

[GaBaS]

Ja p... d...le...k...mać

[Krissek]

słuchajcie, może teraz się narażę (piszę poważnie bez nabijania się)
chusty nie są zniszczone osmarkane czy coś tam - więc chyba jednak to nie tak że nas nie lubią
chust nie ma bo może Roads komuś je poprostu oddał z czystej życzliwości (w końcu chłopina z niego życzliwy) a jeżeli nie oddał to może nie tak brutalnie:

a Roads juz mu tam z gory petelke na grdyce przypadkiem zacisnie

ale ktoś mu napewno odpłaci ...

[treska]

a jak go złapiemy to Trecha zrobi mu spustoszenie odbytu

[mors]

uwierz treska - nie będzie co pustoszyc po kolacji z misiem

a kiedys łapy sie obcinało

[Michał]

daj boże zeby sie znalazła

[Jacko]

Lipa totalna. Ale tak jak napisał Marek i Mors. To niestety codzienność że giną rzeczy z cmentarza. Po prostu naród katolicki szanuje święte miejsca. Szlag człowieka trafia że takie rzeczy mają miejsce.

[GaBaS]

Słuchajcie a ja sobie tak pomyślałem, że może rodzina chciała je sobie pozostawić a my tu niewinnych ludzi osądzamy?

[benito]

Sowa gadal o tym z Magda - siostra Roads`a przed zalozeniem tematu